Co żony myślą o kochankach?

Mam faceta do seksu jest on 16 lat starszy ode mnie i ma żonę. Ja mam 24 a on 40. Trochę się boję że niedługo wszystko się wyda i dowie się że to że mną ją zdradza. Stwierdziłam że jak jestem sama moge z nim seks uprawiać bo nikogo nie tanie. 

Mnie żal tylko tych żon co by odeszły jakby dowiedziały się o zdradzie, te które by zostały nie wymagają szacunku od męża, to czemu maja wymagać od obcych. 

Jak sylwia która daje się ponizac mężowi bo ma pokraczne myślenie o wierze. 

Każdy zdradza taka prawda jest... 

Ale nie każdy trwa w gownie gdy ktoś mu się w twarz albo nawet za plecami śmieje. 

A co maja myslec? Co ty myślisz o sobie? Masz jedno życie, jedno, wczytaj sie w te słowa i je pojmij. Zamiast żyć z mężczyzną który cie szanuje, chce iść z Tobą przez to twoje i jego jedno życie sypia z Tobą raz na jakiś czas, potem wraca do żony i sypia z nia, z nia się budzi, z nia ma problemy, smutki, radości. Nie z Tobą. On swoje życie wykorzystuje, jego ego rosnie, on ma taki plan na twoje zycie. Za darmo ma seks, dla facetów to tylko spuszczenie z krzyża nic więcej. Oni emocjonalne do tego nie podchodzą. Za to Ty swoje jedno, jedynie życie marnujesz na bycie darmowa lalka w której spuścić się może, a na koniec to i tak ty bedziesz cierpiec bo jestes czescia czyjegos planu na zycie. Czy warto? Nie wiem. Czy to żałosne? Na pewno. Dorosnij.

49 minut temu, Gość Hmmmm napisał:

A co maja myslec? Co ty myślisz o sobie? Masz jedno życie, jedno, wczytaj sie w te słowa i je pojmij. Zamiast żyć z mężczyzną który cie szanuje, chce iść z Tobą przez to twoje i jego jedno życie sypia z Tobą raz na jakiś czas, potem wraca do żony i sypia z nia, z nia się budzi, z nia ma problemy, smutki, radości. Nie z Tobą. On swoje życie wykorzystuje, jego ego rosnie, on ma taki plan na twoje zycie. Za darmo ma seks, dla facetów to tylko spuszczenie z krzyża nic więcej. Oni emocjonalne do tego nie podchodzą. Za to Ty swoje jedno, jedynie życie marnujesz na bycie darmowa lalka w której spuścić się może, a na koniec to i tak ty bedziesz cierpiec bo jestes czescia czyjegos planu na zycie. Czy warto? Nie wiem. Czy to żałosne? Na pewno. Dorosnij.

Nie wiem dlaczego tak to postrzegasz. Osobiscie przeszlam to co TAKAZLAKOBIETA i musze ci powiedziec ze duzo mnie to nauczylo. Jesli TAKAZLAKOBIETA wie ze to tylko ma chwile ze on i tak wroci do swojej kobiety jak lessi to ok, gorzej jesli planuje z nim zycie i ma nadzieje ma cos wiecej niz seks. Moje wnioski po takim romansie nigdy bym nie zniszczyla specjalnie komus rodziny informujac zone mojego kochanka, jestem kobieta i wiem jak cholernie by ja to bolalo dlatego zakonczylam romans. Poznalam fajnego faceta i niestety zdradzilam go, wczesniejsze relacje przyzwyczaily mnie ze zdrada to cos normalnego, jednak po tych kulki latach dostalam do wniosku ze moj partner jest swietny jaki mezczyzna bedzie cudowny ojciec to wlasnie jego chce to z nim chce zyc i nie zasluguje na takie traktowanie. Przestalam zdradzac przestalam byc kochanka chce zyc wedlug jakis zasad a wiernosc to cis wspanialego to oddanie sie z milosci. Nasza TAKAZLAKOBIETA MUSI SAMA DOJSC DO WNIOSKU CZY CHCIALABY VYC NA MIEJSCU TEJ ZONY CZY TEN ROMANS JEST WART BOLU TEJ KOBIETY JESLI SIE DOWIE EWENTUALNYCH PROBLEMOW W SPRAWIE ROZWODU.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mnie żal tylko tych żon co by odeszły jakby dowiedziały się o zdradzie, te które by zostały nie wymagają szacunku od męża, to czemu maja wymagać od obcych. 

90 procent nie odchodzi udaje ze nic sie nie dzieje, wybacza zyje dalej.

6 godzin temu, Gość Była kochanka napisał:

90 procent nie odchodzi udaje ze nic sie nie dzieje, wybacza zyje dalej.

A wiesz dlaczego tak jest ? Bo tak naprawdę nie jest im tak złe jak tobie się wydaje. Ja byłam w długoletnim romansie. Choć tęskniłam za zbliżeniami z kochankiem to w gruncie rzeczy kochałam męża. Gdyby tak nie było odeszłabym. Jeżeli ktoś pomimo zdrady trwa w małżeństwie to znaczy, ze jest iskierka miłości w tym związku. U mnie ta iskierka rozpaliła się do tego stopnia, ze nie wyobrażam sobie życia bez męża. A kochanek dawno poszedł w niepamięć!

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

A wiesz dlaczego tak jest ? Bo tak naprawdę nie jest im tak złe jak tobie się wydaje. Ja byłam w długoletnim romansie. Choć tęskniłam za zbliżeniami z kochankiem to w gruncie rzeczy kochałam męża. Gdyby tak nie było odeszłabym. Jeżeli ktoś pomimo zdrady trwa w małżeństwie to znaczy, ze jest iskierka miłości w tym związku. U mnie ta iskierka rozpaliła się do tego stopnia, ze nie wyobrażam sobie życia bez męża. A kochanek dawno poszedł w niepamięć!

co za bzdury, brzydzę się tobą

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mnie żal tylko tych żon co by odeszły jakby dowiedziały się o zdradzie, te które by zostały nie wymagają szacunku od męża, to czemu maja wymagać od obcych. 

a kim ty jesteś że chcesz decydować kogo szanować a kogo nie i co cudzy mą ma robić? To właśnie takich jak ty nikt nie szanuje, bo się wpieprzają w cudze życie. W realu każdy od ciebie zwiał to serwujesz brednie w necie.

Nie wiem co myślą żony o kochankach, ale gdybym ja się dowiedziała o kochance męża, to myślałabym o niej jak o najgorszej ku/rwie, której nikt nie chce. Prawda jest taka, że jak kobieta ma powodzenie wśród wolnych mężczyzn, to na żonatego nawet nie spojrzy. Żonatych panów czepiają się te baby, których nie chce żaden wolny mężczyzna.

Przecież ja nie chcę układać życia z nim, darujcie sobie

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem co myślą żony o kochankach, ale gdybym ja się dowiedziała o kochance męża, to myślałabym o niej jak o najgorszej ku/rwie, której nikt nie chce. Prawda jest taka, że jak kobieta ma powodzenie wśród wolnych mężczyzn, to na żonatego nawet nie spojrzy. Żonatych panów czepiają się te baby, których nie chce żaden wolny mężczyzna.

Ja mam powodzenie u wolnych o to się nie martw, ale po prostu kręcą mnie żonaci. Taki fetysz. 

Ja myślę że są puste i płytkie. Jest mi ich żal że tak bardzo się poniżają żeby sobie udowodnić że cokolwiek są warte. Im się wydaje że są lepsze w łóżku, ładniejsze, fajniejsze itp. a są tylko łatwym towarem.

50 minut temu, Gość Takazlakobieta napisał:

Ja mam powodzenie u wolnych o to się nie martw, ale po prostu kręcą mnie żonaci. Taki fetysz. 

Gdybyś miała powodzenie u wolnych to żonaci by ciebie brzydzili a nie kręcili żałosna fetyszystko 

Temat rzeka, jedni są zakochani w nich, ale nie chcą rezygnować z jakiejś tam stabilizacji zyciowej dla chocby dzieci, inni z kolei traktuja je głównie jako obiekt do seksu. Romans romansowi nie równy, każdy jest trochę inny, to nie jest poza tym często takie czarno białe i proste

a jak facet ma już dorosłe dziecko i dalej jest z żoną. czekam na jego rozwód i doczekać się nie mogę....

Przed chwilą, Gość cizia napisał:

a jak facet ma już dorosłe dziecko i dalej jest z żoną. czekam na jego rozwód i doczekać się nie mogę....

Cięzko powiedzieć,  czasem można tkwić w małżenstwie z wygody, rozsądku, a czasem może jeszcze coś tam czuc do żony. Każdy przypadek jest inny. Jesli nic się nie zmienia, a Ty chcesz stabilizacji radziłabym się rozejrzeć za innym facetem

Także każdy romans jest troche inny, tak jak kazdy związek, małzenstwo... relacje miedzy ludzkie są tak skomplikowane, że nie jest to zero jedynkowe, że np. każde małżeństwo to miłość po grób, a każdy romans jest tylko dla seksu. Różnie bywa

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Gdybyś miała powodzenie u wolnych to żonaci by ciebie brzydzili a nie kręcili żałosna fetyszystko 

A co boisz się o twojego starego? 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem co myślą żony o kochankach, ale gdybym ja się dowiedziała o kochance męża, to myślałabym o niej jak o najgorszej ku/rwie, której nikt nie chce. Prawda jest taka, że jak kobieta ma powodzenie wśród wolnych mężczyzn, to na żonatego nawet nie spojrzy. Żonatych panów czepiają się te baby, których nie chce żaden wolny mężczyzna.

37 minut temu, Gość cizia napisał:

a jak facet ma już dorosłe dziecko i dalej jest z żoną. czekam na jego rozwód i doczekać się nie mogę....

I się nie doczekasz. Na bank! Życie.

33 minuty temu, Gość cizia napisał:

a jak facet ma już dorosłe dziecko i dalej jest z żoną. czekam na jego rozwód i doczekać się nie mogę....

Gdzie twój honor i godność sz.m.a.t.o? Facet pluje ci w mordę, nie chce się rozwieść ale ty się nie odczepisz od niego. Pewnie będziesz kolejną, która wyszła z domu i więcej nie wróciła. Tak kończą wściekłe kochanki żonatych, które szantażują i odczepić się nie chcą. Facet w końcu nie wytrzyma, wywiezie sooke do lasu, zatłucze i zakopie, wtedy będzie miał spokój.

5 minut temu, Gość Takazlakobieta napisał:

A co boisz się o twojego starego? 

Jesteś chora psychicznie?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Gdzie twój honor i godność sz.m.a.t.o? Facet pluje ci w mordę, nie chce się rozwieść ale ty się nie odczepisz od niego. Pewnie będziesz kolejną, która wyszła z domu i więcej nie wróciła. Tak kończą wściekłe kochanki żonatych, które szantażują i odczepić się nie chcą. Facet w końcu nie wytrzyma, wywiezie sooke do lasu, zatłucze i zakopie, wtedy będzie miał spokój.

o jajjaaa, hahah spoko tak nie zrobię:)

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdzie twój honor i godność sz.m.a.t.o? Facet pluje ci w mordę, nie chce się rozwieść ale ty się nie odczepisz od niego. Pewnie będziesz kolejną, która wyszła z domu i więcej nie wróciła. Tak kończą wściekłe kochanki żonatych, które szantażują i odczepić się nie chcą. Facet w końcu nie wytrzyma, wywiezie sooke do lasu, zatłucze i zakopie, wtedy będzie miał spokój.

gdzie honor i godność żony? mąż jej jeszcze nie zatłukł tylko dlatego, że mu upodlona służy 

 co mogą mysleć? wiesz, to zależy od tego czy kochanka jest atrakcyjniejsza od żony czy nie.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

gdzie honor i godność żony? mąż jej jeszcze nie zatłukł tylko dlatego, że mu upodlona służy 

Służysz to ty prostaczko każdemu żonatemu, który ci fleta wywali 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

gdzie honor i godność żony? mąż jej jeszcze nie zatłukł tylko dlatego, że mu upodlona służy 

ale bulwers sfrustrowanej kochanki hahaha