Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa19087

Szlachetna paczka

Polecane posty

Gość ewa19087

Czesc kochani

Wlasnie przeczytalam o Szlachetnej Paczce,  dzieki ktorej biedna Rodzina moze otrzymac pomoc. Czy ktos korzystal z tego, wspieral jakas rodzine ?

Z checia bym cos ofiarowala jakiejs biednj staruszce. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kiedyś za nim wyjechałam z kraju pamiętam że była taka rodzina. Kobitka z 4 czy tam 5 dzieci. Mąż zmarł. Ona pracowała jednak nie na tyle aby to wszystko utrzymać. Dom był w kiepskim stanie. Moja babcia powysyłała jakieś stare moje rzeczy tej pani. Podobno ta pani się z babcią skontaktowała i bardzo jej dziękowała ... Moim zdaniem warto pomagać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon

Ja od lat pomagam rodzinom ze Szlachetnej Paczki. Głównie wybieramy rodzine albo samotnych starszych ludzi większa grupa znajomych. Piękna sprawa. Dostaje się także raport od wolontariusza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2019 o 00:15, Gość Mon napisał:

Ja od lat pomagam rodzinom ze Szlachetnej Paczki. Głównie wybieramy rodzine albo samotnych starszych ludzi większa grupa znajomych. Piękna sprawa. Dostaje się także raport od 

 Znam dziewczynę,żonę, mame dwójki dzieci 9 i 8 lat probujaca jakość ciągnąć. Od kilku lat zmaga się z problemami po obuocznym odwarstwieniu siatkowki. Na jedno oko juz nie widzi i sa z nim komplikacje. Problem jes takze z drugim. Ma min. silny swiatlowstret. Utrzymują się z jej renty 945 zl i pensji meza 2400. Jesli ja wozi do Lublina to mniej. Mieszkają w Łomży. Musi leczyć się prywatnie bo szpital nie podejmuje się leczenia. Z lewym okiem z tego co wiem sytuacja jest bez wyjścia. Zmaga się z bólem i swiatlowstretem, a jedyne „rozsadne” rozwiązanie prowadziłoby do zaniku gałki ocznej. Dopóki pracowała było w miarę. Mają kredyt zaciągnięty na leczenie. Ponadto resztki kredytu na mieszkanie. I nie jest to żądna patologia. Po przejściu na rentę zeby starczyło na życie dobijala to jedno oko redagowaniem prac i tekstów. Teraz, kiedy ja odwiedzilam sama się załamałam. Odkad nie może dorabiać brakuje im wszystkiego. Wiele mnie kosztowało zeby ja przekonac do zalozenia zrzutki. Prosze poczytac.
zrzutka.pl/na-dalsze-leczenie-po-obuocznym-odwarstwieniu-siatkowki
Może znacie kogos, kto moglby zorganizować jej zakupy żywieniowe chemiowe?. Ja sama nie dam rady w takim zakresie. Jestem na emeryturze i pomagam ile mogę. To na prawdę dobra dziewczyna. Uderzylo mnie to co powiedziala ostatnio, ze najgorsze są wyrzuty sumienia, że przez jej oczy cierpia jej dzieci. Zawsze to one liczyły sie przede wszystkim. Chce zaprzestac leczenia bo nie ma pieniedzy. Nie wiem jak jej pomoc. Zawsze mowila, ze sa inni bardziej potrzebujacy. Wiele razy sama pomagala nieodplatnie zwłaszcza w rozliczeniach z podatku. Nigdy nikomu nie odmowila pomocy. Nie skarzy sie. Dzieci są czyste, zadbane. Teraz brakuje przede wszystkim na żywność, chemię. Zawsze z zarobionych pieniędzy sie utrzymywali. Zawsze wszystko planowała tak, zeby dzieci byly na 1 miejscu. Wiele osób, już po tym jak przeszla na rentę mówiło jej, że nie może pisać, bo ma tylko 1 oko, ale ona zawsze powtarzala, ze dopoki jeszcze widzi i moze, musi bo ma dzieci, a one nie są niczemu winne.
Próbowała znaleźć pracę w zakladach pracy chronionej, ale w jej miejscu zamieszkania nie zatrudniają osób z dysfunkcją wzroku. Zwłaszcza teraz, kiedy ma swiatlowstret i wysoką krotkowzrocznosc jedynego oka. Nie wiem jak jej pomoc. Ona potrzebuje tez zwykłej ludzkiej życzliwości i dobrego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×