Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bestialsko

Jak patrze mimowolnie na zdjęcia z domówek na fb wśród "znajomych" to aż mi serce krwawi

Polecane posty

Gość bestialsko

Wchodząc na fb, patrząc na tablice gdzie "moi znajomi" (znajomi.. dobre sobie, 99% ludzi nie widziałem od lat i nigdy z nimi nie gadałem w sumie nawet, ale mniejsza oto) jak patrze, że co chwila ktoś wrzuca jakieś fotki z fajnej domówki, gdzie jest mieszany skład, atrakcyjne kobiety, gosci, piją, tańcza bawią się, kazdy w parze.. to az mi serce sciska, ze ja od wielu lat nie doświadczam tak wspanialych chwil.., nie mam blizszych znajomych, nie mam przede wszystkim kobiety, spedzam kazdy wieczór samotnie w domu, jestem samotnikiem od lat, nie mam zadnych rozrywek i radosci z zycia

tragedia jak widze ze inni ludzie sie super bawia i maja wszystko to czego ja pragne a ja nie mam nic z tych rzecyz, to jest jakis koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

smutne jest to, że tylko kobiety mają w zyciu dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

smutne jest to, że tylko kobiety mają w zyciu dobrze

Każdy odróżnia słaba prowokacje od płaczu ...a. Nie sądz po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Każdy odróżnia słaba prowokacje od płaczu ...a. Nie sądz po sobie.

sądzę po obserwacji otoczenia i świata

to kobiety mają wszystko czego pragną a faceci często zyja samotnie i popadają w alkoholizm bo to jedyna droga by zagłuszyć cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

sądzę po obserwacji otoczenia i świata

to kobiety mają wszystko czego pragną a faceci często zyja samotnie i popadają w alkoholizm bo to jedyna droga by zagłuszyć cierpienie

Gdzie często, ja kojarzę tylko jednego i jest on dziwolągiem. Mój stary jest biedny i po rozwodzie miał ze 4 baby już, a ma małego garba, jest łysy i ma 59 lat już, życie towarzyskie tętni u niego, rybki z kolegami, wódeczka, wakacje na Mazurach, żyje staruszek pełną piersią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek

czasy twojego starego to byly zupelnie inne czasy to tak jakby porownac ze twoj prapraprapra dziadek mial harem niewolnic i wladal zamkiem i czemu ty tak nie robisz🙂 Czasy i ludzie sie zmieniaja a to co bylo kiedy to dzisiaj czesto nie do pomyslenia jest. Kiedys pomysl sobie ze towarem luksusowym byl papier toaletowy a prostytutki w berlinie po wojnie oddawaly sie za tabliczke czekolady 🙂 I nie mozna tego przekladac co bylo w innym systemie do dzisiejszych czasow. Dajmy taki przyklad kiedys byl slynny uciekinier zbigniew najmrocki w sumie drobny zlodziej i bandyta w dzisiejszych czasach bylby nikim jesli znowu mialby 30 lat a 40-50 lat temu kobiety za nim szalaly. Bo kiedys priorytety byly inne jak luksusem byl papier toaletowy to ludzie  mysleli innymi kategoriami. Dzisiaj twoi znajomi to zwyczajnie ludzie przystojni z dobra /srednia praca wyrozniajacy sie z przecietniakow. Gwarantuje ci ze znam mase osob mniej niz przecietnych ktorych zycie jest przeciwienstwem. Po prostu nie podobasz sie fizycznie kobietom i tyle. Znam ludzi z kasa i naprawde nie jest to jakikolwiek wyznacznik sukcesu w zyciu. Bo dzisiejsze myslenie jest takie ze lepiej miec kogos ladnego a kase zawsze mozna zarobic. Sam mam znajomego 150 w kapeluszu firma wlasna budowlana dochody od ok 15-20 tys zlotych miesiecznie a kobiety sie z niego smieja i wstydza pokazac przed znajomymi. Za to nie maja skrupolow prosic go oo jakies remonty i czarowac byleby im dal jakas znizke obiecujac cuda i wianki 😄 przy powazniejszych remontach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Arystoteles pozdro! 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość bestialsko napisał:

Wchodząc na fb, patrząc na tablice gdzie "moi znajomi" (znajomi.. dobre sobie, 99% ludzi nie widziałem od lat i nigdy z nimi nie gadałem w sumie nawet, ale mniejsza oto) jak patrze, że co chwila ktoś wrzuca jakieś fotki z fajnej domówki, gdzie jest mieszany skład, atrakcyjne kobiety, gosci, piją, tańcza bawią się, kazdy w parze.. to az mi serce sciska, ze ja od wielu lat nie doświadczam tak wspanialych chwil.., nie mam blizszych znajomych, nie mam przede wszystkim kobiety, spedzam kazdy wieczór samotnie w domu, jestem samotnikiem od lat, nie mam zadnych rozrywek i radosci z zycia

tragedia jak widze ze inni ludzie sie super bawia i maja wszystko to czego ja pragne a ja nie mam nic z tych rzecyz, to jest jakis koszmar

To może napisz do kogoś z tych znajomych, np. z kim się bardziej kumplowałeś, gdzieś wychodziłeś z tą osobą, zaproś na piwo. Ludzie sami nie przyjdą do ciebie. Bardziej cię mogą postrzegać jako osobę do której trzeba zawsze pisać i zapraszać, bo sama się pierwsza nie odezwie.

Załóż tindera, badoo spotykaj się z dziewczynami, wiadomo dużo chłamu jest na tego typu apkach, ale jakieś pojedyncze dziewczyny się trafią, które może nie będą chciały od razu być z tobą, ale może będą się chciały zakolegować, zaprosić na jakąś imprezkę, a tam napewno będzie więcej koleżanek

Weź się w garść, a nie marudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fubar
5 godzin temu, Gość bestialsko napisał:

Wchodząc na fb, patrząc na tablice gdzie "moi znajomi" (znajomi.. dobre sobie, 99% ludzi nie widziałem od lat i nigdy z nimi nie gadałem w sumie nawet, ale mniejsza oto) jak patrze, że co chwila ktoś wrzuca jakieś fotki z fajnej domówki, gdzie jest mieszany skład, atrakcyjne kobiety, gosci, piją, tańcza bawią się, kazdy w parze.. to az mi serce sciska, ze ja od wielu lat nie doświadczam tak wspanialych chwil.., nie mam blizszych znajomych, nie mam przede wszystkim kobiety, spedzam kazdy wieczór samotnie w domu, jestem samotnikiem od lat, nie mam zadnych rozrywek i radosci z zycia

tragedia jak widze ze inni ludzie sie super bawia i maja wszystko to czego ja pragne a ja nie mam nic z tych rzecyz, to jest jakis koszmar

uchlewanie pedalskich ryjów i ruhanie durnych lalek po pijaku uważasz za fajną zabawe? to dno i patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość bestialsko napisał:

Wchodząc na fb, patrząc na tablice gdzie "moi znajomi" (znajomi.. dobre sobie, 99% ludzi nie widziałem od lat i nigdy z nimi nie gadałem w sumie nawet, ale mniejsza oto) jak patrze, że co chwila ktoś wrzuca jakieś fotki z fajnej domówki, gdzie jest mieszany skład, atrakcyjne kobiety, gosci, piją, tańcza bawią się, kazdy w parze.. to az mi serce sciska, ze ja od wielu lat nie doświadczam tak wspanialych chwil.., nie mam blizszych znajomych, nie mam przede wszystkim kobiety, spedzam kazdy wieczór samotnie w domu, jestem samotnikiem od lat, nie mam zadnych rozrywek i radosci z zycia

tragedia jak widze ze inni ludzie sie super bawia i maja wszystko to czego ja pragne a ja nie mam nic z tych rzecyz, to jest jakis koszmar

Załóż sobie aplikacje heyway, tam ludzie organizuja spotkania i można poznać nowe osoby, po to jest stworzona ta apka. A skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30

Im ktoś mniej atrakcyjny fizycznie i towarzysko (osobowościowo) tym mniejsza szansa na udział w tego typu wydarzeniach. Ja też od lat nie imprezuję. Tyle co dobra koleżanka z LO mnie w ostatnih latach zapraszała do siebie na sylwka i raz (za pierwszym razem) bardzo dobrze się bawiłam, podobno jej koledzy byli mną zachwyceni, ale już na kolejnych imprezach u niej czułam się jak 5 koło u wozu i chciałam zmywać się w połowie. Z czego wynika ten zwrot akcji to nie wiem, z jakiegoś powodu imprezowicze zaczęli mieć mnie totalnie gdzieś i czułam się z tym delikatnie mówiąc niespecjalnie... Poza tym to nigdzie nie imprezuję a tegorocznego sylwestra spędzę pewnie w domu. Co do fb, to nie mam konta, obczajanie życia innych i spowiadanie z własnego to nie dla mnie. Taki ze mnie żeński aspołeczniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bestialsko
2 godziny temu, Gość gość napisał:

To może napisz do kogoś z tych znajomych, np. z kim się bardziej kumplowałeś, gdzieś wychodziłeś z tą osobą, zaproś na piwo. Ludzie sami nie przyjdą do ciebie. Bardziej cię mogą postrzegać jako osobę do której trzeba zawsze pisać i zapraszać, bo sama się pierwsza nie odezwie.

Załóż tindera, badoo spotykaj się z dziewczynami, wiadomo dużo chłamu jest na tego typu apkach, ale jakieś pojedyncze dziewczyny się trafią, które może nie będą chciały od razu być z tobą, ale może będą się chciały zakolegować, zaprosić na jakąś imprezkę, a tam napewno będzie więcej koleżanek

Weź się w garść, a nie marudzisz

Napisać do "tych znajomych", 99% "znajomych" na portalach typu fb to ludzie z którymi w zyciu zamieniło się może z 2słowa i człowiek tylko kojarzy się z wyglądu, fajnie , że mam napisać do laski, która widzę po fotkach, ze jest szczesliwa matką z dzieckiem i mężem, z@j3biscie im sie powodzi, mają fajne rozrywkowe zycie, a o moim istnieniu to taka laska nawet nie ma pojecia bo nigdy z nia nie pisałem a na fb dodalismy sie do znajomych 10 lat temu...  , zastanów się

 

a co do tindera i badoo to miałem i tu i tu profil i doslownie zadna kobieta do mnie nie napisała, a jak ja napisalem to zadna nie odpisała, nie mialem tez praktycznie zadnych "lajków" wiec zadnej sie nie podobalem, tragedia jedna wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiekterianin92

Jak ci ludzie to robią że mają znajomych po zakończeniu szkoły średniej? Jak ja zakończyłem liceum to (tam też kontakt z ludźmi był prawie że żaden i iluzoryczny) ale z dniem zakończenia szkoły zostałem zupełnie sam jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość des
1 minutę temu, Gość krzysiekterianin92 napisał:

Jak ci ludzie to robią że mają znajomych po zakończeniu szkoły średniej? Jak ja zakończyłem liceum to (tam też kontakt z ludźmi był prawie że żaden i iluzoryczny) ale z dniem zakończenia szkoły zostałem zupełnie sam jak palec.

u mnie podobnie, miałem bardzo zgraną paczkę w liceum, było nas 8 chłopaków.., w momencie ukonczenia LO, tylko z jednym z nich utrzymywałem jeszcze jakis kontakt, a cala reszta poszła w niepamiec, mimo, ze bardzo dobrze się zadawalismy. z tym jednym poszedłem pozniej razem na studia to kontakt byl codzienny, ale w momencie jak studia ukonczylismy to od 5 lat nie mamy juz tez zadnego kontaktu, mimo, ze zadawalismy sie w sumie okolo 10 lat, to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Im ktoś mniej atrakcyjny fizycznie i towarzysko (osobowościowo) tym mniejsza szansa na udział w tego typu wydarzeniach. Ja też od lat nie imprezuję. Tyle co dobra koleżanka z LO mnie w ostatnih latach zapraszała do siebie na sylwka i raz (za pierwszym razem) bardzo dobrze się bawiłam, podobno jej koledzy byli mną zachwyceni, ale już na kolejnych imprezach u niej czułam się jak 5 koło u wozu i chciałam zmywać się w połowie. Z czego wynika ten zwrot akcji to nie wiem, z jakiegoś powodu imprezowicze zaczęli mieć mnie totalnie gdzieś i czułam się z tym delikatnie mówiąc niespecjalnie... Poza tym to nigdzie nie imprezuję a tegorocznego sylwestra spędzę pewnie w domu. Co do fb, to nie mam konta, obczajanie życia innych i spowiadanie z własnego to nie dla mnie. Taki ze mnie żeński aspołeczniak.

Ale to Ci sami faceci co najpierw byli Toba zachwyceni, to potem na kolejnej imprezie Cie olewali? Czy to juz inni ludzie byli wtedy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 minut temu, Gość krzysiekterianin92 napisał:

Jak ci ludzie to robią że mają znajomych po zakończeniu szkoły średniej? Jak ja zakończyłem liceum to (tam też kontakt z ludźmi był prawie że żaden i iluzoryczny) ale z dniem zakończenia szkoły zostałem zupełnie sam jak palec.

ty akurat cierpisz najkprawdopodobniej na zespol aspengera, wiec nie jestes dobrym przykladem dla tej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiekterianin92

A co to jest zespół Asprengera ty dupku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale to Ci sami faceci co najpierw byli Toba zachwyceni, to potem na kolejnej imprezie Cie olewali? Czy to juz inni ludzie byli wtedy? 

Większość to ci sami. Może coś naodwalałam po pijaku, czymś ich zraziłam do siebie i koleżanka z litości nic nie mówi. Ale zdziwiło mnie jak w połowie tego pierwszego sylwka mi wyznała, że gadają tylko o mnie, jaka to ja niby zaje/bista jestem, a potem mieli mnie gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koczo
5 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Większość to ci sami. Może coś naodwalałam po pijaku, czymś ich zraziłam do siebie i koleżanka z litości nic nie mówi. Ale zdziwiło mnie jak w połowie tego pierwszego sylwka mi wyznała, że gadają tylko o mnie, jaka to ja niby zaje/bista jestem, a potem mieli mnie gdzieś.

Moze udawalas zbyt niedostepna i dlatego sobie darowali ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
3 minuty temu, Gość Koczo napisał:

Moze udawalas zbyt niedostepna i dlatego sobie darowali ? 

Nie mam pojęcia, ale najbardziej przyjaźnie nastawiona do mnie dziewczyna (poza koleżanką - organizatorką) sama określiła mnie jako duszę towarzystwa, więc chyba nie to... W sumie nieważne, takie rozkminy to trochę jak wróżenie z fusów albo ze szklanej kuli, można gdybać, a prawdy się nie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vfnn

Agata czepek to cwel i r0cha się z dragonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×