jest tu jakis psychiatra,psycholożka?!

stukła 40cha,w bani cyrk,cyrk to mało...powiedziane,czy istnieje prawdziwa miłość ,oj istnieje i nawet nie wiecie jaka?czy szukam porady? nie ,nie szukam ,takie małe przemyślenia w czwartkowy wieczór po zmroku przy piwie.Czy jestem spełniony ?Nie ,w sumie tak ,ale nie do końca,mam KOCHANĄ Córe i trzy kobiety które kocham ,ale one o tym nie wiedzą....1 wsza Ewa,taka prawdziwa ,prawdziwa młodzieńcza miłość z podstawówki,na tyle nieśmiały by zagadać,a spać przez nią nie mogłem,mineło pare lat ,szkoła średnia .i co ...i nic jeszcze gorzej ,gdy ją widziałem to totalna klęska ,nawet głupiego cześć nie mogłem wykrztuśić z siebie,i tak sobie leciało dopóki nie poznałem Edyty. Part 2. Edyta ,ideał ,wszystko pięknie ładnie ,mógłbym z nią mieć dzieci ,żenić sie ,ale ,chyba za młody byłem i nagle zdałem sobie sprawę ,że jakby mnie z Edytą zobaczyła Ewa to .To byłaby LIPA.Koniec .Ja piwr....le.Ja to skończyłe tak bez powodu.Kochała mnie.Mineło kilka ,kilkanaście lat ,krotkie związki ,kochanki ,takie tam , i jest Ona ,Pani numer trzy ,taka prawdziwa,mamy córe,kedyś były motyle ,nawet przez chwile zapomniałem o  Ewie i Edycie,nawet na chwile .Niestety Pani  numer jeden i dwa cały czas są w mojej głowie.Kocham wszystkie trzy....

Albo za duzo wypiles ...albo czas w koncu skonczyc szkole podstawowa

Pozdrawiam!