Gdy on zbyt często spotyka się z koleżanką

Pewien problem... Mój narzeczony przynajmniej raz w tygodniu musi się spotkać ze swoją koleżanką... Znają się dłużej niż ja znam się z nim, więc niby powinnam być spokojna, ale nie potrafię! Mam ciągłe myśli, że ich łączy coś więcej. Bywało że spotykaliśmy się wszyscy razem, ale nie złapałyśmy ze sobą wspólnego języka, choć też nie było tak że skakałyśmy sobie do gardła... Mówiłam narzeczonemu że czulabym się lepiej gdyby ograniczył z nią kontakt ale to na nic... 

Czy któraś z Was ma podobną sytuację w związku? Chętniej popisze... 

45 minut temu, Gość Martyna napisał:

Mój narzeczony przynajmniej raz w tygodniu musi się spotkać ze swoją koleżanką.

Musi ? A z kolegami też musi raz w tygodniu się spotkać?

Dziewczyno zasługujesz na porządne traktowanie, skoro on wie ze Tobie się to nie podoba a nadal kontynuuje spotkania, to najwyraźniej nie przywiązuje uwagi do tego jak ty sie z tym czujesz.. ja bym nie pozwoliła mojemu na takie spotkania, osobiście tez nie wierze w takie pojęcie jak przyjaźń damsko-męska..