Trójkąt, 2+2, gangbnag technicznie

No właśnie jak to wychodzi technicznie? Filmy porno przyzwyczaiły nas, że to tak łatwo wychodzi. A jak jest naprawdę? Ma ktos z was taką historię?

1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Liga hiszpańska uświadomiła mi, że nie ma nic prostszego na świecie jak strzelanie pięknych goli. Przyzwyczaiłem się do tej świadomości. Boskie uczucie.

Kiedy masz nastepny termin do lekarza?

1 godzinę temu, Gość Oslo napisał:

No właśnie jak to wychodzi technicznie? Filmy porno przyzwyczaiły nas, że to tak łatwo wychodzi. A jak jest naprawdę? Ma ktos z was taką historię?

Nie, to nie jest takie proste jak widzimy na filmach porno, nawet tych amatorskich. 

Czasem odwiedzam taki seks-klub gdzie przychodzą różni ludzie we wiadomych celach. Trafiło mi sie kilka grupowych akcji i absolutnie w realu nie wygląda to jak na filmach, no chyba że oral, kiedy laska bierze na raz dwa, trzy stojące fiuty w usta. Stojące podkreslam, bo były sytuacje że panna brała dwa równocześnie do buzi i jednemu opadał. Ciężej wyglada sprawa z bzykaniem na 2 baty. Też albo tuż przed wejściem robi sie miekki albo, jak już są dwie nagrzane pulsujące pały, to całość trwa momencik, bo któryś nie wyrobi z podniecenia i zlewa sie. Sam raz strzelilem chyba po minucie, gdy bralismy kobitke razem z jej mężem i bzykalismy dwoma na raz w cipke. 

3 godziny temu, Gość Dar Bizarr napisał:

Nie, to nie jest takie proste jak widzimy na filmach porno, nawet tych amatorskich. 

Czasem odwiedzam taki seks-klub gdzie przychodzą różni ludzie we wiadomych celach. Trafiło mi sie kilka grupowych akcji i absolutnie w realu nie wygląda to jak na filmach, no chyba że oral, kiedy laska bierze na raz dwa, trzy stojące fiuty w usta. Stojące podkreslam, bo były sytuacje że panna brała dwa równocześnie do buzi i jednemu opadał. Ciężej wyglada sprawa z bzykaniem na 2 baty. Też albo tuż przed wejściem robi sie miekki albo, jak już są dwie nagrzane pulsujące pały, to całość trwa momencik, bo któryś nie wyrobi z podniecenia i zlewa sie. Sam raz strzelilem chyba po minucie, gdy bralismy kobitke razem z jej mężem i bzykalismy dwoma na raz w cipke. 

Jprdl rzyg Mam nadzieje ze złapiesz HIV

A jak z tempem akcji? Koniecznie jest to dzikie pier....nie? Nie mam nic przeciwko ale wolę seks taki bardziej sensualny. Po prostu zazwyczaj podczas częstego wkładania w krótkim czasie mi opada i się stresuję.

12 godzin temu, Gość Dar Bizarr napisał:

Nie, to nie jest takie proste jak widzimy na filmach porno, nawet tych amatorskich. 

Czasem odwiedzam taki seks-klub gdzie przychodzą różni ludzie we wiadomych celach. Trafiło mi sie kilka grupowych akcji i absolutnie w realu nie wygląda to jak na filmach, no chyba że oral, kiedy laska bierze na raz dwa, trzy stojące fiuty w usta. Stojące podkreslam, bo były sytuacje że panna brała dwa równocześnie do buzi i jednemu opadał. Ciężej wyglada sprawa z bzykaniem na 2 baty. Też albo tuż przed wejściem robi sie miekki albo, jak już są dwie nagrzane pulsujące pały, to całość trwa momencik, bo któryś nie wyrobi z podniecenia i zlewa sie. Sam raz strzelilem chyba po minucie, gdy bralismy kobitke razem z jej mężem i bzykalismy dwoma na raz w cipke. 

No właśnie nawet na filmach porno widać, że czasami dla któregoś Pana robi się miękki gdzie oni robią to chyba bardziej mechanicznie. I nie angażują się w to emocjonalnie. To w realu jest zupełnie odwrotnie. Pewnie nie jeden pan miał problem żeby powstrzymać  wytrysk. A na pewno zdarzyło się w większości przypadków, że trzeba było chwilę poczekać aż krew przestanie buzować. 

Dnia 20.11.2019 o 06:18, Gość Oslo napisał:

No właśnie jak to wychodzi technicznie? Filmy porno przyzwyczaiły nas, że to tak łatwo wychodzi. A jak jest naprawdę? Ma ktos z was taką historię?

Panowie musicie pamiętać że jak jest was dwóch to Żele intymne są Obowiązkowe. Ona napewno musi chcieć takiej zabawy.  Osobiście trochę ćwiczyłam z dildami układy podwójnej penetracji pochwy, odbytu i wiedziałem czego mogę się spodziewać. Wiem w jakiej pozycji jest naj dla mnie i w jakiej naj dla nich. Napewno do takiej zabawy partnerzy muszą wiedzieć że seks na żywo to nie film. Wiem że dłoń w pochwie wymaga mocnego odprężenia i dobrego żelu. Czy takie zabawy są miłe i przyjemne i satysfakcjonujące - dla mnie tak. 

Chodziło mi bardziej o to jak to wychodzi technicznie bo kiedyś czytałem, że żeby się zgrać np w trójkącie to nie jest taka łatwa sprawa. Jak kolega wyżej napisał jednemu mięknie,  drugi strzela po samym włożeniu, a trzeci będzie zapinał jak zawodowiec. Ale też jak się do tego zabrać żeby wejść w rytm.

41 minut temu, Gość Ela J napisał:

Panowie musicie pamiętać że jak jest was dwóch to Żele intymne są Obowiązkowe. Ona napewno musi chcieć takiej zabawy.  Osobiście trochę ćwiczyłam z dildami układy podwójnej penetracji pochwy, odbytu i wiedziałem czego mogę się spodziewać. Wiem w jakiej pozycji jest naj dla mnie i w jakiej naj dla nich. Napewno do takiej zabawy partnerzy muszą wiedzieć że seks na żywo to nie film. Wiem że dłoń w pochwie wymaga mocnego odprężenia i dobrego żelu. Czy takie zabawy są miłe i przyjemne i satysfakcjonujące - dla mnie tak. 

Co do ręki w pochwie to nie myślałem żeby tak ostro ,raczej normalnie narzadami do tego stworzonymi,  ale jak kto woli nie neguję tego.

To zależy co się robi żeby się zgrać technicznie. Na pewno jak laska siedzi/klęczy a naprzeciw niej stoją faceci ze sterczącymi fiu-tami, które oba obrabia, naprzemiennie lub i dwa do ust na raz bierze, to jest proste technicznie do zrobienia. Oczywiście o ile któremuś nie opadnie podczas. Niestety niektórzy faceci mają podświadomą blokadę, że jak się zetkną z innym np. sprzętami, to zaraz będą ho-mo itp. i dlatego wtedy mięknie. Dla niektórych to nie do przeskoczenia. Technicznie prosto jest też w odwrotną stronę, gdy jeden facet liże lasce ci-pkę a inny zajmuje się resztą ciała. Fajnie też jest jak jeden liże ka-kao a drugi ci-pkę, laski wtedy odfruwają, ale to też już akcja gdzie faceci nie boją się że się przypadkiem dotkną  Teoretycznie prosto, a w praktyce nie do końca, kiedy jeden laskę bierze, a drugiemu cią-gnie. Jak bzy-kający dobrze zapina, to bzy-kana laska, ma wtedy tak dobrze, że nie jest się w stanie skupić na dobrym obc-iąganiu. Najgorzej technicznie wychodzi DP, bo tak jak wyżej napisałem, albo może jednemu zmięknąć, albo z pod-niecenia i tej charakterystyczniej ciasności wystrzeli po kilku ruc-hach, albo jak z tym wszystko jest ok, to kolejna zmora: brak synchronizacji przez co w zasadzie fuj-ary wciąż wypadają z dziurek. A jak się zabrać żeby złapać ten rytm? Chyba tylko trening we troje: dłuższa relacja singla z zaufaną parą, bo na spontanach w sw-ing-klubach to raczej nie wychodzi to tak elegancko jak na por-nosach 

Toteż chyba zależy na jakiej zasadzie odbywa się owa orgia. Czy rżniemy laskę po to żeby ją wyru-chać, czy też dziewczyna jest na pierwszym miejscu i staramy się ja doprowadzić do odlotu. I druga sprawa jak się do tego zabrać? Czy wszyscy na raz, czy jeden po drugim dołączają., czy to dziewczyna zaprasza kolejnego? To chyba bardziej do kobiet. 

23 minuty temu, Gość Oslo napisał:

Toteż chyba zależy na jakiej zasadzie odbywa się owa orgia. Czy rżniemy laskę po to żeby ją wyru-chać, czy też dziewczyna jest na pierwszym miejscu i staramy się ja doprowadzić do odlotu. I druga sprawa jak się do tego zabrać? Czy wszyscy na raz, czy jeden po drugim dołączają., czy to dziewczyna zaprasza kolejnego? To chyba bardziej do kobiet. 

Ja jak się tak bawiłem to do tej pory nie było nigdy tzw. kolejarza, że jeden po drugim dymał solo, a reszta stała w kolejce, tylko jak jeden posuwał, to inny zapodawał do ust, jeszcze inny miętolił cycki, kolejny lizał stopy itp. a jeszcze kliku faktycznie tylko stało ze spuszczonymi spodniami i fujary trzepali.