Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura5557

Zostać czy odejść.

Polecane posty

Gość Laura5557

Witam.

 

Mam problem natury osobistej. Sprawa dotyczy mnie i narzeczonego. Jesteśmy zaręczeni już od 3 lat. 7 lat jesteśmy razem. Rok temu narzeczony przyznał się do skoku w bok z koleżanką z pracy. Bardzo mnie to zabolało, ale kochałam go i wybaczyłam mu, zwłaszcza, że to była jednostkowa sytuacja. Narzeczony przeniósł się na inny dział na moją prośbę, aby nie widywać się z tamtą kobietą. Teraz postanowił zrezygnować z pracy i przenieść się do Warszawy. Dodam, że jesteśmy z Łodzi. I chce tam jechać za wszelką cenę, choćby miało go to kosztować nasz związek. Ja mam tutaj pracę, mieszkanie, przyjaciół, rodzinę a on od tak chce tam się pchać. Kiedy spytałam go czemu od razu tak chce się odciąć od tej pracy i tego miejsca zareagował agresją, że już go o coś podejrzewam, że znów wspominam te stare dzieje mimo że słowem nie wspomniałam o tamtej kobiecie. Myślicie, że on próbuje przede mną coś ukryć ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

WYBACZYŁAŚ MU ZDRADĘ. On po 7 latach cię zdradził ,kobieto to nie miłość. Wyjedzie i będzie cię zdradzał cały czas. Jak ktoś kogoś kocha to go nie opuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huuuujjjj

Nie związek go męczy ale sytuacja w pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Coś ci napiszę zaręczyny się odbywają krótko przed ślubem ,jakiś rok do półtora roku . Jeśli nie ma zamiaru brać ślubu ,to niech się nie zaręcza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wiesz o tym ,że te zaręczyny już są nie ważne, zdradził cię po nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Huuuujjjj napisał:

Nie związek go męczy ale sytuacja w pracy. 

 

9 minut temu, Gość Huuuujjjj napisał:

Nie związek go męczy ale sytuacja w pracy. 

Sama napisałaś chce zmienić pracę choćby miało go to kosztować związek. Nie zależy mu już na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli ktoś kocha to nie opuszcza kochanej osoby nawet ze względy na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klon

A jak utrzyma siebie i partnerkę będą żyć miłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Klon napisał:

A jak utrzyma siebie i partnerkę będą żyć miłością?

Raczej autorka nie narzeka na brak pieniędzy ani jej partner bo nic o tym nie napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Klon napisał:

A jak utrzyma siebie i partnerkę będą żyć miłością?

Przeczytaj dokładnie temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura5557

Narzeczony chce tam się zakorzenić i mówił o zmianie pracy, że tam ma dużo większe możliwości aby się rozwijać. Z tamtą kobietą to było na jakiejś delegacji. Był pijany. Mieliśmy wtedy problemy. Kiedy powiedział mi o tym wyrzuciłam go z mieszkania. Chyba miesiąc dzwonił, przepraszał. Bardzo żałował tego co się stało. Rozstając się z nim wymazałabym sobie kupę lat z życiorysu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k

Przy następnych problemach bzyknie kolejną? Takie panaceum?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura5557
22 minuty temu, Gość K4k napisał:

Przy następnych problemach bzyknie kolejną? Takie panaceum?  

Może nie rozmawiamy o zdradzie bo mnie obchodzi teraz co mam zrobić. Wyprowadzić się. I dlaczego tak go ciągnie do tej Warszawy. Taką decyzję podjął z dnia na dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura5557
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Coś ci napiszę zaręczyny się odbywają krótko przed ślubem ,jakiś rok do półtora roku . Jeśli nie ma zamiaru brać ślubu ,to niech się nie zaręcza. 

Niektórzy nie mają kasy na organizację ślubu. Najpierw muszą te pieniądze jakoś zarobić... My odkładaliśmy właśnie na ślub. Zwłaszcza że sami chcieliśmy zapłacić za wesele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
9 minut temu, Gość Laura5557 napisał:

Może nie rozmawiamy o zdradzie bo mnie obchodzi teraz co mam zrobić. Wyprowadzić się. I dlaczego tak go ciągnie do tej Warszawy. Taką decyzję podjął z dnia na dzień. 

Może jest kolejne panaceum? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×