Po 40, prawie, latach życia, dochodzę do wniosku że kury domowe mają lepiej

I że źle wybrałam swoją drogę życiową. :(

Kura domowa żyje ok 10 lat,  jak ma dobre warunki.  Tak więc od ok 30 lat byś już nie żyła. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kura domowa żyje ok 10 lat,  jak ma dobre warunki.  Tak więc od ok 30 lat byś już nie żyła. 

Za płotem zawsze zieleńsza trawa i lepiej tam, gdzie nas nie ma. Ostatecznie nie wiesz, czy jako ''kura domowa'' miałabyś się lepiej, możesz jedynie stwierdzić, że na aktualnej, wybranej drodze życiowej nie jest dobrze. Warto więc określić, z jakiego względu, i postarać się wprowadzić zmiany, bądź spróbować w ogóle przewrócić swoje życie do góry nogami. Ale na pewno nie trwać dłużej w czymś, co jest niezadowalające i niesatysfakcjonujące, szkoda czasu i nerwów na to.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Kura domowa żyje ok 10 lat,  jak ma dobre warunki.  Tak więc od ok 30 lat byś już nie żyła. 

Dobra riposta!

3 minuty temu, Nenesh napisał:

Za płotem zawsze zieleńsza trawa i lepiej tam, gdzie nas nie ma. Ostatecznie nie wiesz, czy jako ''kura domowa'' miałabyś się lepiej, możesz jedynie stwierdzić, że na aktualnej, wybranej drodze życiowej nie jest dobrze. Warto więc określić, z jakiego względu, i postarać się wprowadzić zmiany, bądź spróbować w ogóle przewrócić swoje życie do góry nogami. Ale na pewno nie trwać dłużej w czymś, co jest niezadowalające i niesatysfakcjonujące, szkoda czasu i nerwów na to.

No to może trochę inaczej. Prawdopodobieństwo że będziesz miała szczęśliwe i bezproblemowe życie jest takie samo w przypadku kobiet pracujących jak i niepracujacych. Już nie wierzę, że jak pracujesz to będzie Ci lepiej, a jak jesteś na "łasce" męża to automatycznie kiedyś spotka Cię coś złego. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie udawaj że pada, jak na ciebie plują. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie udawaj że pada, jak na ciebie plują. 

Chciałaś opluć ale niedosieglaś .

1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

Ja też mogłem wybrać wojsko zamiast oszczędności

I wtedy zostalbys kura domowa ?

Za kure domowa nie dostaje sie emerytury.

4 minuty temu, ZUZANNA napisał:

Za kure domowa nie dostaje sie emerytury.

On by mial po sluzbie jako kura;)

Ale i tak dorabiac trzeba do takiej niestety.

1 minutę temu, ZUZANNA napisał:

Za kure domowa nie dostaje sie emerytury.

O ile masz 4 dzieci to dostaniesz. 

Ja jestem kurka już 11 lat. Polecam. :)

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem kurka już 11 lat. Polecam. :)

Mnie nikt nie chce nawet na pracującą żonę, nie mam szans.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja miałem lepszy plan, 15 lat oszczędności i 1500 miesięcznie z lokat bankowych. Ale procenty spadły

Osczednosci z lokat po 15 latach to jednak slaba opcja. Chyba , ze lokujesz w zloto. Ono nie podlega inflacji. W tym wypadku lepsze sa nieruchomosci - jesli juz robimy plan marzen inwestycyjnych. Ale i nieruchomosci nie sa do koca pewna lokata. Ja zostaje przy podrozy przez Tybet i zwiedzanie tamtejszych klasztorow. Pieniadze czasami traca wartosc. A wspomnienia z podrozy to cos czego Ci nikt nie odbierze.

To akurat rozumiem. Dla mnie wynajem to opcja przymusowa. Jak nie musisz to nie wynajmuj. Takie moje zdanie. Chociaz sa ludzie , ktorzy z tego zyja i potrafia tym zarzadzac.

1 godzinę temu, Gość Audrey napisał:

Mnie nikt nie chce nawet na pracującą żonę, nie mam szans.

A Ty kogo chcesz ?

up

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

I że źle wybrałam swoją drogę życiową. :(

Bo wy durne jesteście aż wam padnie uroda

2 godziny temu, Gość Audrey napisał:

Mnie nikt nie chce nawet na pracującą żonę, nie mam szans.

Nikt nie chce rozczeniowego paszczura, faceci zmądrzeli.