Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudno

Ta relacja mnie niszczy a nie umiem inaczej

Polecane posty

Gość Trudno

Od dłuższego czasu, spotykam się z facetem. Lubimy się, dzwonimy do siebie jednak każde spotkanie kończy się seksem. Związku z tego nigdy nie będzie. On traktuje to jako zabawę. Lubimy się, chodzimy do łóżka wiec jest fajnie. Ja tez powinnam. Jednak nie umiem. Dużo mnie to kosztuje a z drugiej strony strasznie mnie do niego ciągnie. Nie umiem go odpuścić. Nie chodzi o zakochanie a o to coś. Dużo o nim myśle. Mecze się. Co robić? Nie umiem zakończyć tej relacji a z drugiej strony ona mnie niszczy... nigdy mnie tak do nikogo nie ciągnęła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego uważasz, że Cię niszczy ta relacja? W jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Byłam w takiej relacji i czułam się jak ... wpadłam w depresje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wszystko zależy od nastawienia.Ty liczysz na uczucie on na sex tylko.Wiec albo zrywasz albo dalej brniesz w to goowno dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno

Ciagle o nim myśle. Każde spotkanie długo wspominam. Raz mam wyrzuty sumienia, raz nie. Nie potrafię z niego zrezygnować bo jest mi z nim dobrze. Jednak tylko podczas spotkania ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno

Nie wiem co robić. Jak si

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Byłam w takiej relacji i czułam się jak ... wpadłam w depresje. 

Wyszłaś z tego? Jak sobie poradziłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno

Obecnie od dłuższego czasu jestem sama. Jestem młoda kobieta wiec brakuje mi tez seksu. A z nim jest cudownie. Jednak zbyt dużo mnie to kosztuje. Chciałbym bardzo a czuje ze nie mogę ... emocje mnie zżerają, negatywne. Co robić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jesteście żałosne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. Beetroot

Ostatnie co powinna robić kobieta to sypiać z kimś dla sexu

Konstrukcja psychiczna kobiety sprawia, że ją to zawsze zniszczy

Więc, drogie panie, gonić kolesi którzy traktują was jak dmuchaną lalę, dla własnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natunia

Jakbym o sobie czytała. Ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrwrwerq

Mr Beetrot - nie masz racji. Owszem, kobiety podchodzą do seksu emocjonalnie, ale nie jest prawdą że "zawsze" zniszczy ją taka relacja bo nie byłoby tych tysięcy panieniek szlajających sie po klubach - dla przyjemności to robią nie z przymusu. Wszystko zależy od wzajemnych oczekiwań. Są kobiety, które niszczy właśnie rola żony i matki. Podejmujmy decyzje racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uftydyt

Z czasem będzie jeszcze gorzej, jedyny sposób to zagryźć zęby i całkowicie zerwać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam identyko
1 godzinę temu, Gość Trudno napisał:

Od dłuższego czasu, spotykam się z facetem. Lubimy się, dzwonimy do siebie jednak każde spotkanie kończy się seksem. Związku z tego nigdy nie będzie. On traktuje to jako zabawę. Lubimy się, chodzimy do łóżka wiec jest fajnie. Ja tez powinnam. Jednak nie umiem. Dużo mnie to kosztuje a z drugiej strony strasznie mnie do niego ciągnie. Nie umiem go odpuścić. Nie chodzi o zakochanie a o to coś. Dużo o nim myśle. Mecze się. Co robić? Nie umiem zakończyć tej relacji a z drugiej strony ona mnie niszczy... nigdy mnie tak do nikogo nie ciągnęła 

Mam identyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Trudno napisał:

Od dłuższego czasu, spotykam się z facetem. Lubimy się, dzwonimy do siebie jednak każde spotkanie kończy się seksem. Związku z tego nigdy nie będzie. On traktuje to jako zabawę. Lubimy się, chodzimy do łóżka wiec jest fajnie. Ja tez powinnam. Jednak nie umiem. Dużo mnie to kosztuje a z drugiej strony strasznie mnie do niego ciągnie. Nie umiem go odpuścić. Nie chodzi o zakochanie a o to coś. Dużo o nim myśle. Mecze się. Co robić? Nie umiem zakończyć tej relacji a z drugiej strony ona mnie niszczy... nigdy mnie tak do nikogo nie ciągnęła 

Teź tak miałam.Uciekaj, to pewnie asperger.Nic z tego nie będziesz mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno
26 minut temu, Gość Mr. Beetroot napisał:

Ostatnie co powinna robić kobieta to sypiać z kimś dla sexu

Konstrukcja psychiczna kobiety sprawia, że ją to zawsze zniszczy

Więc, drogie panie, gonić kolesi którzy traktują was jak dmuchaną lalę, dla własnego dobra

Nasza relacja jest specyficzna bo możemy gadać godzinami. Po prostu się bardzo lubimy. Ten seks jest dla mnie czymś wyjątkowym. To jest dopiero mój drugi facet i pod tym względem jest mi z nim doskonale. Tak jakbym się od niego uzależniła. Szkodzi mi to na emocje a nie umiem zerwać kontaktu ... boli mnie ze on to traktuje mniej poważnie choć w sumie to jego punkt widze jest pewnie bardziej odpowiedni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno

Wiem ze jak z nim zerwe to nie będę miała niczego. W sensie „faceta”. Teraz mam chociaż namiastkę. Jednak zyskalabym zdrowie psychiczne. Nie umiem podjąć decyzji i z czegoś zrezygnować. Wpadłam jak śliwka w kompot 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaanek
3 minuty temu, Gość Trudno napisał:

Wiem ze jak z nim zerwe to nie będę miała niczego. W sensie „faceta”. Teraz mam chociaż namiastkę. Jednak zyskalabym zdrowie psychiczne. Nie umiem podjąć decyzji i z czegoś zrezygnować. Wpadłam jak śliwka w kompot 

Ile masz lat moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. Beetroot

Gość Mrwrwerq

ja nie pisze o roli zony i matki. Ale wiekszy szacunek mam do prostytutki niz kobiety, ktora nie szanuje sama siebie w relacjach damsko-meskich

Gość Trudno

Wybacz skarbie, jestes strasznie naiwna. Im dłużej bedziesz w tej relacji tym bardziej pokiereszowana z niej wyjdziesz. Dla niego jesteś dmuchaną lalą z dodatkowym bonusem, że da się z tobą pogadać. Jeszcze brutalniej ci to wyjasnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrwrwerq

Mr Beetrot - topik nie jest o Twoim szacunku i opiniach (bo każdy ma swoje standardy),   a autorki problemem nie jest zyskanie Twojego szacunku, tylko toksyczna dla niej relacja. Ja też uważam, że powinna zerwać układ, w którym jest nieszczęśliwa i jednocześnie, że innej kobiecie może takie coś odpowiadać. Jeśli jej intuicja jest słuszna, tzn. bardzo się lubią i uwielbiają ze sobą szczerze rozmawiać i jest to relacja wzajemna, a nie jej pobożne życzenie - to facet raczej jej nie zostawi, będzie chciał utrzymać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. Beetroot

Mrwrwerq prawie poczułbym sie zgaszony wyjaśnieniemi o czym topik jest a o czym nie jest gdyby nie odwołania o racjonalnym podejmowaniu decyzji w twojej poprzedeniej wypawiedzi. Więc łopatą mądralo...

Jak ci kamyk do buta wpadnie i powoduje dyskomfort w spacerach to racjonalna postawą jest buta zdjąc i wytrzepać a nie spacerować dalej i dorabiac jakieś chore ideologie do tematu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno
4 minuty temu, Gość Mrwrwerq napisał:

Mr Beetrot - topik nie jest o Twoim szacunku i opiniach (bo każdy ma swoje standardy),   a autorki problemem nie jest zyskanie Twojego szacunku, tylko toksyczna dla niej relacja. Ja też uważam, że powinna zerwać układ, w którym jest nieszczęśliwa i jednocześnie, że innej kobiecie może takie coś odpowiadać. Jeśli jej intuicja jest słuszna, tzn. bardzo się lubią i uwielbiają ze sobą szczerze rozmawiać i jest to relacja wzajemna, a nie jej pobożne życzenie - to facet raczej jej nie zostawi, będzie chciał utrzymać kontakt.

Zastanawiam się po prostu czy taka relacja byłaby w ogóle możliwa. Byłoby to dla mnie najlepsze z możliwych rozwiązań. Chciałabym mieć w sobie tyle siły, żeby nie ulegac już więcej swoim słabością i nie wyladowac  z nim więcej w łóżku. Jakoś to naprostować. Jestem zła na siebie, ze ten facet tak na mnie działa i nie umiem nic z tym zrobić. To jest chore. Owinął mnie wokół palca a ja nie umiem i chyba podswiaodmie nie chce zerwać kontaktu bo jest dla mnie ważny a jednocześnie nie wyrabiam psychicznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. Beetroot

Gość Trudno

Nie nie umiesz tylko nie chcesz. Skoro nie chcesz to nie płacz, bo to jest cos, co sama sobie wybrałaś. Jemu jest w tej relacji wygodnie i nie licz na to, że on zdecyduje. Chyba że pozna cud-malinę i zapłonie. Ale wówczas cud-malina raczej bedzie nalegac na ograniczenie konkurencji

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×