Boje się bliskości z dziewczyną typu przytulanie bo boje się że np będę śmierdział mimo dbania o higienę, to mnie blokuje przed wejściem w związek :/

Chciałbym być dla niej perfekcyjny idealny, boje się że mi np. z pod pach zajedzie potem, mimo że dbam o higiene, używam kosmetyków itd albo boje się że mi z ust nie tak zapachnie... mimo że codziennie myje zęby, żuje gumy miętowe itd boje się że np jakiegoś syfka będę miał na twarzy lub krostka czy innego wągra i ona to zobaczy i się obrzydzi, albo że odrobinę jakiegoś brudu będę miał pod paznokciem, choćby pod jednym paznokciem i to już mnie skreśli, albo że jedno ziarenko łupieżu mi spadnie z głowy i ona to zobaczy albo że nie świadomie mi smark z nosa będzie wychodził a ja go nawet nie poczuje, no niby normalne rzeczy, typowa fizjologia organizmu i mimo naprawdę starannego dbania o siebie o higiene wiem ze takie coś może być i to mnie blokuje przed podjęciem jakiejś bliskości, tu nie chodzi o sex ale o zwykłe przytulenie, czy pocałunek, bycie blisko... chyba na zawsze będę samotny

SMIERDZ,SMIERDZ,SMIERDZ...Jeszcze troche.

Nie ma się czego bać  to normalne i każdej normalnej dziewczynie której będziesz się podobał nie będzie to przeszkadzało. Jesteśmy tylko ludźmi. Mojemu facetowi też się zdarza wszystko co napisałeś (jak każdemu) i w życiu bym nie pomyślała że może mnie to obrzydzić. Trochę samoakceptacji  w dodatku wszystko można obrócić w żart

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie ma się czego bać  to normalne i każdej normalnej dziewczynie której będziesz się podobał nie będzie to przeszkadzało. Jesteśmy tylko ludźmi. Mojemu facetowi też się zdarza wszystko co napisałeś (jak każdemu) i w życiu bym nie pomyślała że może mnie to obrzydzić. Trochę samoakceptacji  w dodatku wszystko można obrócić w żart

dzięki :) jestem DDA stąd moje liczne obawy, zawsze od dziecka musiałem być perfekcyjny

nie bój sie

6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Nie ma się czego bać  to normalne i każdej normalnej dziewczynie której będziesz się podobał nie będzie to przeszkadzało. Jesteśmy tylko ludźmi. Mojemu facetowi też się zdarza wszystko co napisałeś (jak każdemu) i w życiu bym nie pomyślała że może mnie to obrzydzić. Trochę samoakceptacji  w dodatku wszystko można obrócić w żart

Ta, gorzej w drugą stronę. Faceci wobec kobiet już nie są tacy wielkoduszni. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ta, gorzej w drugą stronę. Faceci wobec kobiet już nie są tacy wielkoduszni. 

Szkoda, bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. 

Nie przejmuj się takimi głupotami, od nas wali sto razy gorzej, jak od zdechłego skunksa w porcie rybackim, porzygać się można a na brak powodzenia nie narzekamy

Nie przejmuj się takimi głupotami, od nas wali sto razy gorzej, jak od zdechłego skunksa w porcie rybackim, porzygać się można a na brak powodzenia nie narzekamy

9 godzin temu, Gość GOŚĆ napisał:

Chciałbym być dla niej perfekcyjny idealny, boje się że mi np. z pod pach zajedzie potem, mimo że dbam o higiene, używam kosmetyków itd albo boje się że mi z ust nie tak zapachnie... mimo że codziennie myje zęby, żuje gumy miętowe itd boje się że np jakiegoś syfka będę miał na twarzy lub krostka czy innego wągra i ona to zobaczy i się obrzydzi, albo że odrobinę jakiegoś brudu będę miał pod paznokciem, choćby pod jednym paznokciem i to już mnie skreśli, albo że jedno ziarenko łupieżu mi spadnie z głowy i ona to zobaczy albo że nie świadomie mi smark z nosa będzie wychodził a ja go nawet nie poczuje, no niby normalne rzeczy, typowa fizjologia organizmu i mimo naprawdę starannego dbania o siebie o higiene wiem ze takie coś może być i to mnie blokuje przed podjęciem jakiejś bliskości, tu nie chodzi o sex ale o zwykłe przytulenie, czy pocałunek, bycie blisko... chyba na zawsze będę samotny

Kąp się w soli kamiennej (tej zwykłej, w zielonym opakowaniu). Jedna paczka na wannę, przy czym mydła używaj tylko do miejsc strategicznych typu pachy,  itd. Super samopoczucie po takiej kąpieli. Polecam kąpać się w soli co drugi dzień.

Jeżeli dbasz higiene to się nie bój, ale nie słuchaj że jesteśmy tylko ludźmi i nic dziewczyny nie zrazi. Ja mam bardzo silny węch i od dziecka bardzo zwracam uwagę na wyglad i czystość. Nie znoszę niedomytych ludzi, brzydzi mnie to nawet w sytuacji codziennej a co dopiero w łóżku. Facet z czarnymi paznokciami czy śmierdzący potem jest u mnie skreślony. Można używać kosmetykow a niesratannie się myć i efekt byle jaki albo cialo czyste a koszula dwudniowa nie każda dziewczyna w uniesieniu miłości będzie przymykala oczy na smród. Ja nie dałabym rady być przy brudasie.