Nie daje już rady. Wysiadam

Nie mam już sił bycia w tym związku. Ciągle są klotnie sprzeczki, nie potrafimy się dogadać już wogole chyba żyjemy już tylko z przyzwyczajenia. Nic się nie zmieniło a jesteśmy świeżo po ślubie. Klocimy się już o wszystko. Nasz związek się rozpada, nie wiem co już mam robić 

Chciałas tego ślubu? 

Jak długo jesteście razem? 

Za długie narzeczenstwo mieliście. 

Wy  pier dziel dziada w cho  lere! 

Ślubu chcieliśmy razem w końcu byliśmy ze sobą już 5 lat. Ja mam 25 lat Ona 24. Wiem że się kochamy, ale jest tyle sprzeczności i tych kłótni że już nie wiem co robić. Teraz szukany mieszkania i też kłótnie bezdogadania i tak z każdym wszystkim 

 u mnie to samo 25 lat po ślubie, żremy się całe życie, o wszystko, nic się nie zmieniło, nie wiem czy mnie nie zdradza, 2 telefony, 1 do pracy a drugi po co, nigdzie razem nie chodzimy, na wczasy też osobno,, ale były też piękne chwilę, kochamy się, oboje jesteśmy impulsywni.                  Może mnie nie zdradza, może mi się wydaje. Tak chciałam się wygadać

Ja jestem tyle co po ślubie a już mam tak pod górkę, nawet powiedziałbym że w tygodniu to już norma że się klocimy i są wojny wyzwiska i wiele więcej. Miałem myśli żeby to wszystko rzucić wziąść rozwód bo nie wytrzymuje