Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mąż naciska na czwarte dziecko! Bo syna nie ma. Załamka..jak z nim rozmawiać?

Polecane posty

Gość Gość

Mamy kasę, ja z wynajmu dwóch mieszkań w Warszawie a on.jest menagerem ważnego działu w jego korpo. Stać nas nawet na pięcioro ale ja nie chcę. Już od 6 lat jestem w domu a będę kolejne 3 bo mamy trójkę. Najmłodsza ma pół roku. Mąż gada już i czwartym. Wiem że myśli o synu... Ja skończyłam dobre studia ale od 7 lat nie pracuje w zawodzie (medycyna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasasggd

Nie ma gwarancji ze bedzie syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm

Na to nigdy nie ma gwarancji moja siostra była w odwrotnej sytuacji miała już 3 chłopców i marzyła o córce . Mąż nie miał nic przeciwko ale to ona głównie chciała spróbować po raz 4 i powiedziała ,ze ostatni nawet jak znów będzie kolejny syn. Tym razem się udało i wyszła córka ale ogólnie na to pewności nie ma nigdy. Jeśli Was stać i nie masz nic przeciwko powiększeniu rodziny możecie spróbować tylko porozmawiaj wcześniej z Mężem i uświadom mu,ze to już będzie Wasze ostatnie dziecko żeby się z tym liczył na przyszłość w razie by ten synek jednak się nie trafił 😉 a jak nie chcesz ciąży i jesteś tego pewna to tez z nim porozmawiaj i spróbuj przekonać swoimi konkretnymi argumentami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Mamy kasę, ja z wynajmu dwóch mieszkań w Warszawie a on.jest menagerem ważnego działu w jego korpo. Stać nas nawet na pięcioro ale ja nie chcę. Już od 6 lat jestem w domu a będę kolejne 3 bo mamy trójkę. Najmłodsza ma pół roku. Mąż gada już i czwartym. Wiem że myśli o synu... Ja skończyłam dobre studia ale od 7 lat nie pracuje w zawodzie (medycyna).

Skonczylas medycynę i dalas sie tak udupic ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po prostu ignoruj go. Zabezpieczaj się na własną rękę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja koleżanka właśnie kilka dno temu urodzila czwartą córkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet chce a Ty Co ograniczona jestes umysłowo???

moj tez chce drugie dziecko i co??? Powiedziałam ze ja zdecyduje bo to ja się będę  te 3 lata musiała poświecić 🙄

dal za wygrana bo wie ze bym mu zrobiła awanturę lub nawet usunęła ciąże jakby zrobił coś przeciwko mnie....

mniej dziewczyno honor, po medycynie jesteś a ty tu na forum pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak mąż chce to niech mąż urodzi i problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trochę to ryzykowne, czwarta ciąża na pewno obciąży Twój organizm s gwarancji że Bedzie chlopiec nie masz. Może Twój mąż ma "damskie" plemniki? Na mojego wujka mówili "babski krawiec", ma 7 córek. Porozmawiaj z mężem, czy na pewno warto ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak jest forma na pustaka to cegły nie będzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Skonczylas medycynę i dalas sie tak udupic ? 

Dlaczego dała się udooopic? Może jej się odwidziala praca w zawodzie i uznała że bycie lekarzem to nie dla niej. Mało jest ludzi po studiach co nie chcą pracować w wyuczonym zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Dama

Możesz się zgodzić, ale on niech idzie na tacierzynski roczny urlop, a później niech 2 kolejne siedzi w domu z dzieckiem dopóki nie pójdzie do przedszkola i niech ogarnia trójkę pozostałych a Ty w tym czasie stawiasz na swoje zawodowe plany 🙂 Kobieta musi być niezależna od  faceta i być w stanie utrzymać całą rodzinkę na wypadek jakby mezusiowi rodzina się odwidziala albo w razie jakiegoś wypadku męża itp. 6 lat nie pracować w tym zawodzie to chyba nie jest dobre? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krejzi

Aż dziwne, że się jeszcze z tobą nie rozwiódł. Trzy dziewuchy - ale wstyd! Nie ma nic gorszego niż rodzenie córek. Pewnie kumple mają z niego polewkę i nie ma co im się dziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego dała się udooopic? Może jej się odwidziala praca w zawodzie i uznała że bycie lekarzem to nie dla niej. Mało jest ludzi po studiach co nie chcą pracować w wyuczonym zawodzie?

Zakladam ze autorka skonczyla kierunek lekarski.To najzwyczajniej w swiecie szkoda. Szkoda konczyc tak trudny kierunek i na chwile obecna nic z tego nie miec. A tak autorka moglaby ze wzgl na dzieci nawet pracowac na pol etatu gdzies w przychodni, juz nie dla kasy ale zeby utrzymac ciaglosc. I miec i dzieci i prace. 

Mi sie to w glowie nie miesci. Jak sie studiuje medycyne zeby potem byc z 4 dzieci w domu na lata to serio szkoda czasu na nauke. Można skonczyc cokolwiek i sie tak nie meczyc na takich trudnych studiach przez 6 lat. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna

Ale ludzie nie rozumiem macie kase wypchac dzieci szybko do zlobkow i przedszkoli, w prywatnym to i do 18 posiedza i isc do pracy. Jesli chce syna to moze nawet zrobi go na boku co zrobic jak rak bardzo chce, dla mnie to prymitywne ale niektorzy takie maja myslenie, w czym corka gorsza od syna???? Niemniej jak zrobicie 4 albo.opiekunka albo prywatne placowki, nie siedz nie wiadomo ile no do zawodu z kazdym rokiem trudniej wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zrobi bo plec dziecka zalezy od ojca :) jak 3 razy mu nie wyszlo to teraz tez moze nie wyjsc. Mozliwe, ze facet ma mniej wywotna sperme, a 'meskie' plemniki krocej zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywnie

No dla Ciebie to ostatni dzwonek jesli chcesz cos sensownego zawodowo robić. Prawo do wykonywania zawodu juz straciłaś a firmy farmaceutyczne preferują osoby młode. Znam kobiety po medycynie, które pracowały w korpo, rodziły dzieci, wracały po macierzynskim. Jesli byly przedstawicielami to spokojnie to godzily z byciem matka, nawet przy wiecej niż dwójce dzieci. Tylko, ze one zaczynały od pracy i wyrobieniu pozycji, potem rodzily. Czesto zaczynaly od specjalizacji i potem pracując w korpo miały tez kilka godzin tygodniowo w jakiejś przychodni żeby nie tracić prawa do wykonywania zawodu.

Moja lekarka niedawno urodziła czwarte dziecko i właśnie  wrocila po macierzynskim. Czyli w samym zawodzie tez można ale w odpowiedniej kolejności.

Nie pisze tego po to aby Cie dolowac ale przemysl sobie dokladnie swoja sytuacje zawodową, może juz teraz poszukaj jakiejs pracy na czesc etatu w firmie zwiazanej z medycyna, zeby wrocic do obiegu, bo z kazdym rokiem bedzie tylko gorzej. Nawet jesli zarobisz tylko na nianke,. dojazd i waciki

 No chyba, ze masz pomysl na biznes albo pasuje Ci taka zależność finansowa od meza. Bo z wynajmu jednego mieszkania to takich kokosow nie ma, żeby  żyć jak rentier.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Oczywiscie to Twoj wybor Autorko ale skonczyc kierunek medyczny, najtrudniejsze i najbardziej wymagajace studia jakie mozna wybrac i wyrzucic wszystko do kosza? Tyle zmarnowanych lat. Dziewczyno zacznij myslec o sobie. 6 lat juz nie pracujesz, ze wzgledu na 3  dziecko nie wrocisz do pracy przez kolejne trzy. Bedziesz miala wydarta z zyciorysu  dekade. Po takim czasie co ze soba zrobisz? Wrocic do medycyny bedzie Ci niezmiernie ciezko a tu maz chce Cie jeszcze wrobic w kolejne dziecko? 

Super, ze masz dochod z wynajmu mieszkan, ale sadzac po studiach jakie sobie wybralas, nalezalas raczej do ambitnych i zdolnych osob. Cale zycie chcesz byc zamknieta w domu z dochodem pasywnym i w przyszlosci z emerytura dla matek? 

Mam nadzieje, ze jestes szczesliwa ze swoim wyborem, bo patrzac z zewnatrz, zal bierze gdy zdolne, mlode kobiety nie maja szansy realizowac sie zawodowo z powodu macierzynstwa ktore samo w sobie, jest, oczywiscie, rowniez wyzwaniem ale mimo wszystko...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie wierze w ten post, jakbys byla po medycynie to trzeba jeszcze zrobic rezydenture, a kiedy skoro jak piszesz pare lat siedzisz w domu? Wiec jak chcesz pracowac? No chyba ze stara jestes, to wtedy nie warto ryzykowac zdrowia na kolejne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Maz cie tresuje, a ty wyksztalcona, madra kobieta dalas zrobic z siebie sluzaca.Widac, ze sie go boisz i jestes na kazde zawolanie.Dzieci nie gwarantuja ci ze zawsze bedziecie razem,a nie masz pracy.Co jesli za dziesiatym razem bedzie corka a on sie wkurzy i wystara o syna z sekretarka a ciebie z corkami zostawi?Nikomu nie mozna az tak ufac, a on sie nie liczy chocby z tym, ze porody i ciaze zabieraja zdrowie i skracaja zycie, to nie tylko o prace chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Obiektywnie napisał:

No dla Ciebie to ostatni dzwonek jesli chcesz cos sensownego zawodowo robić. Prawo do wykonywania zawodu juz straciłaś a firmy farmaceutyczne preferują osoby młode. Znam kobiety po medycynie, które pracowały w korpo, rodziły dzieci, wracały po macierzynskim. Jesli byly przedstawicielami to spokojnie to godzily z byciem matka, nawet przy wiecej niż dwójce dzieci. Tylko, ze one zaczynały od pracy i wyrobieniu pozycji, potem rodzily. Czesto zaczynaly od specjalizacji i potem pracując w korpo miały tez kilka godzin tygodniowo w jakiejś przychodni żeby nie tracić prawa do wykonywania zawodu.

Moja lekarka niedawno urodziła czwarte dziecko i właśnie  wrocila po macierzynskim. Czyli w samym zawodzie tez można ale w odpowiedniej kolejności.

Nie pisze tego po to aby Cie dolowac ale przemysl sobie dokladnie swoja sytuacje zawodową, może juz teraz poszukaj jakiejs pracy na czesc etatu w firmie zwiazanej z medycyna, zeby wrocic do obiegu, bo z kazdym rokiem bedzie tylko gorzej. Nawet jesli zarobisz tylko na nianke,. dojazd i waciki

 No chyba, ze masz pomysl na biznes albo pasuje Ci taka zależność finansowa od meza. Bo z wynajmu jednego mieszkania to takich kokosow nie ma, żeby  żyć jak rentier.  

 

 

Jak to, ona straciła prawo do wykonywania zawodu? czyli jak po studiach nie zrobiła specjalizacji ani nie odrobiła rezydentury dłuzej niz rok, to nie ma prawa wyonywac zawodu? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Co wy piperzycie? jaka utrata prawa do wykonywania zawodu? ona ma CIĄGŁOŚĆ zatrudnienia bo z jednego wychowawczego zakładam przechodzi płynnie w macierzynski, nastepnie wychowawczy, znowu macierzynski i tak w koło Macieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

ale bajki, a rezydentura to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość xyz napisał:

ale bajki, a rezydentura to kiedy?

Ile trwa rezydentura? Na to wychodzi że jeśli dłużej niż rok, to autorka nawet rezydentury nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ile trwa rezydentura? Na to wychodzi że jeśli dłużej niż rok, to autorka nawet rezydentury nie ma.

5-6 lat, do tego same studia 6 lat, to ja watpie zeby te wypociny byly prawdziwe, marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×