Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lid

Strach rocznego dziecka przed nowymi miejscami

Polecane posty

Gość Lid

Hej, mam wrażliwe ale bardzo kochane dziecko. W domu jest przyjemna atmosfera, nigdy nie kłócimy się i nie podnosimy głosu, bawimy się, śpiewamy, nie oglądamy telewizji, dziecko nie je cukru. Odwiedzamy się z rodzina od czasu do czasu ktos do nas wpada, nie ma tych wizyt dużo jednak, ok raz w tygodniu. Od wczesnego niemowlęctwa dziecko mniej lub bardziej bało się obcych i nowych miejsc, miesiąc temu mieliśmy wizytę lekarską podczas której dziecko bardzo histeryzowalo. Od tej pory każde wejście na sekundę nawet gdziekolwiek to histeria. Wcześniej też nie było różowo ale nigdy aż tak. Wystarczy że zbliżamy się do budynku, ja wyciągam rękę do klamki i dziecko już strasznie płacze, wyciągam z wózka biorę na ręce, nadal bardzo płacze, zanosi sie. W odwiedzinach u rodziny, znajomych dziecko uspokaja się po 5, 10 minutach ale cała wizytę jest nieufne i nieswoje. Zastanawiam się co robić. Czy miał ktoś z Was podobny problem? Czy sam minął, kiedy, czy można jakoś pomóc dziecku? Czy zgłosić się do psychologa dziecięcego? Nie wiem jak zachować się co mówić dziecku żeby ten strach nie pogłębiał się. Na razie odpuszczam wchodzenie do sklepów czy obcych miejsc, nie wyobrażam sobie z mocno płaczącym dzieckiem załatwiać jakieś zakupy, wysyłać list itd. Jeszcze trzy, cztery miesiące temu robiłam drobne zakupy i było w miarę ok. Próbowałam ostatnio wchodzić na kilka sekund w różne miejsca łagodnie mówiąc i tlumaczac i wychodzić ale nic to nie daje, zanosi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Moje roczne dziecko nie lubi obcych ludzi lub takich ktorych widuje tylko od czasu do czasu. Jest wobec nich nieufne, nie da sie dotknac i placze, natomiast obce miejsca nie wzbudzaja w nim negatywnych emocji. Nie lubi tylko kolejek, bo wtedy nic sie nie dzieje, jednak jak dlugo nikt sie do niego nie odzywa lub nie stara sie dotknac, to jest dobrze. 

Moze taki etap? Roczek to przeciez jeszcze malenstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×