Zaległe szczepienie z 13-14 mśc. Chyba zaszczepie w czerwcu

Synek ma 17 miesięcy. Mamy zaległe szczepienie z 13-14 miesiąc. 

Żałuję że nie za szczepilam go w lipcu sierpniu. Twierdziłam ze mamy jeszxze czas.

A teraz ciągle coś. Wychodzily mu trójki miał podwyższona temp. Teraz wychodzą dolne trójki również miał podwyższona temp przez 3 dni. Dziś starsze dziecko obudziło się z katarem. Wcześniej jelitówka 

Ja nie wiem kiedy go zaszczepie.

Są tu mamy co szczepily późno dziecko? 

Tak ja wszystko odwlekam i w nosie mam ze krzywo patrzą. Nie załaduję w dziecko tyle syfu na raz. Nic się nie przejmuj. U mnie to samo. Co chwilę coś. Jak jedno zdrowe to drugie chore. Zaszczep spokojnie jak już będzie dobra pogoda.

Dnia 14.11.2019 o 11:55, Gość Ulka66 napisał:

Tak ja wszystko odwlekam i w nosie mam ze krzywo patrzą. Nie załaduję w dziecko tyle syfu na raz. Nic się nie przejmuj. U mnie to samo. Co chwilę coś. Jak jedno zdrowe to drugie chore. Zaszczep spokojnie jak już będzie dobra pogoda.

Dobra pogoda czyli tak jak pisałam czerwiec? Może maj. 

Teraz czytam ze to nawet wskazane jest odwlekac ile się da

 Do roku sCsepilam zgodnie z kalendarzem a teraz coś mi odbija. 

Dziś dzwonili do.mnie z przechodni. 

Zapisałam na przyszły tydzień ale boję się 

Dnia 14.11.2019 o 11:55, Gość Ulka66 napisał:

Tak ja wszystko odwlekam i w nosie mam ze krzywo patrzą. Nie załaduję w dziecko tyle syfu na raz. Nic się nie przejmuj. U mnie to samo. Co chwilę coś. Jak jedno zdrowe to drugie chore. Zaszczep spokojnie jak już będzie dobra pogoda.

Dobra pogoda czyli tak jak pisałam czerwiec? Może maj. 

Teraz czytam ze to nawet wskazane jest odwlekac ile się da

 Do roku sCsepilam zgodnie z kalendarzem a teraz coś mi odbija. 

Dziś dzwonili do.mnie z przechodni. 

Zapisałam na przyszły tydzień ale boję się 

Moj synek ma zalegle dwa szczepienia, jeszcze te co powinny byc przed roczkiem. Jednak u nas ciagle jest cos. Glownie katar ale bylo tez zapalenie krtani. Corka poszla do przedszkola i przynosi wciaz jakies paskudztwa i zaraza mlodego ktory i tak swietnie sobie radzi w przeciwienstwie do niej. Jednak szczepic nie mam odwagi.W przychodni lekarze nie cisna bo to sa juz trzecie dawki przypominajace i w gruncie rzeczy nic sie nie stanie jak dziecko je dostanie za kilka miesiecy czy pol roku. Nie mam cisnienia. Jak dzieciaki wyjda mi z tego " ciagu" chorobowego to nadrobimy.