Też zauważyliście, że na YouTube niektóre kanały z piosenkami dla dzieci trzymają fason i mają klasę, a niektóre to jakiś chłam dla brajanuszy?

Weźmy przykład - "Śpiewające brzdące". Piękny akompaniament, bardzo minimalistyczny, np. puzon i fortepian, fortepian i gitara, skrzypce i bębenek. Głosy dziecięce ładne, czyste, śpiew delikatny, żadnych krzyków i okrzyków. Teksty poprawne językowe, przemyślane, poruszające ważne tematy, np. bezpieczeństwa na drodze, numerów alarmowych, szacunku do ludzi i środowiska itd.

Dla porównania - kanał z piosenkami "Smoka Edzia". Podkład muzyczny stworzony za pomocą narzędzi elektronicznych (a nie prawdziwych instrumentów), aranżacja najniższych lotów na poziomie disco polo. Śmieję się, że gdyby usunąć z tych piosenek słowa i wstawić jakiś tekst discopolowy, to nikt by się nie pokapował. Coś na kształt śląskiej biesiady w połączeniu z polskimi latami 90' w remizie w Białymstoku. Śpiew głośny, hałaśliwy, pełno wrzasków i mocnego łubu-dubu, jak dla bandy naćpanych osiłków na imprezie techno. Teksty niedopracowane, częste błędy językowe.

Macie podobne lub inne spostrzeżenia?