Jaką pracę wybrać?

Do końca tego tygodnia muszę podjąć decyzję gdzie chcę pracować mam 2 możliwości:

1) małe korpo, pensja 2,5 tys, praca na 3 zmiany (7-15, 15-23, 23-7 zmieniają się co tydzień), do pracy godzina drogi autobusem, niezbyt stresująca praca, są dni gdzie dużo się dzieje ale najczęściej jest to po prostu ślęczenie przed komputerem, jest ogólnodostępny internet więc mogę robić cokolwiek chcę i bardzo mi się to podoba, raczej słabe rokowania na awans lub podwyżkę.

2) największe korpo w mieście, pensja 5 tys + jakieś dodatki za bycie pod telefonem, godziny od 9 do 17, 15 min autobusem, stresująca i dość wymagająca intelektualnie praca przed komputerem, brak dostępu do normalnego internetu, tylko zasoby firmowe, prawdopodobnie możliwość awansu po kilku latach i podwyżki, typowe korpo-środowisko, jeśli wiecie o co chodzi, wyścig szczurów.

Co wy byście wybrały na moim miejscu?

2 oczywiscie. 

Ja bym wybrała 2. Jedynka nie jest dla mnie ani troche zachęcajaca, bo to stagnacja,nieregularne godziny,marne zarobi,brak perspektyw. Ja bym długo nie wytrzymala.Szkoda zycia. Jak juz pracowac,to dobrze miec kase z tego co robisz,nawet jak trzeba sie wysilic

Ja wybrałabym opcje 2. Miałam kiedyś pracę w której musiałam udawać że pracuje i nigdy więcej nie poszłabym na to za żadne pieniądze. 

Ja wybrałabym opcje 2. Miałam kiedyś pracę w której musiałam udawać że pracuje i nigdy więcej nie poszłabym na to za żadne pieniądze. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja wybrałabym opcje 2. Miałam kiedyś pracę w której musiałam udawać że pracuje i nigdy więcej nie poszłabym na to za żadne pieniądze. 

podobnie. Marna kasa,a siedziec trzeba było od godziny do godziny. Na dobra sprawe praca zajmowala 2h,a pozniej sie czekalo na telefon...a moze ktos przyjdzie... a moze nie przyjdzie. Najlpsze akcje były jak szef wpadał i wszyscy zaczynali udawac,ze maja zapiernicz.

Oczywiscie ze 2.

Same plusy- normalnie godziny, normalna wyplata.

Weź 2!

Praca nr 1 nie ma w zasadzie żadnych plusów (daleko, praca zmianowa, bez perspektyw) i dla normalnego człowieka wydaje się logicznym, że wyborem powinno być 2. Ale... zwróciłaś uwagę na dostęp do netu i możliwość robienia, co się chce lub tego co szef chce. Pytanie, czego ty chcesz. Skoro zwróciłaś uwagę na neta, to może po prostu nie masz ochoty ciężej pracować i coś osiągnąć, tylko interesuje cię nudna, spokojna posadka, w której się nie narobisz ale posiedzisz w necie przez cały dzień. Tak więc zastanów się, czego ty oczekujesz i wybierz.

Ana czym polega ta druga praca, dlaczego jest stresująca? Ja mam taką robotę w korpow logistyce, dobrze płatna jak na moje miasto, ale mega stresująca.

Tyle że w tej Twojej pierwszej opcji przeraża mnie praca na 3 zmiany...