Popisze ktoś

j.w

Ch.uj

Jak chcesz się bzykać to zadzwoń.

podnoszę

23 minuty temu, 555333222 napisał:

Czesc a ty jakimi stylami umiesz plywac??

wszystkimi

delfin i grzbietowy najbardziej lubię

Przed chwilą, 555333222 napisał:

Wow to niezle...

Ja delfinem to bardzo chcialbym sie nauczyc. Ja tylko zabka umiem ale idzie mi coraz lepiej... Od jakiegos czasu wydycham powietrze pod woda, rece mam wyprostowane, glowa w dol itp. 

Ze wszystkimi plywasz to mnie zdziwilas ;o. A wiesz jak mozna kraulem sie nauczyc?? Trzeba z deska na poczatek??

Pływać, a osiągać w miarę dobry czas no to dwie róże rzeczy. No wiem, trzeba najpierw nauczyć się pływania bez różnicowania na style, bo to jest podstawa. Kraul wymaga już trochę lepszej konddycji fizycznej,  praca wszystkich mięśni. Ja pływałam w basenie bez niczego, ale wcześniej dobrze umiałam grzbietem no i moja sprawność fizyczna jest lepsza niż większości osób. Jeśli pomoże Ci deska to próbuj. 

20 godzin temu, 555333222 napisał:

probowalem ostatnio deska i nawet nie wiem jak tego uzywac...

NIe wiem jaki to styl grzbietowy... A ja w sumie osiagam juz w miare dobry czas, bo w jedna strone plyne ponizej minuty... A w ogole to mi sie przestawil zegar biologiczny, ze ja w dzien spie a w nocy buszuje ;/. Ale jutro jak sie obudze pewnie kolo 16 to zapieerdalam na basen.

Zabka juz nawet mi idzie dobrze, oddech mi sie duzo cwiczy od tego, wiec latwiej mi sie biega potem... A jak juz ogarnie sie ten styl, to i lepiej potem sie czuje...

A umiesz stac albo chodzic na rekach??

Na plecach pływanie to grzbietowy, no umiem stać i chodzić, Nie jakoś szybko, ale trochę ujdę. Lepiej czy gorzej ale umiem prawie wszystko z rzeczy sprawnościowych

19 minut temu, 555333222 napisał:

No to niezle Asiutka. Ojciec kiedys zyl, byl sportowcem to podobno ciezarki mu do nog przypinali na basenie.

Ja za mlodego niestety nie uprawialem duzo sportu, wiec teraz nie jestem jakis sprawnosciowiec, ale wierze ze nadal moge sie nauczyc chodzic na rekach czy szpagat mimo 25 lat... 

A skoro Ty jestes taka uzdolniona sportowo, to wg mnie troche sie marnujesz na tym dentystycznym. Moze nie powinnas sluchac siostry, ktora ci dyryguje. 

Szpagat to w tenisie podstawa w sumie. No ale jak sobie wyobrażasz, że student, studentka wf nie umie stać na rękach, pływać itp. Bez pływania nie przyjmą nawet

1 minutę temu, 555333222 napisał:

Ja dzisiaj o 6 rano na basen poszedlem i na kilku torach plywaly dzieci, po 10 lat to tez grzbietem i delfinem a mnie glupio bylo ze takie brzdace juz delfinem napierdzielaja a ja kaleka tylko zabka daje rade...

Ja nawet nie wiem jak sie cialo porusza pod woda do delfina xd. A kraulem to tez dramat haha... Ale zabka jakos mi idzie. Plywam te 40 minut bez przerwy, wieczorami w weekendy jest zazwyczaj pusty basen, wiec korzystam. 

Pływaj tak jak Ci najłatwiej, stylu nie narzucali nam nawet na egzaminie wstępnym. Grzbiet najłatwiejszy, no a przynajmniej tak wiele osób uważa. 

23 godziny temu, 555333222 napisał:

Ja basen tylko 45 minut to mi troche szkoda czasu tez na nauke nowego stylu, gdy zabka plywam normalnie, wiec wiecej kalorii spale przez ten czas i lepiej... Jak koncze to jestem caly czerwony i sapie takze nie jest zle... Ostatnio w niedziele poszedlem to przez 45 minut plywalem bez przerwy, ponizej minuty w jedna strone a jak sie czas skonczyl to bylo mi malo jeszcze.

Ktoregos razu chcr sobie karnet na poltorej godziny kupic i plywac tyle czasu, ale jeszcze nie pora. Chcialbym zobaczyc jak ludzie przychodza kolo 16 na basen w tygodniu, bo o 21 w soboty czy niedziele to pusto. Ostatnio w niedz jak byl ten wosp to tylko 1 facet byl a torow 7 xd. Ja na jednym torze on na drugim a reszta puste

ja w soboty dość często chodzę