Uciekające oczko u niemowlaka

Czy któreś z waszych dzieci miało ten problem? Pytam raczej o starsze niemowlaki (od 5 miesięcy wzwyż), bo u kilkutygodniowych dzieci jest to czesto spotykane. Ja ostatnio zauwazylam, ze mojemu synowi, który ma 6 miesięcy ucieka oko. Nie jest to ciagłe, ale czasem jak się na coś patrzy to jego jedno oko jakby patrzyło gdzieś w bok i dośc  dziwnie to wygląda. Czy któraś z was może miała taki problem ze swoimi dzieckiem? Czy udało się to skorygować? Okulary? Zasłanianie „zdrowego” oka? A może samo przeszło w okolicy roku życia?

Jestem umówiona do okulisty na kontrole wraz z badaniem dna oka, ale na przyszły tydzień dopiero, a coraz bardziej się martwię. 

Okulista 

U mojego niemowlaka występowało coś takiego sporadycznie, ale okuliści twierdzili, że to normalne. Kontroli początkowo mieliśmy kilka z racji wcześniactwa. Potem niczego niepokojącego nie widziałam, ale około 3 roku życia neurolog się dopatrzył, że dziecku oko ucieka, choć nikt inny w domu tego nie zauważał. Na zdjęciach też nic takiego nie widać. Poszłam do okulisty prywatnie i stwierdził, że rzeczywiście, były zalecone ćwiczenia na zbiezność, zaklejanie na godzinę dziennie dobrego oczka, no i co kilka mieesięcy kontrole, za każdym razem 100 zł. zdaniem okulisty widoczna poprawa, moim zdaniem bez zmian bo nigdy tego zeza nie widziałąm. W końcu poszłam do lekarza na NFZ i ten niczego się nie dopatrzył. Czasem myślę, że ten prywatny zwyczajnie naciągał nas na kasę.

A moim zdaniem lepiej bylo pójśc do sprawdzonego okulisty dziecięcego. Jeżeli oczko ucieka, to trzeba porobić konkretne badania i tyle. Ja tak miałam ze swoją córką. Nie wiem gdzie mieszkasz bo ja akurat jestem z Warszawy i trafiłam tutaj do Dzięgielewska instytutu Oka. Przeprowadzono tutaj badania i dzięki Bogu wykluczono siatkwóczaka czy zaćmę wrodzoną. Też coreczka miała zaklejanie oczka 

Ja podobie miałam ze swoja córką. Tzn nic nie widziałam u niej jak na nia patrzyłam. Ale ja byłam z nia codziennie ale mój maz jak mała miała pół roku wyjechał na 3 tyg i wysyłalam mu jej foty. I on do mnie ze widzi ze jej jedno oko ucieka. Rzeczywiście oblukałam foty i było. Pediatra powiedizła ze to zez pozorny i ze to żaden problem. Na wszelki wypadek dała skierowanie do okulisty. Potwierdzil ze to zez pozorny. Nic nie musielismy robić. Samo przeszło.