Byłem wczoraj na randce z dziewczyną poznaną przez internet i znowu cierpie

Życie. Widocznie jej nie podpasowałeś. Oczywiście mężczyźni mają o sobie tak wysokie mniemanie, że myślą, że spodobają się każdej kobiecie a tutaj z...o. To, że Ty na kogoś lecisz jeszcze nie znaczy, że ktoś musi to zainteresowanie odwzajemniać. Moim zdaniem dziewczyna zachowała się całkowicie fair, bo nie robiła Ci nadziei i od razu powiedziała, że nic z tego nie będzie. A mężczyźni robią całkowicie odwrotnie. Bardzo szybko się orientują, że przykładowo nie chcą jakiejś kobiety, ale z braku laku i tak będą w to brnąć, bo przecież "co poru...ha to jego". Dowartościuje się taki zauroczoną nim dziewczyną, a w międzyczasie szuka "lepszej". To jest dopiero brak empatii i szacunku do ludzkich uczuć. A zdarza się nagminnie Ja np. nie miałabym pretensji do faceta, który mnie odrzucił, bo nie spełniłam jego kryteriów. Doceniłabym jego szczerość i fakt, że mnie nie zwodził i dał mi szansę szukać dalej kogoś, do kogo będę bardziej pasować. Ale faceci tego nie potrafią, bo brak im pokory, dlatego zawsze będziecie tak "cierpieć"  

12 minut temu, Gość Autor napisał:

Opisz się bo się zainteresowałem tobą jak wyglądasz i jakie masz zainteresowania

To nieważne, bo i tak wszystkim odmawiam. Z prostego powodu - choruję na depresję i nie chcę, by moje potencjalne dziecko też chorowało. Dlatego wolę być sama i odrzucam wszystkich.

18 minut temu, Mizo napisał:

Życie. Widocznie jej nie podpasowałeś. Oczywiście mężczyźni mają o sobie tak wysokie mniemanie, że myślą, że spodobają się każdej kobiecie a tutaj z...o. To, że Ty na kogoś lecisz jeszcze nie znaczy, że ktoś musi to zainteresowanie odwzajemniać. Moim zdaniem dziewczyna zachowała się całkowicie fair, bo nie robiła Ci nadziei i od razu powiedziała, że nic z tego nie będzie. A mężczyźni robią całkowicie odwrotnie. Bardzo szybko się orientują, że przykładowo nie chcą jakiejś kobiety, ale z braku laku i tak będą w to brnąć, bo przecież "co poru...ha to jego". Dowartościuje się taki zauroczoną nim dziewczyną, a w międzyczasie szuka "lepszej". To jest dopiero brak empatii i szacunku do ludzkich uczuć. A zdarza się nagminnie Ja np. nie miałabym pretensji do faceta, który mnie odrzucił, bo nie spełniłam jego kryteriów. Doceniłabym jego szczerość i fakt, że mnie nie zwodził i dał mi szansę szukać dalej kogoś, do kogo będę bardziej pasować. Ale faceci tego nie potrafią, bo brak im pokory, dlatego zawsze będziecie tak "cierpieć"  

w punkt. trafne spostrzezenia

50 minut temu, Mizo napisał:

Życie. Widocznie jej nie podpasowałeś. Oczywiście mężczyźni mają o sobie tak wysokie mniemanie, że myślą, że spodobają się każdej kobiecie a tutaj z...o. To, że Ty na kogoś lecisz jeszcze nie znaczy, że ktoś musi to zainteresowanie odwzajemniać. Moim zdaniem dziewczyna zachowała się całkowicie fair, bo nie robiła Ci nadziei i od razu powiedziała, że nic z tego nie będzie. A mężczyźni robią całkowicie odwrotnie. Bardzo szybko się orientują, że przykładowo nie chcą jakiejś kobiety, ale z braku laku i tak będą w to brnąć, bo przecież "co poru...ha to jego". Dowartościuje się taki zauroczoną nim dziewczyną, a w międzyczasie szuka "lepszej". To jest dopiero brak empatii i szacunku do ludzkich uczuć. A zdarza się nagminnie Ja np. nie miałabym pretensji do faceta, który mnie odrzucił, bo nie spełniłam jego kryteriów. Doceniłabym jego szczerość i fakt, że mnie nie zwodził i dał mi szansę szukać dalej kogoś, do kogo będę bardziej pasować. Ale faceci tego nie potrafią, bo brak im pokory, dlatego zawsze będziecie tak "cierpieć"  

Tak.

 Tylko ty jako kobieta mozesz sobie odrzucac, ale my nie możemy sobie na to pozwolić bo inaczej czeka nas samotność i dlatego czesto jest się z braku laku bo to lepsze niz celibat i samotność, kobiet to nie tyczy bo zawsze mają adoratorow 

35 minut temu, Gość gosc napisał:

w punkt. trafne spostrzezenia

4 minuty temu, Gość Autor napisał:

Tak.

 Tylko ty jako kobieta mozesz sobie odrzucac, ale my nie możemy sobie na to pozwolić bo inaczej czeka nas samotność i dlatego czesto jest się z braku laku bo to lepsze niz celibat i samotność, kobiet to nie tyczy bo zawsze mają adoratorow  

...Co nie znaczy, że są z tego powodu zadowolone. Ja np. wolę, żeby męskie zera do mnie nawet nie podchodziły, bo tylko psują mi humor Wolałabym mieć skromne powodzenie, ale u wartościowych kandydatów, niż robić wrażenie na byle prymitywach. Myślę, że większość kobiet ma podobne podejście. Ja bym nie umiała być z kimś "z braku laku". Jak już się wiązać, to tylko z kimś, kto mi odpowiada. Wolałabym czekać wieeele lat na tą przysłowiową "drugą połówkę", niż brnąć w relacje, które nie będą mnie satysfakcjonować. Ale Wy faceci tego nie zrozumiecie, bo jesteście niewolnikami popędu. Kobiety są od tego wolne, dlatego celibat nie jest dla nas problemem   A samotność można odczuwać nawet będąc z kimś - mylisz się sądząc, że byle człowiek te potrzeby w nas zaspokoi. 

2 godziny temu, Gość kosmopolitan napisał:

Nigdy wiecej juz sie nie umówię z panienką z neta , bo nie chce po raz setny przechodzic przez ten ból

otoz przez neta fajnie sie gada, pisze, rozmawia przez tel , wszystko fajnie cacy, potem dochodzi do reala i zawsze dana panienka mnie olewa, po prostu zawsze

wczoraj tez, spotkalem sie- i juz na wstepie mi zakomunikowala, ze ma mało czasu ... (mimo ze jeszcze 30 min temu rozmawiajac przez telefon mowila mi, ze ma caly wieczor wolny)

pogadalismy sobie z godzinke, wypilismy po małym piwku i ona sie zawinela do domu, a dzisiaj dostałem od niej smsa (oczywiscie po mojej pierwszej wiadomosc, co tam slychac ), ze "sorka, ale to nie to, powodzenia w zyciu"

pie.rdole to.. wiecej nigdy nie bede podrywal do panienek bo od 30 lat regularnie dostaje kosza

podaj jej profil z portalu to ją na czarną liste wpiszemy i niech gnije sama

18 minut temu, Mizo napisał:

...Co nie znaczy, że są z tego powodu zadowolone. Ja np. wolę, żeby męskie zera do mnie nawet nie podchodziły, bo tylko psują mi humor Wolałabym mieć skromne powodzenie, ale u wartościowych kandydatów, niż robić wrażenie na byle prymitywach. Myślę, że większość kobiet ma podobne podejście. Ja bym nie umiała być z kimś "z braku laku". Jak już się wiązać, to tylko z kimś, kto mi odpowiada. Wolałabym czekać wieeele lat na tą przysłowiową "drugą połówkę", niż brnąć w relacje, które nie będą mnie satysfakcjonować. Ale Wy faceci tego nie zrozumiecie, bo jesteście niewolnikami popędu. Kobiety są od tego wolne, dlatego celibat nie jest dla nas problemem   A samotność można odczuwać nawet będąc z kimś - mylisz się sądząc, że byle człowiek te potrzeby w nas zaspokoi. 

A nie przyszlo ci do glowy ze oni nie maja zadnego powodzenia? Ale jak najedzony zrozumie glodnego  Jakbys pewnie zobaczyla jakie do niego podchodza to pewnie bys sie przezeganala  Bo to nawet nie prymitywki tylko pewnie baby o 20 lat starsze wygladajace jakby zjadly pol rodziny. Bo pewnie takie go podrywaja. Ale tobie psuja humor bylejacy faceci  Jakbys pewnie zobaczyla te jego amantki do wybory to przy nich te twoje prymitywy to niczym arabscy ksiazeta. Ale kobiety to zawsze widza wszystko po swojemu.

1 godzinę temu, Gość Autor napisał:

Tak.

 Tylko ty jako kobieta mozesz sobie odrzucac, ale my nie możemy sobie na to pozwolić bo inaczej czeka nas samotność i dlatego czesto jest się z braku laku bo to lepsze niz celibat i samotność, kobiet to nie tyczy bo zawsze mają adoratorow 

Co za bzdury. Kobiety też są odrzucane, w dodatku jak jest brzydka to charakterem nie nadrobi, bo faceci patrzą głównie na wygląd. Płaczesz, że jesteś odrzucany, ale sam też odrzuciłbyś jakąś nieatrakcyjną kobietę, gdyby zainteresowała się Tobą piękność.

3 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

Co za bzdury. Kobiety też są odrzucane, w dodatku jak jest brzydka to charakterem nie nadrobi, bo faceci patrzą głównie na wygląd. Płaczesz, że jesteś odrzucany, ale sam też odrzuciłbyś jakąś nieatrakcyjną kobietę, gdyby zainteresowała się Tobą piękność.

Kobiety nie są odrzucane, bo nie zagadują. My patrzymy na wygląd w znacznie mniejszym stopniu niż kobiety. To właśnie kobieta szybciej nadrobi charakterem niż mężczyzna.

1 godzinę temu, Mizo napisał:

...Co nie znaczy, że są z tego powodu zadowolone. Ja np. wolę, żeby męskie zera do mnie nawet nie podchodziły, bo tylko psują mi humor Wolałabym mieć skromne powodzenie, ale u wartościowych kandydatów, niż robić wrażenie na byle prymitywach. Myślę, że większość kobiet ma podobne podejście. Ja bym nie umiała być z kimś "z braku laku". Jak już się wiązać, to tylko z kimś, kto mi odpowiada. Wolałabym czekać wieeele lat na tą przysłowiową "drugą połówkę", niż brnąć w relacje, które nie będą mnie satysfakcjonować. Ale Wy faceci tego nie zrozumiecie, bo jesteście niewolnikami popędu. Kobiety są od tego wolne, dlatego celibat nie jest dla nas problemem   A samotność można odczuwać nawet będąc z kimś - mylisz się sądząc, że byle człowiek te potrzeby w nas zaspokoi. 

No dokładnie, do mnie potrafią uderzać jacys alkoholicy na bakier z higieną, cpuny, agresowy, zonaci i inni nieciekawi, bo niestety znalezienie dobrego chlopaka jest naprawdę trudne. Ciekawe, czy typek cieszyłby się, że podrywa go jakas puszczalska albo cpunka. No rzeczywiscie wielkie wybory. A w kazdym bloku/kamienicy znajdzie sie typek, ktory zneca sie nad rodzina. Ile jest takich przypadkow, gdzie ci dobrzy mezczyzni w prawdziwym zyciu? Za to nawet na czatach internetowych pełno żonatych i zajetych szukajacych przygod. Wiekoszosc kobiet chce stalego zwiazku, meza, dzieci, wiec co im po zwiazku z jakims zonatym czy cpunem lub zuzytym puszczalskim, agresorem? Wielkie mi powodzenie, na dobrego ciezko trafic i taka jest prawda. 

5 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kobiety nie są odrzucane, bo nie zagadują. My patrzymy na wygląd w znacznie mniejszym stopniu niż kobiety. To właśnie kobieta szybciej nadrobi charakterem niż mężczyzna.

Zagadują, ja nie raz zagadywałam. Nie osmieszaj sie, ze patrzycie na wyglad w mniejszym stopniu, bo to nieprawda. To kobiety sie malują, stroją, chodzą do kosmetyczek, korzystają z medycyny estetycznej, robią operacje plastyczne. A facet co? Nie depiluje sie, chodzi w wyciagnietych ciuchach, nie dba o skore, nie farbuje wlosow i jest ok nikt mu tego nie wytyka. Kobieta jak jest brzydka to zadnego nie znajdzie.

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

Zagadują, ja nie raz zagadywałam.

To jesteś wyjątkiem.

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

To kobiety sie malują, stroją, chodzą do kosmetyczek, korzystają z medycyny estetycznej, robią operacje plastyczne.

Nikt wam nie każe.

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

Nie depiluje sie, chodzi w wyciagnietych ciuchach, nie dba o skore, nie farbuje wlosow i jest ok nikt mu tego nie wytyka.

Nie znasz żadnego zadbanego faceta? Współczuję.

2 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

Kobieta jak jest brzydka to zadnego nie znajdzie.

Znajdzie szybciej niż brzydki mężczyzna.

2 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nie znasz żadnego zadbanego faceta? Współczuję.

4 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

Wiec depilujesz się? Masz skórę jak pupa niemowlaka? Farbujesz włosy? Korzystasz z zabiegów medycyny estetycznej? Używasz maseczek, peelingów, etc.?

3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Znajdzie szybciej niż brzydki mężczyzna.

Ciekawe gdzie? xD Facet jak jest nieatrakcyjny to będzie uderzał do tych atrakcyjnych. W pracy mam fajną babkę, jest już grubo po 30. całe życie sama, z charakteru anioł, pracowita, zaradna. Niestety nie należy do atrakcyjnych i nigdy nikogo nie miała, chociaż nie raz próbowała ułożyć sobie życie. Współczuję jej. 

6 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nikt wam nie każe.

8 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Na zaniedbaną i brzydką żaden nie zwróci uwagi, więc nie mamy wyboru.

2 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

 

Ciekawe gdzie? xD Facet jak jest nieatrakcyjny to będzie uderzał do tych atrakcyjnych. W pracy mam fajną babkę, jest już grubo po 30. całe życie sama, z charakteru anioł, pracowita, zaradna. Niestety nie należy do atrakcyjnych i nigdy nikogo nie miała, chociaż nie raz próbowała ułożyć sobie życie. Współczuję jej.

 

To ciekawe, bo ja zagadywałem do tych mniej atrakcyjnych i żadna nie była zainteresowana, bo szukała przystojniaka.

3 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

 

Na zaniedbaną i brzydką żaden nie zwróci uwagi, więc nie mamy wyboru.

Nic nie poradzę, że bez makijażu jesteście brzydsze od większości mężczyzn :)

Są oczywiście wyjątki.

1 minutę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

To ciekawe, bo ja zagadywałem do tych mniej atrakcyjnych i żadna nie była zainteresowana, bo szukała przystojniaka.

6 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Jasne. A świstak siedzi i zawija sreberka. xD Ciekawe zresztą które uważasz za mniej atrakcyjne. Pewnie te wyglądające normalnie, nie jak objechane w programach graficznych aktorki porno.

3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nic nie poradzę, że bez makijażu jesteście brzydsze od większości mężczyzn

Są oczywiście wyjątki.

Przecież ja nigdzie nie wspominałam o makijażu. A i nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Co do makijażu, facetom też dodaje urody, np. G-Dragon z tapetą i bez to ogromna różnica.  

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

Jasne. A świstak siedzi i zawija sreberka. xD Ciekawe zresztą które uważasz za mniej atrakcyjne. Pewnie te wyglądające normalnie, nie jak objechane w programach graficznych aktorki porno.

 

Nie. Te "objechane w programach graficznych" kompletnie mnie nie interesują.

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

 

Co do makijażu, facetom też dodaje urody, np. G-Dragon z tapetą i bez to ogromna różnica.  

Co kto lubi. Makijaż u mężczyzn jest nieatrakcyjny i niemęski.

2 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

 

A i nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

 

Które?

1 godzinę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Co kto lubi. Makijaż u mężczyzn jest nieatrakcyjny i niemęski.

1 godzinę temu, Gość GOŚĆ napisał:

Mówisz tak bo jestes Polakiem. W Korei nikogo nie dziwi, ze facet się maluje. I laski na całym świecie szaleją za koreanczykami, wiec cos w tym jest. Takie bzdury co jest meskie a co nie mozesz sobie wsadzic miedzy bajki. Samurajowie byli bardzo silni i mescy, ale tez dbali o wyglad. W Europie kiedys faceci tez sie pudrowali i chodzili w rajstopach. Moda na flejtuchów przyszła niedawno.

1 godzinę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Które

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Każdy mężczyzna, którego odrzuciłam miał coś nie tak z charakterem - albo był pasywno-agresywny, albo w inny sposób niedowalony - pił alkohol lub ćpał. Nigdy nie zdarzyło mi się odrzucić kogoś z powodu wyglądu. W kontekście randkowania z kobietami, zwalanie winy na wygląd jest niedorzeczne. Pracujcie nad swoimi charakterami, nikt nie będzie się użerał z gburem. Traktujcie kobiety w taki sposób, w jaki sami chcielibyście być traktowani. Zdaję sobie również sprawę z tego, że wobec siebie niezwykle trudno jest być obiektywnym, warto więc poradzić się kogoś zaufanego, dopytać o te "niefajne" cechy, albo odwiedzić psychologa, który to wyłapie. Gwarantuję Wam, że wtedy z pewnością zwrócicie uwagę niejednej kobiety. Wiecie dlaczego atrakcyjniejsi mężczyźni mają większe powodzenie? Oni nie wylewają wiadra pomyj na kobiety, zazwyczaj są kulturalni, traktują rozmówczynię z szacunkiem. Oczywiście są wyjątki, niemniej jednak wielokrotnie próbowałam randkować z chłopakiem, który uważał się za tak zwanego przegrywa i zawsze było rozczarowanie. Takich obelg w stronę kobiet, agresywnych wypowiedzi nie słyszałam nigdzie indziej. Choć chłopak zawsze przedstawiał się jako miły i spokojny, w rzeczywistości okazywał się przeciwieństwem swoich wyobrażeń. Potem taki chłopak płacze, że jest sam, co dzieje się według jego urojeń z powodu aparycji. Otóż nie moi mili. Zmieńcie nastawienie do kobiet, świata, nie sączcie tego jadu, a zobaczycie, że wygląd to kwestia drugorzędna. 

taki obraz wasz, GOŚĆ, przestańcie spamować

6 godzin temu, Gość kosmopolitan napisał:

Nigdy wiecej juz sie nie umówię z panienką z neta , bo nie chce po raz setny przechodzic przez ten ból

otoz przez neta fajnie sie gada, pisze, rozmawia przez tel , wszystko fajnie cacy, potem dochodzi do reala i zawsze dana panienka mnie olewa, po prostu zawsze

wczoraj tez, spotkalem sie- i juz na wstepie mi zakomunikowala, ze ma mało czasu ... (mimo ze jeszcze 30 min temu rozmawiajac przez telefon mowila mi, ze ma caly wieczor wolny)

pogadalismy sobie z godzinke, wypilismy po małym piwku i ona sie zawinela do domu, a dzisiaj dostałem od niej smsa (oczywiscie po mojej pierwszej wiadomosc, co tam slychac ), ze "sorka, ale to nie to, powodzenia w zyciu"

pie.rdole to.. wiecej nigdy nie bede podrywal do panienek bo od 30 lat regularnie dostaje kosza

Masz jeszcze z nią kontakt? Spróbuj dopytać, o co tak naprawdę chodziło, powiedz żeby była szczera i nie owijała w bawełnę, bo teraz tak naprawdę nie znasz powodu. W podrywie chemia też odgrywa kluczową rolę, może właśnie z tego powodu nie pykło? Może po prostu biologicznie do siebie nie pasujecie. Opisz jak wyglądało to spotkanie, o czym rozmawialiście. 

3 godziny temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Kobiety nie są odrzucane, bo nie zagadują. My patrzymy na wygląd w znacznie mniejszym stopniu niż kobiety. To właśnie kobieta szybciej nadrobi charakterem niż mężczyzna.

W całym moim życiu jestem odrzucana, a nierzadko pierwsza zagaduje. Rozmowa przebiega bardzo miło do czasu aż nie wyślę zdjęcia. Wtedy kontakt się urywa, a z Adonisami nie miałam do czynienia. Sama jestem szczupła, kobieca, do brzydkich nie należę, ale nie jestem pięknością. Totalna przeciętniara. Chłopak ze sporą nadwagą, niski, który nigdy nie miał dziewczyny mnie nie chciał. Mnie niestety nie stać na te wszystkie drogie zabiegi upiększające, ciuchy, fryzjera, kosmetyki. Nie mam problemów ze skórą, jestem szczupła, dość wysoka, ale to w dzisiejszych czasach za mało. W szkole, w pracy ładne kobiety też mają łatwiej, zawsze ktoś pomoże, a ja byłam wyśmiewana od dziecka. Taki mój los. Niektórzy mają szczęście w loterii genetycznej, większość nadrabia innymi trikami, na które ja sobie pozwolić nie mogę. Ledwo starcza mi na jedzenie i rachunki. Z ciekawości kiedyś wrzuciłam swoje zdjęcie na portalu dla lesbijek i tam o dziwo nie miałam problemów, dziewczyny pisały pierwsze. Szkoda, że nie jestem homo tylko hetero i nie da się tego zmienić. Jak zarobię więcej pieniędzy i będzie mnie stać na więcej to pewnie wtedy wszyscy będą lecieli. U mnie w miasteczku największe powodzenie ma tapeciara z powiększonymi ustami. Takie jest wasze "nie lecę na wygląd". Takie laski traktują mężczyzn jak bankomaty, zdradzają na lewo i prawo, a i tak mają powodzenie. Ostatnio kolega mi się żalił, że jest zakochany w jednej takiej, właśnie zrobionej. Laskę obróciło pół miasteczka, ćpa, a jego samego traktuje jak śmiecia. Ja bym dbała o chłopaka, nigdy go nie skrzywdziła, ale co z tego, skoro jestem przeciętna i żaden mnie nie chce.

3 godziny temu, Gość GOŚĆ napisał:

No dokładnie, do mnie potrafią uderzać jacys alkoholicy na bakier z higieną, cpuny, agresowy, zonaci i inni nieciekawi, bo niestety znalezienie dobrego chlopaka jest naprawdę trudne. Ciekawe, czy typek cieszyłby się, że podrywa go jakas puszczalska albo cpunka. No rzeczywiscie wielkie wybory. A w kazdym bloku/kamienicy znajdzie sie typek, ktory zneca sie nad rodzina. Ile jest takich przypadkow, gdzie ci dobrzy mezczyzni w prawdziwym zyciu? Za to nawet na czatach internetowych pełno żonatych i zajetych szukajacych przygod. Wiekoszosc kobiet chce stalego zwiazku, meza, dzieci, wiec co im po zwiazku z jakims zonatym czy cpunem lub zuzytym puszczalskim, agresorem? Wielkie mi powodzenie, na dobrego ciezko trafic i taka jest prawda. 

Wy byście nie poznały dobrego nawet jakby wam spadł nagle z nieba przed sam nos, bo jesteście głupie i was ciągnie do patoli. Amen.

17 minut temu, Gość lavie napisał:

W całym moim życiu jestem odrzucana, a nierzadko pierwsza zagaduje. Rozmowa przebiega bardzo miło do czasu aż nie wyślę zdjęcia. Wtedy kontakt się urywa, a z Adonisami nie miałam do czynienia. Sama jestem szczupła, kobieca, do brzydkich nie należę, ale nie jestem pięknością. Totalna przeciętniara. Chłopak ze sporą nadwagą, niski, który nigdy nie miał dziewczyny mnie nie chciał. Mnie niestety nie stać na te wszystkie drogie zabiegi upiększające, ciuchy, fryzjera, kosmetyki. Nie mam problemów ze skórą, jestem szczupła, dość wysoka, ale to w dzisiejszych czasach za mało. W szkole, w pracy ładne kobiety też mają łatwiej, zawsze ktoś pomoże, a ja byłam wyśmiewana od dziecka. Taki mój los. Niektórzy mają szczęście w loterii genetycznej, większość nadrabia innymi trikami, na które ja sobie pozwolić nie mogę. Ledwo starcza mi na jedzenie i rachunki. Z ciekawości kiedyś wrzuciłam swoje zdjęcie na portalu dla lesbijek i tam o dziwo nie miałam problemów, dziewczyny pisały pierwsze. Szkoda, że nie jestem homo tylko hetero i nie da się tego zmienić. Jak zarobię więcej pieniędzy i będzie mnie stać na więcej to pewnie wtedy wszyscy będą lecieli. U mnie w miasteczku największe powodzenie ma tapeciara z powiększonymi ustami. Takie jest wasze "nie lecę na wygląd". Takie laski traktują mężczyzn jak bankomaty, zdradzają na lewo i prawo, a i tak mają powodzenie. Ostatnio kolega mi się żalił, że jest zakochany w jednej takiej, właśnie zrobionej. Laskę obróciło pół miasteczka, ćpa, a jego samego traktuje jak śmiecia. Ja bym dbała o chłopaka, nigdy go nie skrzywdziła, ale co z tego, skoro jestem przeciętna i żaden mnie nie chce.

Co to jest przeciętniara? Widocznie trafiasz na samych pustaków co teraz jest częste, po prostu kiepskie szczęście, przykre to. Ciekawy jestem jakie im zdjęcie wysyłasz że od razu rezygnują.

12 minut temu, Gość raptor napisał:

Wy byście nie poznały dobrego nawet jakby wam spadł nagle z nieba przed sam nos, bo jesteście głupie i was ciągnie do patoli. Amen.

wy lecicie na blachary, potem placz, ze kobiety zle

15 minut temu, Gość montel napisał:

Co to jest przeciętniara? Widocznie trafiasz na samych pustaków co teraz jest częste, po prostu kiepskie szczęście, przykre to. Ciekawy jestem jakie im zdjęcie wysyłasz że od razu rezygnują.

Wysyłam im normalnie zdjęcia, tzn. takie jak wyglądam w realu. Nierzadko mężczyźni reperowali swoje ego znajomością ze mną, bawili się moimi uczuciami, a potem uderzali do ładniejszych. Jeden chłopak otwarcie przyznał, że się mu nie podobam, miał kompleksy i chciał sprawdzić, czy się komuś podoba. Powiedział, że mnie kocha, a potem się przyznał, że to było kłamstwo. A ja głupia się cieszyłam, on zawsze był uprzejmy, nie sądziłam, że kłamie. Mam już dość takiego traktowania. 

7 godzin temu, Mizo napisał:

Życie. Widocznie jej nie podpasowałeś. Oczywiście mężczyźni mają o sobie tak wysokie mniemanie, że myślą, że spodobają się każdej kobiecie a tutaj z...o. To, że Ty na kogoś lecisz jeszcze nie znaczy, że ktoś musi to zainteresowanie odwzajemniać. Moim zdaniem dziewczyna zachowała się całkowicie fair, bo nie robiła Ci nadziei i od razu powiedziała, że nic z tego nie będzie. A mężczyźni robią całkowicie odwrotnie. Bardzo szybko się orientują, że przykładowo nie chcą jakiejś kobiety, ale z braku laku i tak będą w to brnąć, bo przecież "co poru...ha to jego". Dowartościuje się taki zauroczoną nim dziewczyną, a w międzyczasie szuka "lepszej". To jest dopiero brak empatii i szacunku do ludzkich uczuć. A zdarza się nagminnie Ja np. nie miałabym pretensji do faceta, który mnie odrzucił, bo nie spełniłam jego kryteriów. Doceniłabym jego szczerość i fakt, że mnie nie zwodził i dał mi szansę szukać dalej kogoś, do kogo będę bardziej pasować. Ale faceci tego nie potrafią, bo brak im pokory, dlatego zawsze będziecie tak "cierpieć"  

Dokładnie. 

Panom brak klasy, kultury i minimum empatii. 

Pamietam gdy w swoim gorszym okresie życia (przytyciu 12 kg po rzuceniu palenia) spotkałam pewnego Pana z internety... Ojej ale mnie nawyzywal, naublizal mi, 2 godziny do mnie z pretensjami jak ja śmiem w ogóle mu czas marnować... Heh, a czy on zapytał czy w ogóle mi sie spodobał? Przeciez on rowniez nie przypadł mi do gustu - wredny wyraz twarzy, skóra zwisajaca jak u mopsa pomimo tego, ze jeszcze 40 nie mial, brzuch piwny, zakola, głębokie bruzdy na czole, do tego rozwodnik mieszkajacy z mamusią i zarabiający 3000. Prawie 10 lat starszy a w hierarchii o wiele niżej niz ja. I on myslal, ze jest spełnieniem moich marzen? Koń by sie usmial dalam mu szansę bo wiedziałam, ze nie jestem w najlepszej formie. Teraz, gdy cała nadwyżkę zarzuciłam, nawet bym nie traciła czasu na rozmowę z takim nieudacznikiem. 

51 minut temu, Gość gosc napisał:

wy lecicie na blachary, potem placz, ze kobiety zle

Kto leci na blachary? mówisz o tych pustakach z disco co ćpają? Nie obrażaj porządnych facetów, dla których kobieta bez makijażu może być śliczna, a inni na nią nie zwracają uwagi. Naucz się oddzielać patoli i pustaków od normalnych ludzi.

3 minuty temu, Gość To o was panowie napisał:

Dokładnie. 

Panom brak klasy, kultury i minimum empatii. 

Pamietam gdy w swoim gorszym okresie życia (przytyciu 12 kg po rzuceniu palenia) spotkałam pewnego Pana z internety... Ojej ale mnie nawyzywal, naublizal mi, 2 godziny do mnie z pretensjami jak ja śmiem w ogóle mu czas marnować... Heh, a czy on zapytał czy w ogóle mi sie spodobał? Przeciez on rowniez nie przypadł mi do gustu - wredny wyraz twarzy, skóra zwisajaca jak u mopsa pomimo tego, ze jeszcze 40 nie mial, brzuch piwny, zakola, głębokie bruzdy na czole, do tego rozwodnik mieszkajacy z mamusią i zarabiający 3000. Prawie 10 lat starszy a w hierarchii o wiele niżej niz ja. I on myslal, ze jest spełnieniem moich marzen? Koń by sie usmial dalam mu szansę bo wiedziałam, ze nie jestem w najlepszej formie. Teraz, gdy cała nadwyżkę zarzuciłam, nawet bym nie traciła czasu na rozmowę z takim nieudacznikiem. 

typowa sytuacja z cebulakiem. polacy to roszczeniowe ksiazeta o nieuzasadnionym mniemaniu o sobie. kazdy chce pieknej, mlodej, z kasą, a sami soba nic nie reprezentuja. wystarczy wyjechac za granice, tam mezczyzni nie grymasza, zadbani, maja realne podejscie do kobiet. a taki ksiaze z cebulandii mysli, ze trzeba go po stopach calowac, bo napisal pierwszy. jedyne jego hobby to zlopanie piwska i obrazanie innych. potem taki typek ma bol odwloka, ze polki wola mezczyzn z zagranicy. 

37 minut temu, Gość lavie napisał:

Wysyłam im normalnie zdjęcia, tzn. takie jak wyglądam w realu. Nierzadko mężczyźni reperowali swoje ego znajomością ze mną, bawili się moimi uczuciami, a potem uderzali do ładniejszych. Jeden chłopak otwarcie przyznał, że się mu nie podobam, miał kompleksy i chciał sprawdzić, czy się komuś podoba. Powiedział, że mnie kocha, a potem się przyznał, że to było kłamstwo. A ja głupia się cieszyłam, on zawsze był uprzejmy, nie sądziłam, że kłamie. Mam już dość takiego traktowania. 

przykro mi że trafiasz na samych pustaków, masz kiepskie szczęście, a pewnie porządnych mijasz codziennie na ulicy a nawet na nich nie spojrzysz, a mogliby cię kochać do śmierci...... dziwny jest ten świat, ludzie mijają kogoś kogo szukają, nie wiedząc że to ten ktoś

11 minut temu, Gość To o was panowie napisał:

Dokładnie. 

Panom brak klasy, kultury i minimum empatii. 

Pamietam gdy w swoim gorszym okresie życia (przytyciu 12 kg po rzuceniu palenia) spotkałam pewnego Pana z internety... Ojej ale mnie nawyzywal, naublizal mi, 2 godziny do mnie z pretensjami jak ja śmiem w ogóle mu czas marnować... Heh, a czy on zapytał czy w ogóle mi sie spodobał? Przeciez on rowniez nie przypadł mi do gustu - wredny wyraz twarzy, skóra zwisajaca jak u mopsa pomimo tego, ze jeszcze 40 nie mial, brzuch piwny, zakola, głębokie bruzdy na czole, do tego rozwodnik mieszkajacy z mamusią i zarabiający 3000. Prawie 10 lat starszy a w hierarchii o wiele niżej niz ja. I on myslal, ze jest spełnieniem moich marzen? Koń by sie usmial dalam mu szansę bo wiedziałam, ze nie jestem w najlepszej formie. Teraz, gdy cała nadwyżkę zarzuciłam, nawet bym nie traciła czasu na rozmowę z takim nieudacznikiem. 

To co napisałaś to ohydne. Dałaś mu "szanse" bo byłaś w kiepskiej formie? A potem w lepszej "formie" już byś go olała? Dlatego ciągle powtarzam że wy baby to jesteście kuurwy, psy ogrodnika.