Czy opłaca się brać ślub po 15 latach znajomości?

Zainspirowana wpisem poniżej o ślubie Po 8 miesiącach znajomości zastanawiam się czy warto robić to z tak długim stażem. Szczerze już mi się nie chce, a świeży stan zakochania pozwala przejść lekko przez wszystkie ślubne niezręczności - przebieranki, imprezy z przytupem itp  bez obrazy, tylko lekkie puszczenie oka

Jeżeli chodzi o opłacalność to jasne, że tak. Ślub cywilny daje przecież konkretne prawne korzyści.

Jakieś wesela czy forma ślubu - to wszystko dobierane jest na podstawie upodobań młodych. Skoro więc występują jakieś "niezręczności" to trzeba zrobić takie wesele żeby tych niezręczności nie było.

Ślub to tylko sformalizowanie związku, a nie przymus. Ludzie często biorą go bo tradycja, rodzina wymaga, ludzie gadajo. Jeśli nie jest wam potrzebny do szczęścia to nie musicie brac. My jesteśmy po ślubie i weselu z perspektywy czasu stwierdzam,że drugi raz bym się w to nie bawiła. Ślub nic nie zmienia

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Ślub nic nie zmienia

Nic nie zmienia prócz tego że małżonkowie po sobie dziedziczą i nie płacą od tego podatki, żona po mężu może mieć emeryturę jeśli jego była wyższa, małżonkowie mogą się wspólnie rozliczać z podatków, nie mają problemów w urzędach, no i mają wspólny majątek - konkubentów to nie dotyczy.

My wzięliśmy po 13 latach,  ale bez imprezy przygotowań i krawców za miliony. Zrobiliśmy sobie wycieczkę po stanach i  zachaczyliśmy tez o las vegas. Z dnia na dzień postanowiliśmy wziąć ślub. 

My wzięliśmy po 10 latach razem z chrzcinami dziecka zawsze to daje jakieś przywileje prawne , póki nic się nie dzieje można żyć bez ślubu , ze ślubem jest łatwiej w kwestiach prawnych dziedziczenie itp. nie wiadomo co PiS też wymyśli w tym katolickim kraju . Nie mieliśmy dużego przyjęcia tylko rodzice rodzeństwo i ich dzieci. 

im dłuższe "łażenie" tym po ślubie szybsze oddzielenia kryzysy zdrady separacje rozwody 

1 godzinę temu, Gość Guernica napisał:

Zainspirowana wpisem poniżej o ślubie Po 8 miesiącach znajomości zastanawiam się czy warto robić to z tak długim stażem. Szczerze już mi się nie chce, a świeży stan zakochania pozwala przejść lekko przez wszystkie ślubne niezręczności - przebieranki, imprezy z przytupem itp  bez obrazy, tylko lekkie puszczenie oka

A to musisz mieć wesele z przytupem?

14 minut temu, Gość Udane małżeństwo pisze napisał:

im dłuższe "łażenie" tym po ślubie szybsze oddzielenia kryzysy zdrady separacje rozwody 

Znam większość przypadków rozwodów  po krótkim "łażeniu"

14 minut temu, Gość Udane małżeństwo pisze napisał:

im dłuższe "łażenie" tym po ślubie szybsze oddzielenia kryzysy zdrady separacje rozwody 

Znam większość przypadków rozwodów  po krótkim "łażeniu"