Jak rozkochać w sobie taką jedną osobę?

   Z góry proszę abyście nie pisali głupich komentarzy typu ,,Weź sobie znajdź coś lepszego do roboty'' lub ,,To kazirodztwo'' . Zadałam to pytanie już kilka razy, znajomych się nie mogę popytać i poprosić o radę. Sprawa wygląda trochę jak Friends With Benefits ale bez łóżka (albo może tak?). Nie traktujcie mnie jakbym była świruską albo nudzącą się życiem laską, tylko o to was proszę, i mam nadzieje że wasze odpowiedzi będą mądre a nie żeby mnie upokorzyć bo mnie to nie rusza.

   To tak... Bujam się w kuzynie... Może nawet dwóch... Obaj są całkiem fajni :* Ale ja wolę tego pierwszego kuzyna. Wysłałam mu zaproszenie na fb, trochę go śledzę a z tego co słyszałam to on ma chyba dziewczynę także trochę głupio ale zawsze mogę poczekać. Jest naprawdę fajny, niedużo starszy (2 lata różnicy), proste blond włoski, fajny niezboczony charakter... ogólnie słodziak :* Jakby to czytał to spaliłabym się ze wstydu chyba ... (nie)Rozpisałam się! Do sedna? Podoba mi się, drugi mniej ale też fajny, starszy ale dojrzalszy (chyba :P, rok starszy jakbyście pytali). Pokrewieństwo: To mój kuzyn, mój tata i jego tata to bracia rodzeni. Pamiętam jak śmiałam się z małej kuzynki (wtedy chyba 4, 5 letniej kuzynki) że buja się w nim i z tego jak czerwienił się przy rodzinie, oczywiście nikt tego nie brał na poważnie w końcu to tylko dziewczynka... Nie sądziłam że i ja się zabujam.. Znowu zeszłam z tematu, chciałabym jakoś go zauroczyć, rozkochać w sobie, poderwać? Flirtować umiem, praktycznie z każdym chłopakiem flirtuję na co dzień. Często przyjeżdżam do cioci (jego mamy)... przyjeżdżałam jak już bo teraz nie często. Bardziej by się zobaczyć z rodziną, porozmawiać. A kiedyś to na ,,nocowanie'' się jeździło i to był rarytas. Gdybyśmy jeszcze teraz w tym wieku jeździli na nocowanie to by było łatwo go poderwać bo spędzamy ze sobą południe, wieczorek, nockę a potem ranek :* Śmiesznie wyglądało jak latali rano w samych gaciach bez koszulek :P (głuptas ze mnie). A teraz jest trudniej bo nie ma nawet chwili sam na sam. Kurde jak on wchodzi na kafkę to pozna się że to ta JA a nie jakaś laska inna zbieg okoliczności nwm. On jakby to czytał to by się poznał że to o niego chodzi. Znowu się rozpisuję nie na temat, trudno. Jak już pamiętam i nie zboczę z tematu to powiedzcie mi... Jak go poderwać, osłodzić, cokolwiek. Myślcie sobie co chcecie, ale ja to jednak ja i trudno zmienić moje zdanie stereotypami czy obraźliwymi słowami.

   A ty jak to czytasz, to chciałabym powiedzieć że faktycznie się w tobie bujam, i że się tego wstydzę i zrozum mnie, nie wyśmiej. Nie mów mi tego wprost że to czytałeś i wiesz o wszystkim... jak też jesteś chętny to możesz do mnie zarywać :* nie obrażę się, a jeśli cię to zniesmaczyło czy coś to mówię sorki, głupiutka jestem...

  Co ja robię ze swoim życiem... A ci którzy to czytają proszę nie śmiejcie się i traktujcie mnie normalnie... Bo tylko na was mogę liczyć... (nie)stety

   Z góry dziękuję za komentarze i rozsyłam buziaki :****                

   XX

Ojejku to takie słodkie

Ile masz lat? 

Trudno będzie skonsumować ten ,,związek", nie bardzo wiem co poradzić, upewnij się że nie jest zajęty a dalej to nwm rób co chcesz 

Chore i kripi very macz.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ile masz lat? 

Nieważne, i tak mnie wyśmiejecie

Ej może zamiast tylko czytać coś byście poradzili ? Bo widzę 100+ wyświetleń a tylko kilka komów w tym kilka moich

Dziękuję że ktoś chciał mi pomóc  naprawdę tu nie ma osób które by coś poradziły? Pleaseee nooo

Musisz iść koniecznie do psychiatry.