Czy waszym zdaniem taki facet liczy na seks?

Poznałam jakiś czas temu (a dokładniej 3 tyg. temu) pewnego faceta w zupełnie przypadkowym miejscu bo w urzędzie. Czekałam w kolejce, a on podszedł i poprosił mnie na bok, poprosił o numer, chwilę rozmawialiśmy. Od tego czasu codziennie piszemy, byliśmy już na pierwszej randce w barze. Jednak co mnie troche marwti, on ciagle pisze jakieś aluzje do seksu, może nie wprost, ale że chetnie zrobiłby mi masaż itd. Ja może nie jestem swięta, ale seks na drugiej randce to trochę za szybko. A on zaproponował mi żebym go tym razem odwiedziła w jego mieszkaniu w dodatku w innym mieście (więc siłą rzeczy musiałabym zostać na noc). 

Waszym zdaniem facet jest wart dalszego zachodu, czy lepiej dać sobie z nim spój bo on liczy tylko na jedno skoro właściwie mało się znamy? 

Nie jest wart, szuka dziury. Żadna porządna dziewczyna nie daje się zaczepiać w publicznym miejscu a już tymbardziej nie bierze numeru telefonu od obcego faceta.

Skoro mu tak łatwo idzie wyrywanie kobiet, to pomyśl, może miał już wiele kobiet, może chodzi na prostytutki i ma hiva

6 minut temu, Gość gość napisał:

Poznałam jakiś czas temu (a dokładniej 3 tyg. temu) pewnego faceta w zupełnie przypadkowym miejscu bo w urzędzie. Czekałam w kolejce, a on podszedł i poprosił mnie na bok, poprosił o numer, chwilę rozmawialiśmy. Od tego czasu codziennie piszemy, byliśmy już na pierwszej randce w barze. Jednak co mnie troche marwti, on ciagle pisze jakieś aluzje do seksu, może nie wprost, ale że chetnie zrobiłby mi masaż itd. Ja może nie jestem swięta, ale seks na drugiej randce to trochę za szybko. A on zaproponował mi żebym go tym razem odwiedziła w jego mieszkaniu w dodatku w innym mieście (więc siłą rzeczy musiałabym zostać na noc). 

Waszym zdaniem facet jest wart dalszego zachodu, czy lepiej dać sobie z nim spój bo on liczy tylko na jedno skoro właściwie mało się znamy? 

Ty tak na serio? Czy jaja sobie robisz??

Jestem facetem. Liczy na seks, tylko i wyłącznie.

Czemu wy jestescie takie glupie?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie jest wart, szuka dziury. Żadna porządna dziewczyna nie daje się zaczepiać w publicznym miejscu a już tymbardziej nie bierze numeru telefonu od obcego faceta.

Skoro mu tak łatwo idzie wyrywanie kobiet, to pomyśl, może miał już wiele kobiet, może chodzi na prostytutki i ma hiva

Zwykle nie podaje numerom przypadkowym facetom, ale ten mi się spodobał, poza tym potrafiła zagadać, był miły, wygadany, wiec pomyślałam, że w sumie co mi szkodzi. 

Powiedział, że nic się nie będzie działo i poscieli mi z drugim pokoju żebym nie czuła się niekomfortowo... Ale sama nie wiem, z tego co znam facetów, to raczej próbują wykorzystywać takie sytuacje, więc mam wątpliwości czy do niego jechać czy odmówic mimo że mnie namawia..

Bo wpadł jej w oko. Jakby się jej nie podobał to by numeru nie dostał.

Autorka tematu jest głupia - fakt założenia tego tematu.

Nie wiem na co sama liczy, że najpierw jej się oświadczy i do ślubu dojdzie???????????????????????

Choć wydaje się byc facetem naprawdę na poziomie, inteligentny, wygadany, przystojny, ale może to taka bajerka z jego strony... W sumie tez pomyślałam, ze skoro mnie poderwał jako obcą dziewczynę w tym urzędzie, to może w ogóle jest podrywaczem?

Wspominał też coś o wspólnym wyjeździe w zimie, więc może na nim będzie okazja lepiej się poznać.

KAŻDY facet liczy na seks, wbijcie to sobie do głowy głupie babony

Seks to jedyna motywacja facetów do poznawania kobiet

Przed chwilą, Gość Realista napisał:

KAŻDY facet liczy na seks, wbijcie to sobie do głowy głupie babony

Seks to jedyna motywacja facetów do poznawania kobiet

Ale z drugiej strony proponował mi poscielenie w drugim pokoju, jeśli będę się krępowała... Więc zawsze moge zrezygnowac jakby co.

W sumie to już na pierwszej randce sugerował chyba żebym to ja go do siebie zaprosiła bo pytał się czy "zostały dla niego jakieś okruszki z obiedu" i czy samej nie będzie mi smutno wracać do domu. Ale go nie zaprosiłam bo to było pierwsze spotkanie w koncu.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Choć wydaje się byc facetem naprawdę na poziomie, inteligentny, wygadany, przystojny, ale może to taka bajerka z jego strony... W sumie tez pomyślałam, ze skoro mnie poderwał jako obcą dziewczynę w tym urzędzie, to może w ogóle jest podrywaczem?

Wspominał też coś o wspólnym wyjeździe w zimie, więc może na nim będzie okazja lepiej się poznać.

Jak on ma na imie? jest z Warszawy????

Identycznie poderwal mnie kiedys jeden facet.Co prawda na aplikacji randkowej, ale schemat ten sam, pisanie zaproszenie do domu, zaproszenie na wyjazd tylko u mnie bylo morze, a u Ciebie gory. Moze to ten sam?!

7 minut temu, Gość gość napisał:

Zwykle nie podaje numerom przypadkowym facetom, ale ten mi się spodobał, poza tym potrafiła zagadać, był miły, wygadany, wiec pomyślałam, że w sumie co mi szkodzi. 

Powiedział, że nic się nie będzie działo i poscieli mi z drugim pokoju żebym nie czuła się niekomfortowo... Ale sama nie wiem, z tego co znam facetów, to raczej próbują wykorzystywać takie sytuacje, więc mam wątpliwości czy do niego jechać czy odmówic mimo że mnie namawia..

Ja parę razę ścieliłem kobiecie w drugim pokoju i nic nie próbowałem. Jestem honorowy.

Nie to co większośc facetów, zwierząt i ścierw

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale z drugiej strony proponował mi poscielenie w drugim pokoju, jeśli będę się krępowała... Więc zawsze moge zrezygnowac jakby co.

W sumie to już na pierwszej randce sugerował chyba żebym to ja go do siebie zaprosiła bo pytał się czy "zostały dla niego jakieś okruszki z obiedu" i czy samej nie będzie mi smutno wracać do domu. Ale go nie zaprosiłam bo to było pierwsze spotkanie w koncu.

Pościeli ci w drugim pokoju a potem przyjdzie w nocy i będzie się dobierał

5 minut temu, Gość Realista napisał:

KAŻDY facet liczy na seks, wbijcie to sobie do głowy głupie babony

Seks to jedyna motywacja facetów do poznawania kobiet

Bzdura.

5 minut temu, Gość Realista napisał:

KAŻDY facet liczy na seks, wbijcie to sobie do głowy głupie babony

Seks to jedyna motywacja facetów do poznawania kobiet

 D O K Ł A D N I E!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Baby to głupie ...ki  intuicję cholera mają  ... mają między nogami a nie intuicje

Przed chwilą, Gość Wisienka napisał:

Jak on ma na imie? jest z Warszawy????

Identycznie poderwal mnie kiedys jeden facet.Co prawda na aplikacji randkowej, ale schemat ten sam, pisanie zaproszenie do domu, zaproszenie na wyjazd tylko u mnie bylo morze, a u Ciebie gory. Moze to ten sam?!

Arek, nie jest z Warszawy, tylko z Trójmiasta . Może to w takim razie taka bajerka, sama nie wiem... 

Idę spać bo takich głupot już nie będę czytał

Idę spać bo takich głupot już nie będę czytał

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Bzdura.

Oczywicie, ze prawda. 

Nie pocieszaj się, ze jest cokolwiek innego co trzyma facetów przy kobietach - tak schrzanionym gatunku na co dzien z którym one same mają problemy.

W ogóle ledwo się poznalismy, a snuje już plany na przyszłość, nie wiem czy to nie jakaś bajerka, w ogóle mam wrażenie, ze opowiada o sobie niestworzone historie, mam wrażenie, że naciągane,ale to czas pokaże, w sumie narazie go nie znam za dobrze

W ogóle ledwo się poznalismy, a snuje już plany na przyszłość, nie wiem czy to nie jakaś bajerka, w ogóle mam wrażenie, ze opowiada o sobie niestworzone historie, mam wrażenie, że naciągane,ale to czas pokaże, w sumie narazie go nie znam za dobrze

2 minuty temu, Gość facet napisał:

Oczywicie, ze prawda. 

Nie pocieszaj się, ze jest cokolwiek innego co trzyma facetów przy kobietach - tak schrzanionym gatunku na co dzien z którym one same mają problemy.

Ja sam jestem facetem.

W kazdym razie mam watpliwości czy jest ze mna szczery, czy to taki tani bajer. Wydaje się być idealny, ale może na takiego się zgrywa, juz kilka razy się przejechałam na facetach, więc teraz nie wierzę we wszystko co mówią.

Obawiam się troche, że mnie tam namowi do seksu, a potem zniknie, albo mnie oleje bo juz tak kiedys miałam i nie przeżyłam dobrze tej sytuacji... Trochę sie zastanawiam nad ta znajomością, bo z jednej strony mi się podoba, a z drugiej mam wrażenie, że ściemnia i koloryzuje swoje zycie bo ciągle opowiada jaką to ma wpływową rodzine, gdzie on nie był co nie widział, tak sie chwali na wyrost

Może poznajcie sie najpierw trochę lepiej? Może przesadzam, ale trochę nierozsądne wydaje mi się jechanie na noc do prawie obcego faceta, ale jak chcesz.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Arek, nie jest z Warszawy, tylko z Trójmiasta . Może to w takim razie taka bajerka, sama nie wiem... 

Nie daj sie, ja tamtego pogonilam.Co to za zwyczaj by na 2 randce juz ladowac u NIEGO w domu???

Daj mu dziury to się dowiesz czy liczył tylko na seks

7 godzin temu, Gość Realista napisał:

KAŻDY facet liczy na seks, wbijcie to sobie do głowy głupie babony

Seks to jedyna motywacja facetów do poznawania kobiet

Nie każdy. Ja chcę pokazywać nowo poznanym kobietom moją kolekcję motyli i porozmawiać o pogodzie.

A ty dalej walkujesz temat? Ponoc juz mu wyslalas pozegnalnego smsa, ktorego on olal tak jak i ciebie. 

dlaczego to zawsze facet musi nalegac na seks a nie odwrotnie? jak mnie to wQrwia..

10 godzin temu, Gość gość napisał:

W kazdym razie mam watpliwości czy jest ze mna szczery, czy to taki tani bajer. Wydaje się być idealny, ale może na takiego się zgrywa, juz kilka razy się przejechałam na facetach, więc teraz nie wierzę we wszystko co mówią.

Obawiam się troche, że mnie tam namowi do seksu, a potem zniknie, albo mnie oleje bo juz tak kiedys miałam i nie przeżyłam dobrze tej sytuacji... Trochę sie zastanawiam nad ta znajomością, bo z jednej strony mi się podoba, a z drugiej mam wrażenie, że ściemnia i koloryzuje swoje zycie bo ciągle opowiada jaką to ma wpływową rodzine, gdzie on nie był co nie widział, tak sie chwali na wyrost

Jak ci się podoba to pospotykajcie się trochę, seks odwlekaj tak długo jak się da, jak będzie nalegał to powiedz mu , że tak naprawdę go nie znasz i najpierw poznanie a dopiero później seks. Jak będzie mu zależeć to poczeka , bo teraz wygląda na to jakby chciał szybko zaliczyć a chyba tobie nie o to chodzi

Ale ona juz mu dala wlasnie na 2 drugiej randce. Pisze tu od lipca. Re jej "okruszki z obiadu" byly nie raz na kafe

4 godziny temu, Gość łysy82 napisał:

Nie każdy. Ja chcę pokazywać nowo poznanym kobietom moją kolekcję motyli i porozmawiać o pogodzie.

Pie rdolniety