Mam 23 lata i spodobał mi się 43 letni kolega z pracy

Mamy już ze sobą styczność od jakiś dwóch lat, odkąd pracuję w tej firmie. Ogólnie bardzo się polubiliśmy już na samym początku, On dosyć często przychodził do mnie żeby pogadać o pierdołach, pożartować. Generalnie jest bardzo miłym, inteligentnym i fajnym człowiekiem, dla wszystkich. I przez te prawie dwa lata tylko i wyłącznie go lubiłam, nawet przez myśl mi nie przeszło że kiedykolwiek mi odbije. Ale ostatnio kiedy rozmawialiśmy tak jak zawsze, spojrzałam mu w oczy, zobaczyłam ten Jego uśmiech, tą inteligentną gadkę i poczułam, że mnie bierze. I tak z dnia na dzień coraz częściej o Nim myślałam. Aż w końcu zaczęłam się bez przerwy rozglądać czy czasem nie jest gdzieś w pobliżu w pracy. Aż w końcu zaczęłam fantazjować, że się z Nim bzykam. I to już przeradza się w obsesję. Nie chcę robić z siebie ...ki i Go wystraszyć, żeby mnie nie unikał i przychodził pogadać tak jak zawsze ale z drugiej strony mam ochotę coś z tym zrobić. Facet chyba ma też żonę ale co ja poradzę, myślę o Nim całymi nocami, jak Go widzę to cieszę się jak głupia, zaszalałabym. Co robić? 

Pokaż mu łiłę 

Zastanow sie jakbys Ty sie zachowala jakbys byla w zwiazku i zalecal do ciebie ktos o polowe mlodszy od ciebie.