Cieszę się ze mam meza

I nie muszę mieszkać z rodzicami. Byłam dzieckiem wiecznie krytykowanym. Dzięki mężowi wyrwałam się z tego chorego domu. Mąż szanuje mają odrębność. Akceptuje mnie w 100 % mimo moich wad. Teraz sama jestem rodzicem i czasem łapie się, ze zachowuje się jak moi rodzice. Walczę każdego dnia, z tym niezadowoleniem z życia i drugiego człowieka.

maz ci był do tego potrzebny?:D ale ciesze,sie twoim szczesciem. Ja jestem od 16 lat w szczesliwym zwiazku, dzieci juz duze i od 16 lat co jakis czas sie zastanawiam na kij mi to było

Co do niezadowolenia to czesto powtarzamy błedy naszych rodzicow, sfrustrowani codziennoscią i monotonią narzekamy, zwalamy swoje humory na innych , uwielbiamy narzekac.. tez z tym walcze. Czasem idzie mi z tym lepiej,a czasem nie daje rady znalezc pozytywu jak przyjdzie taki szary poniedzialek i od 7 rano juz wszystko jest zle. Czasem uda mi sie miec wywalone, zrobie kawe i patrze jak sie wszystko wali. A czasem az mnie dusi z nerwow

12 minut temu, Gość gosc napisał:

maz ci był do tego potrzebny?:D ale ciesze,sie twoim szczesciem. Ja jestem od 16 lat w szczesliwym zwiazku, dzieci juz duze i od 16 lat co jakis czas sie zastanawiam na kij mi to było

Co do niezadowolenia to czesto powtarzamy błedy naszych rodzicow, sfrustrowani codziennoscią i monotonią narzekamy, zwalamy swoje humory na innych , uwielbiamy narzekac.. tez z tym walcze. Czasem idzie mi z tym lepiej,a czasem nie daje rady znalezc pozytywu jak przyjdzie taki szary poniedzialek i od 7 rano juz wszystko jest zle. Czasem uda mi sie miec wywalone, zrobie kawe i patrze jak sie wszystko wali. A czasem az mnie dusi z nerwow

Tak mąż był do tego potrzebny, z takim podejściem do życia. W innym przypadku  zle mogłoby się to skończyć. Inny pewnie dawno by mnie zostawił, zniszczył, zdeptał, gdyby był podobny do mnie. Dziś czuje niesamowita wdzięczność do męża i złość do rodziców, po wczorajszej ich wizycie oczywiście nie obyło się bez krytyki

#include <iostream>

using namespace std;

int main()
{
    int n, x=0;
    cout << "Program do sprawdzania czy liczba jest liczba doskonala!" << endl;
    cin >> n;
    for (int i=2;i<=n/2;i++){
        if (n/2%i==0)
            x=x+i;
        else
            x=x;
    }
    if (x==n)
        cout << "Liczba jest doskonala";
    else
        cout << "Liczba nie jest doskonala";
    return 0;
}