Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Żałuję pewnych decyzji w życiu

Polecane posty

Gość Kasia

Witajcie. CZY tylko ja tak mam czy jednak jest to dość normalne? Często zdarza się, że żałuję decyzji podjętych w przeszłości. Musi upłynąć trochę czasu zanim się pogodzę, zaakceptuje sytuację, ale za nim to nastąpi to mam kilka dni czasem tygodni wyjętych prawie z życia. Na każdą myśl o danej sytuacji zaczynam płakać, żałować, czuć się jak ostatni śmieć. Mimo, że te decyzje, które podjęłam nie miały jakiś drastycznego wpływu na moje życie, większość ludzi pewnie nawet ich nie zauważyła, a ja mimo wszystko czuję się okropnie. 

Chciałabym żyć i nie rozczulać się zbytnio nad przeszłością. Trochę czuję się jakbym była w błędnym kole, bo jak strawie jedna sytuację to zaraz pojawia się kolejna i tak prawie w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Życie. Człowiek uczy się na błędach. Cały czas nabierasz doświadczenia. Jakie to są decyzje, że tak je przeżywasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze w takim momencie pomyśl, czy za rok będzie to mialo dla Ciebie znaxzenie? Mnie pomaga 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
35 minut temu, Gość Aaa napisał:

Życie. Człowiek uczy się na błędach. Cały czas nabierasz doświadczenia. Jakie to są decyzje, że tak je przeżywasz? 

To są decyzję bardzo śmieszne pewnie dla niektórych, jakby mi ktoś powiedziałby to też pewnie pomyślanym problemy 20wieku, ale mój mózg wariuje od jakiegoś czasu.

Np.* Że nie poszukałam sobie lepszej ...enki na imprezę i wyglądałam w niej nieefektywnie

*Że za mało się przyłożyłam do przygotowań urodzin córce

* Że znowu byliśmy na ostatnią chwilę

*Że nie zrobiliśmy takiego zdjęcia jak robiliśmy co roku, bo zapomniałam, a mężowi to zwisa

*Że nie zamówiłam czegoś na czas i przyszło później(pokazywało dostawę na następny dzień, a ten produkt okazał się mieć dostawę później

*Że nie ze wszystkimi gośćmi rozmawiałam wystarczająco

*Że znowu nawaliłam

To tylko takie pojedyncze przykłady....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alla
3 minuty temu, Gość Kasia napisał:

To są decyzję bardzo śmieszne pewnie dla niektórych, jakby mi ktoś powiedziałby to też pewnie pomyślanym problemy 20wieku, ale mój mózg wariuje od jakiegoś czasu.

Np.* Że nie poszukałam sobie lepszej ...enki na imprezę i wyglądałam w niej nieefektywnie

*Że za mało się przyłożyłam do przygotowań urodzin córce

* Że znowu byliśmy na ostatnią chwilę

*Że nie zrobiliśmy takiego zdjęcia jak robiliśmy co roku, bo zapomniałam, a mężowi to zwisa

*Że nie zamówiłam czegoś na czas i przyszło później(pokazywało dostawę na następny dzień, a ten produkt okazał się mieć dostawę później

*Że nie ze wszystkimi gośćmi rozmawiałam wystarczająco

*Że znowu nawaliłam

To tylko takie pojedyncze przykłady....

 

Jak te wszystkie punkty lub wiekszosc, dotycza urodzin corki, to wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
29 minut temu, simsyoli napisał:

Zawsze w takim momencie pomyśl, czy za rok będzie to mialo dla Ciebie znaxzenie? Mnie pomaga 😊

Niby zdaje sobie z tego sprawę, ale przez pierwsze dni wydaje mi się, że jest to prawie równoznaczne z końcem świata. Z każdym dniem jest łatwiej i ma to mniejsze znaczenie, ale wtedy zawsze coś nowego wypadnie i tak w kółko......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brzmi jak nerwica natrectw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nigdy nie odżałuję urodzenia córki w wieku 27 lat, mimo planowanej ciąży to jak na moją dojrzałość było stanowczo za młodo. Zaczęłabym starania kilka lat później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
2 godziny temu, Gość Alla napisał:

Jak te wszystkie punkty lub wiekszosc, dotycza urodzin corki, to wspolczuje...

W jakim sensie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Brzmi jak nerwica natrectw

Kiedyś nie miałam tego, z czego to może wynikać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja nigdy nie odżałuję urodzenia córki w wieku 27 lat, mimo planowanej ciąży to jak na moją dojrzałość było stanowczo za młodo. Zaczęłabym starania kilka lat później. 

A ile masz teraz lat?ja urodziłam swoje pierwsze dziecko w 25lat. Z perspektywy czasu też uważam, że było to wcześnie i mogłam poczekać do 30 ale nie żałuję. Może potrzebujesz więcej czasu na zaakceptowanie sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko to czego zalujesz to poważnie nie jest powód do zmartwień. Jak ja bym tu napisała o swoich złych decyzjach życiowych to można by było tenelowele napisać 😉 chciałabym mieć takie "złe" decyzje jak Ty na koncie.. To tak na pocieszenie 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Autorko to czego zalujesz to poważnie nie jest powód do zmartwień. Jak ja bym tu napisała o swoich złych decyzjach życiowych to można by było tenelowele napisać 😉 chciałabym mieć takie "złe" decyzje jak Ty na koncie.. To tak na pocieszenie 😃

Dziękuję. Dzisiaj wstałam, słońce świeci, a mi się płakać chce bo mój mózg wałkuje niepotrzebnie wszystko. Jak ja chciałabym być wolna od myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

A moze zwyczajnie masz za duzo na glowie i proste rzeczy zaczynaja Cie przerastac? Skupiasz sie na szczegolach bo calosc juz dawno Ci umknela? 

Wiem, ze latwo powiedziec ale odpusc sobie. Nie musisz byc idealem. Zadreczysz sie glupotami a nie warto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Kiedyś nie miałam tego, z czego to może wynikać?

Ze stresu. Wszystko w sumie sprowadza sie do obsesyjnego myslenia, ze nawalilas. I pewnie re mysli lapia cie nagle, co? Cos ci sie przypomni i to roztrzasasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ze stresu. Wszystko w sumie sprowadza sie do obsesyjnego myslenia, ze nawalilas. I pewnie re mysli lapia cie nagle, co? Cos ci sie przypomni i to roztrzasasz.

Strzał w 10. Ciągle myślę, że nawaliłam. W sumie czasem wydaje mi się, że zamiast koncentrować się na przyszłości to za bardzo wałkuje przyszłość, coś o czym mało kto pamięta. Zgadza się, czasem nawet przypomni mi się coś sprzed 5 lat i dalej potrafię się winić, że nie postąpiłam lepiej, inaczej....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja nigdy nie odżałuję urodzenia córki w wieku 27 lat, mimo planowanej ciąży to jak na moją dojrzałość było stanowczo za młodo. Zaczęłabym starania kilka lat później. 

Czego konkretnie żałujesz? Też mam 27 lat i zastanawiam się nad ciaza..Ale jednocześnie sie boję że jeszcze za wcześnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
1 godzinę temu, Gość Ania napisał:

Czego konkretnie żałujesz? Też mam 27 lat i zastanawiam się nad ciaza..Ale jednocześnie sie boję że jeszcze za wcześnie...

Jeżeli boisz się, że za wcześnie to lepiej poczekaj, aż będziesz gotowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×