Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ilo

Czy dziecko dzieli małżeństwo?

Polecane posty

Gość gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Sorry. Masz rację. Jednak nie mogę się powstrzymać gdy widzę tu tą parodię faceta, żeby go trochę nie powku/rwiać. 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

On jest już stary. Poza tym woli pić piwo i rozwiązywać krzyżówki. A potem po pijaku jazgocze na babskim forum i nie pamięta co pisał.

A ja uważam,ze Rescator to prawdziwy chłop z jajami,których już coraz mniej na świecie.To prawdziwy głos rozsądku wśród zdesperowanych żon typowych mieczaków(uciekaja do łazienki przed żoną i dzieckiem-kopnelabym go w tyłek!!!! 😠)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Napisała lesba o inteligencji ameby. Ty jako babon, czyli istota pozbawiona cech kobiecych miałaś do czynienia jedynie z mięczakami, męskimi odpadami, nigdy nie miałaś do czynienia z prawdziwym facetem, bo taki nie dotknął by takiego czegos jak ty nawet kijem. Ale jazgocz sobie ile chcesz, to jedyne co ci pozostało w twoim życiu frustratki.

P/S. Pisze anonimowy gość, nie twierdzę, że akurat ty. 

 

Tylko prawdziwy facet tak potrafi wyzywać i obrażać 😘😘😘

A nie jakiś mieczak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resiurek555
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Napisała parodia faceta o intelekcie gimbusa.

PS. A kto pisze o innej kobiecie "memela" tylko z tego powodu, że nie pracuje zawodowo?

Ty Res, jako parodia faceta, nigdy w zyciu nie miałeś do czynienia z normalną kobietą. Więc co ty możesz wiedzieć o normalnych kobietach.

Ale jazgocz sobie dalej. To jedyne co możesz.

Nie obrażaj gimbusów. Oni są mądrzejsi niż Res.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tylko prawdziwy facet tak potrafi wyzywać i obrażać 😘😘😘

A nie jakiś mieczak

Wolno głupiej frustratce, to wolno i facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Rescator555 napisał:

Napisała lesba o inteligencji ameby. Ty jako babon, czyli istota pozbawiona cech kobiecych miałaś do czynienia jedynie z mięczakami, męskimi odpadami, nigdy nie miałaś do czynienia z prawdziwym facetem, bo taki nie dotknął by takiego czegos jak ty nawet kijem. Ale jazgocz sobie ile chcesz, to jedyne co ci pozostało w twoim życiu frustratki.

P/S. Pisze anonimowy gość, nie twierdzę, że akurat ty. 

 

 

Ale jazgot :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Wolno głupiej frustratce, to wolno i facetowi.

Biedny, chory czlowieczek. Weź się za swoje zdrowie psychiczne, bo żona może długo nie wytrzymać. Biedna, biedna kobieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Biedny, chory czlowieczek. Weź się za swoje zdrowie psychiczne, bo żona może długo nie wytrzymać. Biedna, biedna kobieta. 

Piszesz o swoim mężu? Biedny, biedny facet, żyć z kimś takim jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Piszesz o swoim mężu? Biedny, biedny facet, żyć z kimś takim jak ty.

Pisze o tobie. Wypiera, wypieraj, to jedna z faz gdy człowiek ma ze sobą problem. Z czasem przyjdzie akceptacja. Będzie dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moim zdaniem trochę jednak tak. Nie ma dramatu, ale lekki rozłam powstaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaza

Moj maz i ja dzieki dzieciom mamy dodatkowe plany i tematy do pogadania - to chyba oczywiste. Czemu dzieci miałyby nas dzielic? Oboje je kochamy, sa nasze, więc to nasza wspolna radość, czasem troska. Mysle,ze w wypadku autorki nie dzieli dziecko, to kwestia podzialu obowiazków , ktorych jest przy dziecku (małym!) wiecej, ale i bez dziecka sie zdarzają i trzeba sobie jakos radzic, liczyc na siebie w dobrych i w ciezszych chwilach. Nie w dzieciach problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Pisze o tobie. Wypiera, wypieraj, to jedna z faz gdy człowiek ma ze sobą problem. Z czasem przyjdzie akceptacja. Będzie dobrze. 

To ci się wydaje, że piszesz o mnie, widać wszystko ci się pieprzy. Nie wiem którą to faza, nie mam na co dzień do czynienia z psycholami. A jak chcesz, żeby było dobrze, to bierz leki a nie prochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość zaza napisał:

Moj maz i ja dzieki dzieciom mamy dodatkowe plany i tematy do pogadania - to chyba oczywiste. Czemu dzieci miałyby nas dzielic? Oboje je kochamy, sa nasze, więc to nasza wspolna radość, czasem troska. Mysle,ze w wypadku autorki nie dzieli dziecko, to kwestia podzialu obowiazków , ktorych jest przy dziecku (małym!) wiecej, ale i bez dziecka sie zdarzają i trzeba sobie jakos radzic, liczyc na siebie w dobrych i w ciezszych chwilach. Nie w dzieciach problem.

Dzieci to raczej nie dodatkowe plany, ale inne plany. Gdyby nie dzieci, to mielibyście inne plany i inne tematy do pogadania. A tak to zamiast tych innych macie dzieci. Doba ma 24 h, tydzień 7 dni. Opieka nad dziećmi wypiera inne zajęcia. Zwykle przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaza

 

  14 minut temu, Gość zaza napisał:

Moj maz i ja dzieki dzieciom mamy dodatkowe plany i tematy do pogadania - to chyba oczywiste. Czemu dzieci miałyby nas dzielic? Oboje je kochamy, sa nasze, więc to nasza wspolna radość, czasem troska. Mysle,ze w wypadku autorki nie dzieli dziecko, to kwestia podzialu obowiazków , ktorych jest przy dziecku (małym!) wiecej, ale i bez dziecka sie zdarzają i trzeba sobie jakos radzic, liczyc na siebie w dobrych i w ciezszych chwilach. Nie w dzieciach problem.

 

Dzieci to raczej nie dodatkowe plany, ale inne plany. Gdyby nie dzieci, to mielibyście inne plany i inne tematy do pogadania. A tak to zamiast tych innych macie dzieci. Doba ma 24 h, tydzień 7 dni. Opieka nad dziećmi wypiera inne zajęcia. Zwykle przyjemności. 

x

 Jednak nie całkiem tak.  Inne plany - wtedy, gdy dziecko jest male. Wobec zycia to moment ,bo dziecko ma sie na kilkadziesiąt lat, wiec ile raptem  czasu zajmuje opieka? Juz o tym zapomnielismy. Normalne, ze zawsze  zmienia sie plany, jesli w zyciu trafia sie na bardzo wazne przedsiewziecie i ono jest priorytetem. Plany sie zmieniaja , nie tylko  w zwiazku z dzieckiem -  nowa praca, miejsce zamieszkania , stan cywilny, smierc kogos bliskiego - itd - samo zycie.
Nie mamy tematów o dzieciach  z a m i a s t   innych . Mamy ich wiecej , wiec jeszcze  wiecej ze sobą gadamy. Chetnie gada sie o tym, co jest wspolne i nas dotyczy. O swoim psie tez duzo gadamy. o pracy, polityce , wyjazdach, wydarzeniach - tematów jest mnostwo , a my z tych "gadajacych ze soba". Dzieci to temat o tyle specyficzny, że  tylko nasz ( nie ma nic gorszego , jak zanudzanie obcych ludzi opowiesciami o wlasnych dzieciach). To kreci tylko nas, a przez to bardziej łączy! To tak do tematu 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość zaza napisał:

 

  14 minut temu, Gość zaza napisał:

Moj maz i ja dzieki dzieciom mamy dodatkowe plany i tematy do pogadania - to chyba oczywiste. Czemu dzieci miałyby nas dzielic? Oboje je kochamy, sa nasze, więc to nasza wspolna radość, czasem troska. Mysle,ze w wypadku autorki nie dzieli dziecko, to kwestia podzialu obowiazków , ktorych jest przy dziecku (małym!) wiecej, ale i bez dziecka sie zdarzają i trzeba sobie jakos radzic, liczyc na siebie w dobrych i w ciezszych chwilach. Nie w dzieciach problem.

 

Dzieci to raczej nie dodatkowe plany, ale inne plany. Gdyby nie dzieci, to mielibyście inne plany i inne tematy do pogadania. A tak to zamiast tych innych macie dzieci. Doba ma 24 h, tydzień 7 dni. Opieka nad dziećmi wypiera inne zajęcia. Zwykle przyjemności. 

x

 Jednak nie całkiem tak.  Inne plany - wtedy, gdy dziecko jest male. Wobec zycia to moment ,bo dziecko ma sie na kilkadziesiąt lat, wiec ile raptem  czasu zajmuje opieka? Juz o tym zapomnielismy. Normalne, ze zawsze  zmienia sie plany, jesli w zyciu trafia sie na bardzo wazne przedsiewziecie i ono jest priorytetem. Plany sie zmieniaja , nie tylko  w zwiazku z dzieckiem -  nowa praca, miejsce zamieszkania , stan cywilny, smierc kogos bliskiego - itd - samo zycie.
Nie mamy tematów o dzieciach  z a m i a s t   innych . Mamy ich wiecej , wiec jeszcze  wiecej ze sobą gadamy. Chetnie gada sie o tym, co jest wspolne i nas dotyczy. O swoim psie tez duzo gadamy. o pracy, polityce , wyjazdach, wydarzeniach - tematów jest mnostwo , a my z tych "gadajacych ze soba". Dzieci to temat o tyle specyficzny, że  tylko nasz ( nie ma nic gorszego , jak zanudzanie obcych ludzi opowiesciami o wlasnych dzieciach). To kreci tylko nas, a przez to bardziej łączy! To tak do tematu 🙂

 

W sumie to słabo, że nie mielibyście tyle wspólnych tematów gdyby nie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość gosc napisał:

W sumie to słabo, że nie mielibyście tyle wspólnych tematów gdyby nie dzieci.

Chyba nie do końca przeczytałaś wypowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście, że nie dzieli. 

Inna sprawa, że niektóre mamy dostają hopla na punkcie czystości po pojawieniu się dziecka. Jeżeli w domu nie chodzi się w butach,  nie ma się jakiegoś zwierzaka który bardzo brudzi i na bieżąco ściera/zmiecie to co rozleje/nakruszy,  to nie ma powody do ciągłego pucowania mieszkania. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×