Mój facet ma obsesje

Mój facet ma obsesję na moim punkcie! Jestem z nim od roku. Nigdy nie miałam lepszego faceta od niego: dowcipny, przystojny, troskliwy, w łóżku bestia. Zawsze gdy go potrzebowałam był przy mnie, przyjeżdżał do mnie niespodziewanie, robił mi niespodzianki...zakochałam się w nim. Ale od 2-3 miesięcy to jakiś koszmar! On nie pozwala mi wyjść spotkać się ze znajomymi, jak poszłam po zajęciach z koleżankami na kawę i miałam rozładowany telefon to wydzwaniał do mnie kilkanaście razy i słał mi sms'y, że już go nie kocham, nie liczę się z nim i tak dalej. Potem podobna sytuacja parę razy się powtórzyła (przyznam szczerze, że idąc na spotkanie specjalnie wyłączałam telefon) to on wydzwaniał po moich znajomych i rodzicach gdzie jestem. Ostatnio przypadkowo zajrzałam do jego dziennika (prowadzi). Miał w nim zapisany każdy dzień pod kątem tego co wspólnie robliliśmy, o czym rozmawialiśmy. Powiedziałam mu, że potrzebuje "trochę czasu" bo coś się w naszej relacji czuję. Jestem przerażona. Wydawało mi się, że to ten jedyny, mężczyzna o spotkaniu którego zawsze marzyłam, a teraz boje się do niego powiedzieć, że gdzieś wychodzę. 

Nooo powiem Ci, że gruboooo  Jak mój psychol robił mi zdjęcia, czaił przy drzwiach kiedy wchodzę i wychodzę. Dzwonił do ludzi z którymi byłam obecnie, żeby sprawdzić co robię... To takie techniki manipulacji, pewnie będzie chciał żebyś ograniczyła kontakty z innymi, bo wtedy będzie mu Cię lepiej kontrolować. Takie zgrania, żeee oooo już mnie nie kochasz to ma na celu wzbudzenie poczucia winy, choć tak naprawdę nie ma za co. Zalatuje mi to osobowością psychopatyczną albo innym zaburzeniem. Jesli z nim zerwiesz od razu - pewnie utrudni Ci życie, tak jak to robił mój ex kiedy się dowiedziałam jaki jest. Postanowiłam więc odsuwać się stopniowo i to samo Ci radzę

Chory psychol

Moja była żona taka była.

40 minut temu, Gość Dominica napisał:

Mój facet ma obsesję na moim punkcie! Jestem z nim od roku. Nigdy nie miałam lepszego faceta od niego: dowcipny, przystojny, troskliwy, w łóżku bestia. Zawsze gdy go potrzebowałam był przy mnie, przyjeżdżał do mnie niespodziewanie, robił mi niespodzianki...zakochałam się w nim. Ale od 2-3 miesięcy to jakiś koszmar! On nie pozwala mi wyjść spotkać się ze znajomymi, jak poszłam po zajęciach z koleżankami na kawę i miałam rozładowany telefon to wydzwaniał do mnie kilkanaście razy i słał mi sms'y, że już go nie kocham, nie liczę się z nim i tak dalej. Potem podobna sytuacja parę razy się powtórzyła (przyznam szczerze, że idąc na spotkanie specjalnie wyłączałam telefon) to on wydzwaniał po moich znajomych i rodzicach gdzie jestem. Ostatnio przypadkowo zajrzałam do jego dziennika (prowadzi). Miał w nim zapisany każdy dzień pod kątem tego co wspólnie robliliśmy, o czym rozmawialiśmy. Powiedziałam mu, że potrzebuje "trochę czasu" bo coś się w naszej relacji czuję. Jestem przerażona. Wydawało mi się, że to ten jedyny, mężczyzna o spotkaniu którego zawsze marzyłam, a teraz boje się do niego powiedzieć, że gdzieś wychodzę. 

Eh wy baby zawsze jakieś macie problemy z facetami, za idealny to też źle, macie świra to pewna sprawa

2 minuty temu, Gość Sławek napisał:

Moja była żona taka była.

podrzuć autorce adres ex żony niech on ją bierze, a ty autorke, taka wymiana i gitara

11 minut temu, Gość pomagam w potrzebie napisał:

podrzuć autorce adres ex żony niech on ją bierze, a ty autorke, taka wymiana i gitara

Autorko uciekaj!!! Wiem czym to pachnie!! Ja jak przez 5 min nie odpisywałam na SMS to leciało tyle zarzutów że szok. Miałam OBOWIĄZEK odpisywać natychmiast i odbierać tel. ZAWSZE.  Każde wyjście to był sms co 5 min : co robię, co jem, o czym rozmawiam. Kontrolowanie wszystkiego. Co chwilę pytanie : o czym myślisz? Monopolizacja uwagi. Nie mogłam robić rzeczy, na których musiałam skupić uwagę..  Bo wtedy nie skupialam jej na psycholu.. I już była awantura gotowa. Twój ma podobnie 

To jest straszne. Bo przez prawie cały czas naszego związku było jak w bajce. Jak myślę o tych wszystkich cudownych chwilach to zbiera mi się na płacz. Czy on miał tak od początku? Da się coś z tym zrobić? Bo ja go kocham! 

Skoro faktycznie jest taki idealny to na pewno go nie zostawiaj od razu - takie ideały to totalna rzadkość wśród facetów, na drugiego już nie trafisz. 

Spytaj co sie z nim dzieje. Powiedz, ze to patologiczna zazdrość i to się leczy.

A może jakiś "życzliwy" kumpel, coś mu nagadal na twój temat? Bo dziwne, ze nagle po roku facet dostaje takiej paranoi. 

11 godzin temu, Gość gość napisał:

Skoro faktycznie jest taki idealny to na pewno go nie zostawiaj od razu - takie ideały to totalna rzadkość wśród facetów, na drugiego już nie trafisz. 

Spytaj co sie z nim dzieje. Powiedz, ze to patologiczna zazdrość i to się leczy.

A może jakiś "życzliwy" kumpel, coś mu nagadal na twój temat? Bo dziwne, ze nagle po roku facet dostaje takiej paranoi. 

Właśnie nie wiem skąd ta nagła zmiana. Ja mu nigdy nie dawałem powodó do zazdrości. Odkąd ze sobą jesteśmy to nieraz było tak, że ja szłam na spotkanie czy imprezę bez niego i wszystko było ok, mówił mi "baw się dobrze kochanie" i nie miał żadnych pretensji. A ostatnio to awantura za awanturą. 

*dawałam*

4 minuty temu, Gość Dominica napisał:

Właśnie nie wiem skąd ta nagła zmiana. Ja mu nigdy nie dawałem powodó do zazdrości. Odkąd ze sobą jesteśmy to nieraz było tak, że ja szłam na spotkanie czy imprezę bez niego i wszystko było ok, mówił mi "baw się dobrze kochanie" i nie miał żadnych pretensji. A ostatnio to awantura za awanturą. 

Czyli musiał mu ktoś cos nagadac na Twój temat.

Taki osobnik został moim mężem. Gehenna życiowa. Uciekaj jeszcze dziś,

Miłość zabije się takimi jazdami. Będzie tylko gorzej. Uciekaj z tego związku.  Miłość to nie wszystko.