Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościówa91

Proszę doradźcie co zrobić

Polecane posty

Gość Gość

I jak tam u Ciebie? Jak się czujesz, jak maleństwo? Zobacz ile osób zadeklarowało Wam pomoc. Nawet zgłosiła się jedna osoba chętna do adopcji, z tego co widzę 🙂 Wszystko się ułoży skarbie. Napisz proszę co u Ciebie. Bardzo się o Was martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

późna ciążą i poród są groźniejsze niż a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
Dnia 26.11.2019 o 21:51, Gość Gościówa91 napisał:

Witajcie

Mam mętlik w głowie i nie wiem jak mam to wszystko odbierać i co robić .Mam czwórkę dzieci i kilka dni temu dowiedziałam się że jestem w 7 tygodniu ciąży w pierwszym momencie strach niechęć Ale minęło mój mąż jak się dowiedział to w pierwszej kolejności zaproponował rozwiązanie tej sytuacji za pomocą farmakologii dziś mnie poinformował że zamówił zestaw tabletek Ale ja nadal nie jestem pewna czy aby na pewno to jest dobre rozwiązanie 

Musiałam to z siebie wyrzucić 

 

wg mnie wychowaj 5 słodziaków, i zrób sobie zabieg żebyś nigdy więcej już nie miała dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa91
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

I jak tam u Ciebie? Jak się czujesz, jak maleństwo? Zobacz ile osób zadeklarowało Wam pomoc. Nawet zgłosiła się jedna osoba chętna do adopcji, z tego co widzę 🙂 Wszystko się ułoży skarbie. Napisz proszę co u Ciebie. Bardzo się o Was martwię.

Czuje się fatalnie psychicznie i fizycznie jakaś choroba mnie dopadła najchętniej nie wstawałabym z łóżka Ale niestety tak się nie da dziękuję za słowa wsparcia jesteście kochane dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa91
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

I jak tam u Ciebie? Jak się czujesz, jak maleństwo? Zobacz ile osób zadeklarowało Wam pomoc. Nawet zgłosiła się jedna osoba chętna do adopcji, z tego co widzę 🙂 Wszystko się ułoży skarbie. Napisz proszę co u Ciebie. Bardzo się o Was martwię.

Czuje się fatalnie psychicznie i fizycznie jakaś choroba mnie dopadła najchętniej nie wstawałabym z łóżka Ale niestety tak się nie da dziękuję za słowa wsparcia jesteście kochane dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gościówa91 napisał:

Czuje się fatalnie psychicznie i fizycznie jakaś choroba mnie dopadła najchętniej nie wstawałabym z łóżka Ale niestety tak się nie da dziękuję za słowa wsparcia jesteście kochane dziękuję 

Współczuję kochana. Taki sezon teraz. Mnie też niedawno dopadło jakieś choróbsko. A jaką podjęłaś decyzję, jeśli mogę spytać.

Cały czas mam nadzieję, że dasz tej małej kruszynce, która rośnie w Tobie szansę. Pozdrawiam Cię serdecznie i całą Twoją wspaniałą rodzinkę. Cały czas się za Was modlę, za twoją dzidzię, całą rodzinę i o siłę dla Ciebje, bo wiem, że wcale nie jest Ci lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa91
1 godzinę temu, Gość Gość Gość napisał:

Współczuję kochana. Taki sezon teraz. Mnie też niedawno dopadło jakieś choróbsko. A jaką podjęłaś decyzję, jeśli mogę spytać.

Cały czas mam nadzieję, że dasz tej małej kruszynce, która rośnie w Tobie szansę. Pozdrawiam Cię serdecznie i całą Twoją wspaniałą rodzinkę. Cały czas się za Was modlę, za twoją dzidzię, całą rodzinę i o siłę dla Ciebje, bo wiem, że wcale nie jest Ci lekko.

Nie podjęłam żadnej decyzji mąż nie chce ze mną gadać nie ma ochoty odsunął się ode mnie jedyne na co mam ochotę to zapaść się pod ziemię jestem jak trędowata cóż mam napisać że świat się wali większość napiszę trzeba było myśleć A nie teraz żale na forach wylewać i na pewno będą mieli rację druga część napiszę patologia bo tyle dzieci 500+ itp itd inni sobie pomyślą desperatka albo bezmózg nie ma co robić to dzieci robi 

Nie potrzebnie tu pisałam dziękuję wam Wszystkim za okazane serducho i te wszystkie rady i dobre słowa jesteście cudowne wspierajcie innych bo cudowni z was ludzie A dobro wraca i wróci też do was ❤

Pozdrawiam i całuje was gorąco 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dobrze, że napisałaś. Każdy potrzebuje się wygadać. Nikt rozsądny nie uważa, że jesteś desperatką albo patologią. Zobacz ilu dobrych ludzi się znalazło, gotowych Ci pomóc, ile organizacji jest gotowych Wam pomóc. Ile telefonów zaufania i konkretnych propozycji wsparcia. Skontaktuj się z fundacją Małych Stópek, zadzwoń pod któryś z tych numerów, które były podane na forum. Jeśli chciałabyś porozmawiać prywatnie, to mogę Ci podać swojego maila. Głowa do góry Kochana. Wszystko się ułoży Kochana, głowa do góry. Twój mąż tez na pewno zaakceptuje w końcu całą tą sytuację. Twoje maleństwo naprawdę ma prawo żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zadzwoń jeszcze na ten numer 608 752 142. Tam Cię nikt nie potępi, pomogą Ci, wysłuchają, wesprą, oraz pomogą w każdy możliwy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllllllllllllllllllllllll

Czesc,

i tak juz ''zmarnowałaś'' swoje zycie tymi dziecmi.

Co za roznica czy 5, 6...

 

Posłuchaj meza, bo to z nim jestes... Wez tabletki. Nie lsuichaj ...e..k z netu.

Nie ma czegos takiego jak syndrom.

Jestem po 2 udanych zabiegach 15 i 20 lat temu - mam 2 dzieci.

Nie, nie zaluje.

 

Kolezanka usunela farmakologicznie, potem ciaza kolejna - ok. 

Mysl o sobie. Bo nikt inny nie pomysli.

To ty zostaniesz uwikłana, zalezna od meża, ktory jest uczulony na kolejne dziecko ewidnetnie..  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Nie słuchaj jej. Syndrom poaborcyjny istnieje i jest pojęciepojęciem medycznym. Tylko nie do wszystkich przychodzi od razu. Moja kuzynka w liceum połknęła te tabletki. Teraz ma depresję i nerwicę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
9 godzin temu, Gość alllllllllllllllllllllllll napisał:

Czesc,

i tak juz ''zmarnowałaś'' swoje zycie tymi dziecmi.

Co za roznica czy 5, 6...

 

Posłuchaj meza, bo to z nim jestes... Wez tabletki. Nie lsuichaj ...e..k z netu.

Nie ma czegos takiego jak syndrom.

Jestem po 2 udanych zabiegach 15 i 20 lat temu - mam 2 dzieci.

Nie, nie zaluje.

 

Kolezanka usunela farmakologicznie, potem ciaza kolejna - ok. 

Mysl o sobie. Bo nikt inny nie pomysli.

To ty zostaniesz uwikłana, zalezna od meża, ktory jest uczulony na kolejne dziecko ewidnetnie..  

Zmarnować sobie życie dziećmi? Takie słowa napisać może tylko jakiś internetowy troll, a nie prawdziwie kochająca matka... Jeszcze rzekomo po dwóch zabiegach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Tak jak pisano wcześniej, skontaktuj się z fundacją Bractwo Małych Stópek - napewno pomogą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Długo nie pisałaś już na portalu Kochana. Co tam u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i że zdecydowałaś się urodzić to maleństwo. Odezwij się proszę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42-latka

można zostawić niemowlę w szpitalu po urodzeniu, można w oknie życia, już jesteś matką - bądź matką człowieka żywego, nie zabijaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42-latka

jeśli potrzebujesz pomocy odezwij sie, jestem z woj mazowieckiego justyna.justyna7@wp.pl

ja marzę o dziecku, staram sie ju zkilka lat.. a juz stara jestem. dzieci to życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa91
Dnia 2.12.2019 o 22:49, Gość Gość napisał:

Długo nie pisałaś już na portalu Kochana. Co tam u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i że zdecydowałaś się urodzić to maleństwo. Odezwij się proszę 

Jakoś nie mam weny na cokolwiek na pisanie rozmowy z kimkolwiek robię to co do mnie należy nie chce myśleć funkcjonować i być dzień za dniem sobie leci A ja nie robię nic bo nie wiem co robić 

PS. Dziś się dowiedziałam że są to bliźnięta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na pewno to dla Ciebie szok, ale bliźniaki to podwójne błogosławieństwo.  Nie załamuj się. Wszystko się ułoży. Myślę, że potrzebujesz pomocy i potrzebujesz z kimś spokojnie porozmawiać. Może chciałabyś popisać w prywatnej wiadomości ze mną, albo z innymi osobami. Fundacja małych stópek jest zawsze otwarta na pomoc dla Ciebie i dla Twoich dzieci. Pamiętaj, ciąża to nie koniec świata. Jeśli nie czujesz się na siłach wychować kolejnych dzieci, to zawsze pozostaje adopcja. Widziałam nawet na forum, że ktoś jest zdecydowany na adopcję, jeśli zdecydowałabyś się je oddać. Adopcja nie jest powodem do wstydu. Przez nią można okazać miłość. Nosić dzieci w łonie przez 9 miesięcy, a potem powierzyć je w dobre, kochające ręce. A jeżeli zdecydowałabyś się zatrzymać dzieci, to również jest możliwość pomocy z wielu instytucji. Wielodzietność to coś pięknego. Pomyśl, jak wiele dobra mogą przynieść światu wszystkie Twoje dzieci. W tym te nienarodzone. Bez nich świat to już nie będzie to samo. Cały czas się za Was modlę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×