I co z tego, że na forum są ciągle blokowane tematy o życiu za granicą, ludzie i tak będą wyjeżdżać z kraju

[Gość to tylko kilka przykładów]

Niektórzy z naszych znajomych czy z rodziny już ma poważne plany wyjazdu z Polski, głównie ze względu na politykę  i kościół, ale też ze względu na większe mozliwości. Ci ludzie, o których piszę, od jakieś czasu mowili o planie B, i wstępnie się orientowali co  by zrobić, i po wyborach podjęli ostateczne decyzje, a niektory jeszcze się wahają ale głównie kieruje mini obawa przed nieznanym  bo mają słabe języki obce , lub mysli 'a co z rodzicmai będzie?'.  Jednak ci z dobrym  angielskim lub niemieckim decyzje już podjęli i rozpoczeli działania w tym kierunku. I mowa o ludziach z konkretnymi profesjami, a nie,jakto na kafe lubi się mawiać, 'nieuki' czy 'patologia'. Kolega mojego męża, branża IT, jego żona dentystka. mają nastoletnie juz dziecko, tydzien temu zapadła decyzja ostateczna -kierunek Kanada nie później niż lato 2020. inni to księgowa z dosć słabym angielskim ale świetnym niemieckim, jej mąż architekt z dobrym angielskim, uważnie patrzą na Niemcy lub na Danię, Szwecję. inni - laryngolog i trenerka pilates i jogi. też maja dzieccko, piekmen mieskzanie w Polsce,  mimo to decyzja w listopadzie zapadła ostateczna, kierunek Szkocja, mimo widma Brexitu. Ja mieszkam za granicą  a dokładniej w Holandii. i tez mnie jesienią dwie zdolowane sytuacje w Polce koleżanki pytały, co i jak, jedna mimo dobrej pracy ktorą lubi, pisała, że wziełaby na początek jakąkolwiek pracę. jej mąż ma firmę remontową w Polsce, wiec fach ma i robotę w Holandii miałby.

trolle niech mówią, co chcą, ale polskie ceny vs polskie zarobki,  do tego nacjonalizm, ksenofobia, brak tolerancji i no i kościoł + Pis  to za dużo dla wielu ludzi.

pozdrawiam ciepło tych, którzy chcieliby wyjechać, ale z różnych przyczyn na razie nie mogą.

[Gość to tylko kilka przykładów]

na początku jest kilka literówek, wybaczcie

[Gość Agniesszzka]

Masz rację. ja jestem z tych, co rozważają, ale powoli powolutku. jestem jedynaczką, mam jeszcze mamę bo tata zmarł kilka lat temu. mama nie chcialaby wyjechać z nami to wiem. mój mąż  mysl ii myśli o Kanadzie właśnie. ma dobry fach w ręku. ale  jego też mysl o rodzicach powstrzymuje, mimo ze on ma tu rodzeństw. mysle,  że znacnzie łatwiej było wyjechać, jest wyjechać ludziom jak sie ma poniżej 25 lat, poniżej 30, a rodzice np mają te 55 a nie 65 czy 70.

[Gość gosc]

ja tez tak mialam ze zastanawialam sie dlugo, a w koncu cos we mnie peklo i zebralam sie wyjechalam w tydzien. ludzie mowia o dobrobycie w Polsce, bo chyba nigdy nie zaznali lepszego zycia. a najsmutniejsze jest to, ze swoje zycie uzalezniaja od rzadu i ich 500+, co wiadomo w koncu sie skonczy. emerytur nie bedzie, ceny w stosunku do zarobkow to tragedia, ksenofobiczne podejscie, konserwatyzm, wpychanie sie przez kosciol tam, gdzie nie trzeba...

najbardziej denerwuja mnie te komentarze, ze wszyscy na zmywaku zagranica w UK. ja jestem po IT, moj maz poznany zagranica tez IT i nie UK, nawet nie Europa. 

[Gość ooooo]

  Dnia 28.11.2019 o 07:04, Gość gosc napisał:

najbardziej denerwuja mnie te komentarze, ze wszyscy na zmywaku zagranica w UK. ja jestem po IT, moj maz poznany zagranica tez IT i nie UK, nawet nie Europa. 

właśnie. ja zaczynałam lata twmu od sprzątania a potem kawiarnia, mój mąż pierwsze 2 miesiaće właśnie zmywak.

obecnie ja pracuję w finansach a on jest grafikiem.

[Gość gość]

  Dnia 27.11.2019 o 21:19, Gość to tylko kilka przykładów napisał:

Niektórzy z naszych znajomych czy z rodziny już ma poważne plany wyjazdu z Polski, głównie ze względu na politykę  i kościół, ale też ze względu na większe mozliwości. Ci ludzie, o których piszę, od jakieś czasu mowili o planie B, i wstępnie się orientowali co  by zrobić, i po wyborach podjęli ostateczne decyzje, a niektory jeszcze się wahają ale głównie kieruje mini obawa przed nieznanym  bo mają słabe języki obce , lub mysli 'a co z rodzicmai będzie?'.  Jednak ci z dobrym  angielskim lub niemieckim decyzje już podjęli i rozpoczeli działania w tym kierunku. I mowa o ludziach z konkretnymi profesjami, a nie,jakto na kafe lubi się mawiać, 'nieuki' czy 'patologia'. Kolega mojego męża, branża IT, jego żona dentystka. mają nastoletnie juz dziecko, tydzien temu zapadła decyzja ostateczna -kierunek Kanada nie później niż lato 2020. inni to księgowa z dosć słabym angielskim ale świetnym niemieckim, jej mąż architekt z dobrym angielskim, uważnie patrzą na Niemcy lub na Danię, Szwecję. inni - laryngolog i trenerka pilates i jogi. też maja dzieccko, piekmen mieskzanie w Polsce,  mimo to decyzja w listopadzie zapadła ostateczna, kierunek Szkocja, mimo widma Brexitu. Ja mieszkam za granicą  a dokładniej w Holandii. i tez mnie jesienią dwie zdolowane sytuacje w Polce koleżanki pytały, co i jak, jedna mimo dobrej pracy ktorą lubi, pisała, że wziełaby na początek jakąkolwiek pracę. jej mąż ma firmę remontową w Polsce, wiec fach ma i robotę w Holandii miałby.

trolle niech mówią, co chcą, ale polskie ceny vs polskie zarobki,  do tego nacjonalizm, ksenofobia, brak tolerancji i no i kościoł + Pis  to za dużo dla wielu ludzi.

pozdrawiam ciepło tych, którzy chcieliby wyjechać, ale z różnych przyczyn na razie nie mogą.

A co to kogo obchodzi, że ten pracuje w tym a tamten w tamtym

[Gość Gość]

  Dnia 28.11.2019 o 08:08, Gość gość napisał:

A co to kogo obchodzi, że ten pracuje w tym a tamten w tamtym

Potrafisz czytać? 

 "i mowa o ludziach z konkretnymi profesjami, a nie,jakto na kafe lubi się mawiać, 'nieuki' czy 'patologia'" 

[Gość gość]

Gościu to, że ktoś nie gada ciągle o zagranicy i czym innym żyje to jeszcze nie oznacza, że jest ksenofobem. To raczej dla ciebie słowo zagranica jest fetyszem po prostu i tyle. Dlatego wszędzie będziesz widział ksenofobie. Podobnie jak pedał wymyślił sobie słowo homofobia dla kogoś kto nie klaszcze na jego widok.

[Gość gość]

  Dnia 28.11.2019 o 08:10, Gość Gość napisał:

Potrafisz czytać? 

 "i mowa o ludziach z konkretnymi profesjami, a nie,jakto na kafe lubi się mawiać, 'nieuki' czy 'patologia'" 

To pisz po prostu konkretna profesja a nie wymienia po kolei wszystkie zawody i branże bez większego sensu

[Gość gość]

Autorko skoro Polska to takie zło to po co siedzisz na polskim forumie ? Jest to hipokryzja i brak konsekwencji. Hipokryzja to najgorsze co może być.

[Gość Gość]

  Dnia 28.11.2019 o 08:18, Gość gość napisał:

Autorko skoro Polska to takie zło to po co siedzisz na polskim forumie ? Jest to hipokryzja i brak konsekwencji. Hipokryzja to najgorsze co może być.

Oj, jeśli hipokryzja najgorsza to chyba dawno nie oglądałeś kroniki kryminalnej 

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:15, Gość gość napisał:

To pisz po prostu konkretna profesja a nie wymienia po kolei wszystkie zawody i branże bez większego sensu

Bo co? Bo tobie się nie podoba? 

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:18, Gość gość napisał:

Autorko skoro Polska to takie zło to po co siedzisz na polskim forumie ? Jest to hipokryzja i brak konsekwencji. Hipokryzja to najgorsze co może być.

Nie zes/raj się. Może siedzieć nawet i na chińskim forum jak jej się podoba. 

 

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:18, Gość gość napisał:

Autorko skoro Polska to takie zło to po co siedzisz na polskim forumie ? Jest to hipokryzja i brak konsekwencji. Hipokryzja to najgorsze co może być.

Nie zes/raj się. Może siedzieć nawet i na chińskim forum jak jej się podoba. 

 

[Gość Gość]

Ja rozważam, ale szczerze to obawiam się emigrantów na zachodzie (a będzie ich tam coraz więcej). I nie jestem żadnym ksenofobem. Ale oni mają inną kulturę/obyczaje , z którymi się nie zgadzam, a które na siłę próbują nam "wepchnąć". Mam dwójkę dzieci i boję się o ich bezpieczeństwo.

[Gość Gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:32, Gość Gość napisał:

Ja rozważam, ale szczerze to obawiam się emigrantów na zachodzie (a będzie ich tam coraz więcej). I nie jestem żadnym ksenofobem. Ale oni mają inną kulturę/obyczaje , z którymi się nie zgadzam, a które na siłę próbują nam "wepchnąć". Mam dwójkę dzieci i boję się o ich bezpieczeństwo.

Mieszkam na zachodzie i nikt mi nic nie wciska. Prędzej w Polsce wciskaja kościół. 

Widzę, że straszenie emigrantami przez PiS dało efekt. 

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:39, Gość Gosc napisał:

Mieszkam na zachodzie i nikt mi nic nie wciska. Prędzej w Polsce wciskaja kościół. 

Widzę, że straszenie emigrantami przez PiS dało efekt. 

ojaaa no kosciol w Polsce to mafia, najgorsze co moze byc, oni sa madrzejsi nawet od papieza

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 08:18, Gość gość napisał:

Autorko skoro Polska to takie zło to po co siedzisz na polskim forumie ? Jest to hipokryzja i brak konsekwencji. Hipokryzja to najgorsze co może być.

ale nikt nie mowi ze Polska sama w sobie zla, tylko warunki jakie teraz panuja sa gorsze do zycia niz na zachodzie. kazdy lubi chyba w swoim jezyku porozmawiac nie widze w tym niczego dziwnego

[Gość ooooo]

  Dnia 28.11.2019 o 08:32, Gość Gość napisał:

Ja rozważam, ale szczerze to obawiam się emigrantów na zachodzie (a będzie ich tam coraz więcej). I nie jestem żadnym ksenofobem. Ale oni mają inną kulturę/obyczaje , z którymi się nie zgadzam, a które na siłę próbują nam "wepchnąć". Mam dwójkę dzieci i boję się o ich bezpieczeństwo.

Mieszkam w UK od 13 lat, w duzym miescie,  mam dziecko, ani razu nawet przez chwile nie czulam zadnego zagrozenia i o dziekco sie nie boje, nie w takim sensie jak Ty piszesz. 

nikt mi nic nie wpycha. mam w pracy w pokoju obok muzulmanke i uwierz mi, ona nikomu nic nie wciska. normalna fajan kobieta, ma ledwo co te 35 lat , a zna swietnie 3 jezyki  i dosc dobrze czwarty,  i jest niesamowicie inteligentna.

 

[Gość Tamaryszek]

  Dnia 28.11.2019 o 08:44, Gość gosc napisał:

ale nikt nie mowi ze Polska sama w sobie zla, tylko warunki jakie teraz panuja sa gorsze do zycia niz na zachodzie. kazdy lubi chyba w swoim jezyku porozmawiac nie widze w tym niczego dziwnego

Z tym, że w kraju nie wszyscy cierpią biedę. Kto musi niech wyjeżdża, nie jest to zabronione.Wiadomo, że ludzie ustawieni nie wyjadą 

[Gość Tamaryszek]

  Dnia 28.11.2019 o 09:03, Gość ooooo napisał:

Mieszkam w UK od 13 lat, w duzym miescie,  mam dziecko, ani razu nawet przez chwile nie czulam zadnego zagrozenia i o dziekco sie nie boje, nie w takim sensie jak Ty piszesz. 

nikt mi nic nie wpycha. mam w pracy w pokoju obok muzulmanke i uwierz mi, ona nikomu nic nie wciska. normalna fajan kobieta, ma ledwo co te 35 lat , a zna swietnie 3 jezyki  i dosc dobrze czwarty,  i jest niesamowicie inteligentna.

 

Prawda, ale nie masz gwarancji, że nie spotkasz tych złych w pracy, w metrze, na koncercie, w kawiarni...Jedna jaskółka wiosny nie czyni.Czesto ci co wydawali się w porządku okazali się wilkami w owczej skórze.

[Gość PRZEMEK]

  Dnia 27.11.2019 o 21:19, Gość to tylko kilka przykładów napisał:

Niektórzy z naszych znajomych czy z rodziny już ma poważne plany wyjazdu z Polski, głównie ze względu na politykę  i kościół, ale też ze względu na większe mozliwości. Ci ludzie, o których piszę, od jakieś czasu mowili o planie B, i wstępnie się orientowali co  by zrobić, i po wyborach podjęli ostateczne decyzje, a niektory jeszcze się wahają ale głównie kieruje mini obawa przed nieznanym  bo mają słabe języki obce , lub mysli 'a co z rodzicmai będzie?'.  Jednak ci z dobrym  angielskim lub niemieckim decyzje już podjęli i rozpoczeli działania w tym kierunku. I mowa o ludziach z konkretnymi profesjami, a nie,jakto na kafe lubi się mawiać, 'nieuki' czy 'patologia'. Kolega mojego męża, branża IT, jego żona dentystka. mają nastoletnie juz dziecko, tydzien temu zapadła decyzja ostateczna -kierunek Kanada nie później niż lato 2020. inni to księgowa z dosć słabym angielskim ale świetnym niemieckim, jej mąż architekt z dobrym angielskim, uważnie patrzą na Niemcy lub na Danię, Szwecję. inni - laryngolog i trenerka pilates i jogi. też maja dzieccko, piekmen mieskzanie w Polsce,  mimo to decyzja w listopadzie zapadła ostateczna, kierunek Szkocja, mimo widma Brexitu. Ja mieszkam za granicą  a dokładniej w Holandii. i tez mnie jesienią dwie zdolowane sytuacje w Polce koleżanki pytały, co i jak, jedna mimo dobrej pracy ktorą lubi, pisała, że wziełaby na początek jakąkolwiek pracę. jej mąż ma firmę remontową w Polsce, wiec fach ma i robotę w Holandii miałby.

trolle niech mówią, co chcą, ale polskie ceny vs polskie zarobki,  do tego nacjonalizm, ksenofobia, brak tolerancji i no i kościoł + Pis  to za dużo dla wielu ludzi.

pozdrawiam ciepło tych, którzy chcieliby wyjechać, ale z różnych przyczyn na razie nie mogą.

WYPIERRRDALAJ

[Gość 987654321]

  Dnia 28.11.2019 o 12:59, Gość PRZEMEK napisał:

WYPIERRRDALAJ

sam wypierrdal.aj !!!!!!  żałosny zazdrośniku bez pracy nawet w Polsce

[Gość Gość]

  Dnia 28.11.2019 o 12:40, Gość Tamaryszek napisał:

Prawda, ale nie masz gwarancji, że nie spotkasz tych złych w pracy, w metrze, na koncercie, w kawiarni...Jedna jaskółka wiosny nie czyni.Czesto ci co wydawali się w porządku okazali się wilkami w owczej skórze.

A w Polsce masz gwarancję, że nie spotkasz złych ludzi? W metrze, na ulicy? We własnym domu? 

W ten weekend zaginął moj znajomy, znalezli go pobitego. W stawie. 

W POLSCE. 

[Gość Tamaryszek]

  Dnia 28.11.2019 o 13:02, Gość Gość napisał:

A w Polsce masz gwarancję, że nie spotkasz złych ludzi? W metrze, na ulicy? We własnym domu? 

W ten weekend zaginął moj znajomy, znalezli go pobitego. W stawie. 

W POLSCE. 

Pobitego a nie rozerwanego odłamkiem od wybuchu samochodu pułapki, lub w ostrzeliwanej kawiarni, klubie..Przestepcow w twojej UK to nie ma, jak rozumieć

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 12:36, Gość Tamaryszek napisał:

Z tym, że w kraju nie wszyscy cierpią biedę. Kto musi niech wyjeżdża, nie jest to zabronione.Wiadomo, że ludzie ustawieni nie wyjadą 

zarabialam w Warzawie 7 tysiecy, wiec nie az tak zle, a mimo wszystko dobijaly mnie pomysly rzadu. wole zyc godnie i nie tylko w kwestii finansowej. Teraz zarabiam 2x wiecej, a mimo wszystko sile nabywcza pieniadza mam lepsza, wiec mozna powiedziec ze nawet wiecej niz 2. Za to jakosc zycia jest stoooo razy lepsza

[Gość Tamaryszek]

  Dnia 28.11.2019 o 13:24, Gość gosc napisał:

zarabialam w Warzawie 7 tysiecy, wiec nie az tak zle, a mimo wszystko dobijaly mnie pomysly rzadu. wole zyc godnie i nie tylko w kwestii finansowej. Teraz zarabiam 2x wiecej, a mimo wszystko sile nabywcza pieniadza mam lepsza, wiec mozna powiedziec ze nawet wiecej niz 2. Za to jakosc zycia jest stoooo razy lepsza

Co rozumiesz przez jakość życia, bo na ogół na emeryturę emigracja wraca do ojczyzny, więc ta jakość zmienia się proporcjonalnie do czasu przebywania za granicą i z wiekiem.

[Gość Lili]

Ja rozważam wyjazd. Właściwie to decyzja już zapadła - lato 2020. Przerosły mnie polskie realia. Interesujące mnie studia w moment tak zniechęciły, że już teraz tylko chcę je skończyć. Może "papier" się kiedyś przyda. Wyjazd planuje zaraz po obronieniu się. W Polsce na studiach zaoferowali mi 1200-1600 i to najlepiej bez umowy, bo studentka, co "więcej dostaniesz bez kwita". Żadnej pracy się nie boję i żadna nie hańbi. Mogę robić cokolwiek, byleby to była praca uczciwa i pozwalała godnie żyć. Wszystkim, którzy również planują wyjazd życzę odwagi, determinacji i duuuuuużo uśmiechu

[Gość gosc]

  Dnia 28.11.2019 o 13:34, Gość Tamaryszek napisał:

Co rozumiesz przez jakość życia, bo na ogół na emeryturę emigracja wraca do ojczyzny, więc ta jakość zmienia się proporcjonalnie do czasu przebywania za granicą i z wiekiem.

Problemy generowane przez rzad: np. prognozowane emerytury, inflacja, czy nawet utrudnienia dostepu do antykoncepcji awaryjnej (bo nigdy nie wiadomo co sie zdarzy) powoduja ogolny stres. Wysokie ceny w stosunku do zarobkow, zanieczyszczenie srodowiska, pogoda pol roku zimno i buro, depresji mozna dostac, w pracy traktowanie czlowieka jak maszyne, niedocenianie pracy (teraz mam porownanie moze byc niebo lepiej), problemy z dostepem do opieki medycznej, kolejki w NFZ, brak niektorych lekow i szczepionek, korupcja na kazdym kroku, wplyw kosciola na zycie spoleczne, problemy z edukacja szkolna, czy nawet wycofana edukacja seksualna, ogolny brak tolerancji w stosunku do drugiego czlowieka... moglabym dlugo pisac, dla mnie to nie jest miejsce na emeryture, chyba ze bylaby  jakas wieksza zmiana. 

[Gość Gość]

KURRRWA to ciebie urodziła!