Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Mój mąż nie szanuje moich rodziców

Polecane posty

Gość gość
56 minut temu, Gość taka prawda napisał:

Mi dało tyle do myślenia, ze na kafe zawsze odpowiadają tak żeby dokopać oraz stosuja podwójne standardy. Był juz niejeden temat, ze jak synowa z rodzina przyjeżdza do teściowej na tydzień na święta czy teściowie przyjeżdzają do synowe się gościć, to ma ona przywieźć wałówkę/nie wymagać przywozenia przez tesciową czegokolwiek, sama gotowac i zmywać i obskakiwać wszystkich, oczywiście jednocześnie pilnując dzieci żeby szanowna babcia nie czuła się wykorzystywana. Poza tym musi zabawiać rozmowa teściowa i szwagierkę. Taryfy ulgowej dla młodej matki nie ma nawet dla spędów rodzinnych bezposrednio po porodzie. Natomiast gdy to rodzice żony przyjeżdzają czy zapraszają, to zięć może ich chamsko olewać i nie musi wcale rozmawiać z teściem (a już na pewno nie z teściową) bo ma prawo być zmęczony i odpocząć. Także podczas świąt w domu rodzinnym autorki ma prawo siedzieć sam jak dzik w innym pokoju. Nagle nie musi ogladać tv z teściem chociaż z własnym ojcem robi to nagminnie. Oczywiście jego zona musi rozmawiac z teściową na każdy temat tak samo jak z własna matką, bo będzie foch i obraza majestatu oraz posądzenie o izolowanie babci.

Jakoś nie zauważyłam tendencji do robienia z kobiety służącej. Wprost przeciwnie raczej widzę krytykę wymagania żeby kobieta wszystko ogarniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
10 godzin temu, Gość gość napisał:

Jakoś nie zauważyłam tendencji do robienia z kobiety służącej. Wprost przeciwnie raczej widzę krytykę wymagania żeby kobieta wszystko ogarniała.

Albo jesteś ślepa albo za krótko siedzisz na tym forum, jak najbardziej są podwójne standardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×