Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość go way

Czy też tak macie? (pytanie do przegrywów), że swoje niepowodzenia sercowe tłumicie zakupami?

Polecane posty

Gość go way

nie ukrywam, że będąc samotnym, tej kasy się trochę zaoszczędza, bo nigdzie nie wyjeżdzam, na nikogo nie łożę, tyle co się utrzymuje a resztę odkładam.. po paru latach już na tyle tej kasy wzrośnie na koncie, ze człowiek zaczyna sobie co róż o kupować coś nowego..,  4 lata temu rzuciła mnie kobieta, i mniej więcej od roku wpadłem w jakiś szał zakupów (które mnie tak naprawdę w ogole nie cieszą, poza "pierwszymi 5 minutami" od zakupu)

zmieniłem cały pokój remont generalny, sciany pomalowałem, podloge zmienialem, okna wstawilem nowe, kupiłem nowy tv 55 cali, nowy komputer, zestaw kina domowego , rower (na ktorym byłem przez rok czasu moze 10x) i wiele wiele innych pierdół- które do szczescia w ogole mi nie sa potrzebne, ale kupuje to jak ostatni d3bil, zeby zagluszyc ten krzyk i dołek, który jest we mnie.. samotnosc mnie po prostu zabija-naprawde zabija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i co z tego? Przynajmniej na siebie wydajesz a nie na babę i jej zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zawsze jest jakaś dobra strona tego przynajmniej Cię na to stać, a nie stać każdego.

Choć nie tylko pieniądze są ważne, więc może warto coś zmienić w swoim życiu osobistym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borak
13 minut temu, Gość go way napisał:

nie ukrywam, że będąc samotnym, tej kasy się trochę zaoszczędza, bo nigdzie nie wyjeżdzam, na nikogo nie łożę, tyle co się utrzymuje a resztę odkładam.. po paru latach już na tyle tej kasy wzrośnie na koncie, ze człowiek zaczyna sobie co róż o kupować coś nowego..,  4 lata temu rzuciła mnie kobieta, i mniej więcej od roku wpadłem w jakiś szał zakupów (które mnie tak naprawdę w ogole nie cieszą, poza "pierwszymi 5 minutami" od zakupu)

zmieniłem cały pokój remont generalny, sciany pomalowałem, podloge zmienialem, okna wstawilem nowe, kupiłem nowy tv 55 cali, nowy komputer, zestaw kina domowego , rower (na ktorym byłem przez rok czasu moze 10x) i wiele wiele innych pierdół- które do szczescia w ogole mi nie sa potrzebne, ale kupuje to jak ostatni d3bil, zeby zagluszyc ten krzyk i dołek, który jest we mnie.. samotnosc mnie po prostu zabija-naprawde zabija

byś miał lalke to byś nie miał NIC, pewnie jeszcze długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go way

wiecie.. czsami wolalbym to przeznaczac na panienke wlasnie, zeby z nia gdzies wyjsc, postawic kino kolacje obiad, pojechac gdzies do hotelu, uprawiac regularny seks.. miec zycie

a takto? siedze samotnie w tym wypicowany pokoju, patrzac sie na duzy ladny ekran i sluchajac fajnej muzyki? ale co z tego? jestem non stop sam, nie mam nawet z kim slowa zamienic a cos takiego jak seks to w ogole zapomnialem ze istnieje- to nie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To sobie  kup jakąś i nie zrzedz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z sobą też coś rób. Jak mi baby brakowało to ćwiczyłem. Kurła, po jakimś czasie, jedna mi się wpakowała do wyra na chama. Na pytanie co we mnie widzi (od razu mi coś nie grało - nie pasowaliśmy zupełnie do siebie), powiedziała, że mam zajebiste ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszki666ppp

W pewnym sensie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrd

Ja tam nigdy baby nie miałem i żyje. Mam 29 lat. Dzieci mieć nie chciałem już będąc młodszym i nie mam zamiaru w ogóle ich mieć. Małżeństwo kojarzy mi się ze zniewoleniem. Seks ? Można korzystać z prostytutek.  Mam stany depresyjne od 18 roku życia i powoli mnie wykańczają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja ciuchy kupuje ale bez przesady bajery mi nie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Arystoteles który mieszka z mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrd
3 minuty temu, Bezedury napisał:

Depresję wylecz to Ci się odwidzi 😉

Jak mam ją wyleczyć ? Przychodzi pewna pora roku i koniec ze mną. Biorę witaminy i nic nie pomaga. Spada również energia do działania i nic się w ogóle nie chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, student jesteś, że masz za dużo czasu ??

Mi pomaga magnez, odkąd zażywam regularnie duże dawki to przestałem mieć doły, pomimo to, że małżonka zrobiła się strasznie w...iająca i gdyby nie dzieciaki to bym wolał w robocie siedzieć niż do domu jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrd
2 minuty temu, Bezedury napisał:

Nie wiem, student jesteś, że masz za dużo czasu ??

Mi pomaga magnez, odkąd zażywam regularnie duże dawki to przestałem mieć doły, pomimo to, że małżonka zrobiła się strasznie w...iająca i gdyby nie dzieciaki to bym wolał w robocie siedzieć niż do domu jechać.

Obecnie jestem na bezrobociu. Prace szukam, ale nikt nie dzwoni. Więc co mi pozostaje ? Muszę tak siedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zacznij chodzić na siłownię, basen, czy jakieś sporty walki - zajebiście pomaga na doły i jak w czerep dostaniesz to poczujesz, że żyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Masz kasę, to i laskę znajdziesz w końcu. Zaradność i pieniądze dodają facetowi atrakcyjności i to nie tylko u blachar, taki facet wydaje się bardziej męski i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambu
5 godzin temu, Gość go way napisał:

wiecie.. czsami wolalbym to przeznaczac na panienke wlasnie, zeby z nia gdzies wyjsc, postawic kino kolacje obiad, pojechac gdzies do hotelu, uprawiac regularny seks.. miec zycie

a takto? siedze samotnie w tym wypicowany pokoju, patrzac sie na duzy ladny ekran i sluchajac fajnej muzyki? ale co z tego? jestem non stop sam, nie mam nawet z kim slowa zamienic a cos takiego jak seks to w ogole zapomnialem ze istnieje- to nie jest zycie

zawsze możesz jakiegoś pasożyta wyhaczyć, nawet na ulicy laske zagadać i zaprosić na jakiś wypad, żaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×