Do szczęścia w życiu brakuje mi tylko drugiego dziecko ale..

Mamy dużo kasy, piekny dom, dobrze płatna pracę, wspaniałego synka. Niestety mały ma zdiagnozowanie zaburzenia autystyczne, chodzi do szkoły dla takich dzieci.

 Świetynie sobie radzi ale wiadomo wymaga dużo większej uwagi i czasu niż zdrowe dziecko. 

I teraz tak się zastanawiam czy jest sens mieć 2 dziecko. Jeśli będzie zdrowe to w sumie myślę że żaden problem. Ale boję się powtórki z rozrywki. Tego że będę całą ciążę się martwić a potem jak się dziecko urodzi będę go jak głupia obserwować i szukać jakoś cech. Więc co mi z takiego macierzyństwa. 

Mimo problemów z synem prowadzimy normalne życie, na dobrym poziomie. Boję się że dołożymy sobie problemów. Ale bardzo chciałabym mieć dziecko , chciałabym też aby mój syn miał rodzeństwo. Widzę że bardzo garnie się do innych dzieci, przygląda im się , jest bardzo zainteresowany.

Jak ciężko jest lekko żyć.

Zdecydowałabym się na drugie dziecko, rodzeństwo to coś wspaniałego. Przecież nie masz pewności, że drugie dziecko będzie „chore”, tym bardziej, że nie to choroba dziedziczna czy jakaś zaawansowana, wymaga po prostu trochę więcej poświęceń.

Drugie dziecko nie jest po to zeby pierwsze mialo towarzystko jprdl

2 godziny temu, Gość Jezu napisał:

Drugie dziecko nie jest po to zeby pierwsze mialo towarzystko jprdl

chyba tak autorka nie napisała...

2 godziny temu, Gość Jezu napisał:

Drugie dziecko nie jest po to zeby pierwsze mialo towarzystko jprdl

A czemu nie? Dla mnie to była główna motywacja. I wcale nie znaczy, że drugie dziecko będzie niekochane czy będzie miało gorzej niż pierwsze

Autorko lepiej nie ryzykuj. Po co kusić los?

Jak nie spróbujesz to się nigdy nie przekonasz. Ja bym była dobrej myśli i trzeba wierzyć ,ze kolejne dziecko będzie zdrowe bo pewnie tak będzie  

Mam dwòch starszych braci, a moja starsza siostra zmarła w niemowlęctwie, miała wodogłowie. Gdyby mama posłuchała lekarzy, którzy odradzali kolejną ciążę, nie byłoby mnie na świecie.

Znam dzieci autustyczne mają zdrowe rodzeństwo. Nie sądzę, że powinnaś się o to martwić. 

Up

Masz autyste skup się na nim. 

Moja znajoma ma dziecko z autyzmem i chociaż kiedyś marzyla o dużej rodzinie teraz nie chce słyszeć o kolejnym dziecku. Raz, że boi się powtórki. Dwa, że nie chce obarczac malucha chorym bratem. Trzy nie ma czasu, bo ciągle są terapie a z nich nie może zrezygnować, więc nie da rady czasowo dogodzić dwojce dzieci. Musisz autorko sama zdecydować. Jeżeli jedyny strach to o chorobę kolejnego dziecka to spróbuj go oswoić, rzadko się autuzm powtarza.

wiesz to obarczanie chorym bratem to bez przesady... lepiej się chyba urodzić nawet mając autystyczne rodzeństwo niż nie żyć w ogóle... szczególnie jeśli to normalna i kochająca się rodzina...

do tego autorka  napisała że z jej młodym  nie jest aż tak źle. A prawdopodobnie  będzie jeszcze lepiej  bo te dzieci też mądrzej i.wyrastaja 

syn pewnie nigdy nie założy rodziny ale za to będzie przy rodzicach do końca i to on może kiedyś pomoże na starość