Mam mega doła i zastanawiam się czy nie wyjść samemu na dwór i wypić gdzies piwka?

Mam doła... niestety, i to mocnego..

tęsknie za ludzmi, za kobieta-ktorej nie mam bo mnie zostawiła dla innego , tesknie za dawnymi czasami kiedy wychodzilem gdzies itp

mam jakas taka dziwna ochote, pojsc sobie teraz gdzies do sklepu, kupic piwo, stanac przy jakims trzepaku czy gdzies indziej i wypic piwo.. jak mysliscie?

jedynie co to mnie powstryzmuje, ze jest mróz a niedawno bylem chory i tak mam obawy zebym sobie znowu gardła nie załatwił czy cos takiego... poza tym jutro z rana ide do pracy, wiec to tez mnie hamuje, bo dzisiaj od rana juz 6 piwek wypilem (ale zdązylem juz prawie wytrzeźwieć bo od 14 nie pije i przespalem się)

Ja dziś wyszłam z rana. 

Wsiadłam w byle jaki autobus,wysiadłam na jakiś osiedlu i usiadłam na ławce, dobrze że ciepło się ubrałam. 

Było słonecznie i spokojnie. 

Musiałam przemyśleć kilka spraw. 

Jak przyszłam do domu jakoś lepiej się czułam. 

Czemu nie, ale z piwkiem zimnym to uważaj

Nie, Dzyndzel, to zła droga. Chyba, ze masz w planach alkoholizm

Przed chwilą, Gość Mr. Beetroot napisał:

Nie, Dzyndzel, to zła droga. Chyba, ze masz w planach alkoholizm

alkohol to jedyne co mi pozostalo w zyciu, tylko on sprawia ze chociaz przez chwile robi mi sie dobrze

2 minuty temu, Gość denzel waszintgon napisał:

alkohol to jedyne co mi pozostalo w zyciu, tylko on sprawia ze chociaz przez chwile robi mi sie dobrze

"Nie top smutki w alkoholu umieją pływać"

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

"Nie top smutki w alkoholu umieją pływać"

mnie juz wszystko jedno

50 minut temu, Gość denzel waszington napisał:

Mam doła... niestety, i to mocnego..

tęsknie za ludzmi, za kobieta-ktorej nie mam bo mnie zostawiła dla innego , tesknie za dawnymi czasami kiedy wychodzilem gdzies itp

mam jakas taka dziwna ochote, pojsc sobie teraz gdzies do sklepu, kupic piwo, stanac przy jakims trzepaku czy gdzies indziej i wypic piwo.. jak mysliscie?

jedynie co to mnie powstryzmuje, ze jest mróz a niedawno bylem chory i tak mam obawy zebym sobie znowu gardła nie załatwił czy cos takiego... poza tym jutro z rana ide do pracy, wiec to tez mnie hamuje, bo dzisiaj od rana juz 6 piwek wypilem (ale zdązylem juz prawie wytrzeźwieć bo od 14 nie pije i przespalem się)

Wariacie skąd jesteś? Tez dzisiaj browarki piję chociaz jutro do pracy

Szkoda, ze nie jestes z wawy, razem bysmy na wódeczkę poszli pogadac o zyciu

1 godzinę temu, Gość rozsądny napisał:

Wariacie skąd jesteś? Tez dzisiaj browarki piję chociaz jutro do pracy

Szkoda, ze nie jestes z wawy, razem bysmy na wódeczkę poszli pogadac o zyciu

 

jestem z Bydgoszczy..., wlasnie pije juz 7 piwo dzisiaj, oj ciezko bedzie jutro w pracy ;]

56 minut temu, Leżaczek napisał:

To miejsce publiczne, myślę że będzie mandat. Od picia alkoholu są parasole na mieście. 

A kto ci da mandat na osiedlu gdzie ciemno jak w d0pie i nie ma ludzi?

Do baru idź jakiegoś.