Regres (?) snu u niemowlaka

Witajcie, 

mam problem, ponieważ ostatnimi czasy mój syn (niedługo skończy 6 miesięcy) od jakiegoś czasu budzi się dosłownie co chwilę. Possie pierś i śpi dalej, po czym po 20-30 minutach znowu jest pobudka i tak przez cała noc. Staram się go głaskać i usypiać w jego łóżeczku, ale po którejś pobudce z kolei już wymiękam i biorę go do łóżka, gdzie dalej co chwila się budzi i szuka piersi, po czym gdy znajdzie zasypia. 

Z tego co czytałam regresy snu pojawiają się w 4 miesiącu i owszem, wtedy zaczął mieć więcej pobudek, ale spał dalej w swoim łóżeczku i budził się po 3-4 godzinach. Teraz jest istna masakra. Nie chce przyzwyczajać go do spania w łóżku moim i męża, ale jak tak dalej bedzie, to nie widzę innego wyjścia, bo od kilku dni chodzę jak zombie. Przesypiam może łącznie 4 godziny w nocy i to nie ciągiem tylko z przerwami.

Nie sadze, ze to zęby, bo nic nie widać po dziąsłach ani się jakoś specjalnie nie ślini, a te dwie rzeczy to podobno główne objawy ząbkowania. Jak u Was rzebiegalo ząbkowanie? A raczej jego początki.

A może skok rozwojowy? Jak Wasze dzieci przechodziły go w 22-26 tygodniu? 

Aha, co jeszcze... Smoczka nie akceptuje, próbowałam już chyba 6 z różnych firm, wszystko wypluwa. I żeby uśpić go ponownie albo trzeba nosić dłuższa chwile albo dać pierś. Nie był przyzwyczajony do czegoś takiego, bo od urodzenia ładnie spał w swoim łóżeczku.

Wiem, ze to minie, ale może któraś z Was miała podobnie ze swoim dzieckiem? Jak sobie dalyscie radę? 

Nie pocieszę Cię, u mnie z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej, tzn. coraz mniej czasu spędza w swoim łóżku a coraz więcej w moim + kilka pobudek w nocy to norma (obojętnie gdzie śpi). Dziecko 10,5 miesięczne. U nas gorsze spanie zaczęło się koło 5 miesiąca, w tym czasie wychodził pierwszy ząbek. Więc może to jednak zęby? Ja nigdy nie potrafię rozpoznać po dziąsłach. 

Mój też wiecznie śpi z piersią w buzi, niestety jest to błędne koło (w nocy szuka tej piersi a jak szybko nie znajduje to się wybudza). Ale nie mam na niego pomysłu, chyba tylko odstawienie. Dziś udało się go odłożyć do łóżeczka i nie obudzić, pierwszy raz od kilku dni, więc mam małe święto  

Spróbuj dać mu do łóżeczka coś co pachnie tobą, np pieluszkę którą miałaś chwilę na brzuchu, zwiń ją w wałek i niech się przytuli do niej buzią. Może uda się go "oszukać" i bedzie myślał że jest caly czas koło mamy