Dziwi mnie

Mój facet, wczoraj byłam na wyjeździe służbowym i cały dzień nie zadzwonił do mnie, tylko napisał smsa na przywitanie. Postanowilam raz do niego zadzwonić, gdzieś koło 16 godziny, nie odebrał, wkurzyłam się i koło 22 godz napisał mi: dobranoc, kocham Cię, czy on jest psychicznie chory? Bo zaczynam tak o nim myśleć, a może kogoś ma to po co piszę to: kocham Cię skoro nie odbiera telefonów?

Czemu do ciebie nie oddzwonił? A słuchaj a często ma takie dziwne akcje? Bo jak często to facetowi jakoś nie zależy za bardzo... 

17 minut temu, Gość Nata napisał:

Czemu do ciebie nie oddzwonił? A słuchaj a często ma takie dziwne akcje? Bo jak często to facetowi jakoś nie zależy za bardzo... 

Tak, często jakoś się tak zaczął zachowywać trzy tygodnie temu, że pisze kocham Cię a nie dzwoni. Nie wiem o co chodzi, bo po co to pisanie: kocham Cię? Mi jak nie zależy to całkowicie urywam z tym kimś kontakt, właśnie od trzech tygodni tak jest że pisze cały czas ze mnie kocha ale jak się do niego dzwoni to nie oddzwania więc przestałam wierzyć w to słowo i w ogóle coraz mniej mi na nim zależy, np. teraz napisał miłej niedzieli kochana ale nie zadzwonił, jesteśmy teraz daleko od siebie (mój wyjazd służbowy).Nie chce mi się nawet odpisywać na ten sms, w dobie Internetu, prawie darmowych telefonów komórkowych pisanie przyglupich smsów.

18 minut temu, Gość Zabka napisał:

Tak, często jakoś się tak zaczął zachowywać trzy tygodnie temu, że pisze kocham Cię a nie dzwoni. Nie wiem o co chodzi, bo po co to pisanie: kocham Cię? Mi jak nie zależy to całkowicie urywam z tym kimś kontakt, właśnie od trzech tygodni tak jest że pisze cały czas ze mnie kocha ale jak się do niego dzwoni to nie oddzwania więc przestałam wierzyć w to słowo i w ogóle coraz mniej mi na nim zależy, np. teraz napisał miłej niedzieli kochana ale nie zadzwonił, jesteśmy teraz daleko od siebie (mój wyjazd służbowy).Nie chce mi się nawet odpisywać na ten sms, w dobie Internetu, prawie darmowych telefonów komórkowych pisanie przyglupich smsów.

Nie chcę cię martwić ale wydaje mi się że facet mechanicznie wysyła te smsy bądź tylko sobie żartuje.

No spójrz z boku na to. Ja tak to widzę. 

Tralala kocham cię sms dzwonisz nie odbierze. 

A długo jesteście razem? 

1 minutę temu, Gość Nata napisał:

Nie chcę cię martwić ale wydaje mi się że facet mechanicznie wysyła te smsy bądź tylko sobie żartuje.

No spójrz z boku na to. Ja tak to widzę. 

Tralala kocham cię sms dzwonisz nie odbierze. 

A długo jesteście razem? 

Znamy się wiele lat, jest różnie teraz najgorzej gdy wyjechałam służbowo, gdy byłam na miejscu dzwonił co dziennie po pięć razy.Ledwo wyjechałam przestał dzwonić, tylko pisze dwa smsy na dzień, przeważnie: miłego dnia, kocham Cię lub dobranoc, kocham Cię.Teraz już na ten sms: miłego dnia, kochana nie odpisałam zaczynam się powoli dystansować od niego.Te smsy wygladaja jakby pisane były na odwal, a on żyje teraz jakimś życiem którego wcale nie znam i do którego nie mam żadnego wstępu.Podejrzewam, że gdy wrócę będzie zachowywał się jak dawniej, jesteśmy z tego samego miasta. Przestaje mu ufać, coś ukrywa przede mną , ma jakieś drugie życie, nie ma żony to wiem na 200 proc bo go wiele lat znam, ale coś przede mną ukrywa, ma jakiś znajomych których nie znam i z którymi teraz, jak mnie nie ma spędza całe dnie, możliwe że jest wśród nich też kobieta o której istnieniu nie wiem.Teraz widzę że prowadzi podwójne życie.

5 minut temu, Gość ZabkaZ napisał:

Znamy się wiele lat, jest różnie teraz najgorzej gdy wyjechałam służbowo, gdy byłam na miejscu dzwonił co dziennie po pięć razy.Ledwo wyjechałam przestał dzwonić, tylko pisze dwa smsy na dzień, przeważnie: miłego dnia, kocham Cię lub dobranoc, kocham Cię.Teraz już na ten sms: miłego dnia, kochana nie odpisałam zaczynam się powoli dystansować od niego.Te smsy wygladaja jakby pisane były na odwal, a on żyje teraz jakimś życiem którego wcale nie znam i do którego nie mam żadnego wstępu.Podejrzewam, że gdy wrócę będzie zachowywał się jak dawniej, jesteśmy z tego samego miasta. Przestaje mu ufać, coś ukrywa przede mną , ma jakieś drugie życie, nie ma żony to wiem na 200 proc bo go wiele lat znam, ale coś przede mną ukrywa, ma jakiś znajomych których nie znam i z którymi teraz, jak mnie nie ma spędza całe dnie, możliwe że jest wśród nich też kobieta o której istnieniu nie wiem.Teraz widzę że prowadzi podwójne życie.

Dziewczyno ty sama sobie odpowiedziałaś że facetowi nie zależy, a jak coś ukrywa to nie dobrze, zawsze będziesz się zastanawiać i stresować. 

Powiem Ci prawdę wiem po sobie 

INTUICJA NIGDY NIE ZAWODZI 

Ja gdy poznałam byłego miałam o nim pogląd że chyba mu nie zależy tak jak mi zbytnio, i na koniec wyszło wszystko że to prawda była i na od początku w pewnym sensie o tym wiedziałam! 

To co sądzisz zapewne nie jest tylko Twoją wyobraźnią. 

Zastanów się czy to dalej ciągnąć

Ja bym darowała sobie. 

15 minut temu, Gość ZabkaZ napisał:

Znamy się wiele lat, jest różnie teraz najgorzej gdy wyjechałam służbowo, gdy byłam na miejscu dzwonił co dziennie po pięć razy.Ledwo wyjechałam przestał dzwonić, tylko pisze dwa smsy na dzień, przeważnie: miłego dnia, kocham Cię lub dobranoc, kocham Cię.Teraz już na ten sms: miłego dnia, kochana nie odpisałam zaczynam się powoli dystansować od niego.Te smsy wygladaja jakby pisane były na odwal, a on żyje teraz jakimś życiem którego wcale nie znam i do którego nie mam żadnego wstępu.Podejrzewam, że gdy wrócę będzie zachowywał się jak dawniej, jesteśmy z tego samego miasta. Przestaje mu ufać, coś ukrywa przede mną , ma jakieś drugie życie, nie ma żony to wiem na 200 proc bo go wiele lat znam, ale coś przede mną ukrywa, ma jakiś znajomych których nie znam i z którymi teraz, jak mnie nie ma spędza całe dnie, możliwe że jest wśród nich też kobieta o której istnieniu nie wiem.Teraz widzę że prowadzi podwójne życie.

Mi jakby facet pisał tylko smsy  i nie oddzwaniał, nie byłby już moim facetem.

55 minut temu, Gość Nata napisał:

Dziewczyno ty sama sobie odpowiedziałaś że facetowi nie zależy, a jak coś ukrywa to nie dobrze, zawsze będziesz się zastanawiać i stresować. 

Powiem Ci prawdę wiem po sobie 

INTUICJA NIGDY NIE ZAWODZI 

Ja gdy poznałam byłego miałam o nim pogląd że chyba mu nie zależy tak jak mi zbytnio, i na koniec wyszło wszystko że to prawda była i na od początku w pewnym sensie o tym wiedziałam! 

To co sądzisz zapewne nie jest tylko Twoją wyobraźnią. 

Zastanów się czy to dalej ciągnąć

Ja bym darowała sobie. 

Też zaczynam się wycofywać. Nie odpisałam na jego dzisiejszego smsa, w którym życzył mi: miłej niedzieli, bo uważam, że powinien zadzwonić.Od wczoraj nie zadzwonił, ani razu, poza napisaniem tych głupich smsów, jest teraz prawie południe i nawet nie zainteresował się czemu nie odpisuję. Powinien też do tej godziny chociaż raz zadzwonić, właśnie się zastanawiam nad sensem takiej sztucznej znajomości.