Gwiazdkowy problem

Może zacznę od tego,  że od 15 lat mieszkam za granicą a rodzine mam w pl... Przez ten cały czas wysyłałam prezenty lub pieniądze dzieciom siostry, regularnie paki z ubraniami, zabawki jakie sobie wymarzyły. Urodziny, gwiazdki, zajączki, Mikołaje... siostra tylko linki wysyłała.  
kiedy ja urodziłam córkę nawet smoczka czy bodziaka nie wysłała gdzie ja jej robiłam regularnie wyprawki dla obojga 

zrobiło mi się przykro ale nic nie powiedziałam. Dziś dostałam zdjęcie „listów do Mikołaja” Moja ma pół roku a nie zapytała nawet jak się miewa ale listy swoich wysłała.. oczywiscie klocki Lego za 400 zł garaż dla samochodów na nast 400 pisane ręką mojej siostry wiec dzieci pewnie nawet nie wiedzą o co poprosiły... co roku pytam je po prostu co chcą i kupuje o co mnie poproszą ale w tym roku niewiem co zrobić, z jednej str dzieci nie są niczemu winne z drugiej moja nie dostanie nawet kartki  

co zrobiłyście na moim miejscu? 

Kupić coś symbolicznego dla dzieci, a siostrze powiedzieć wprost co Cię boli.

Mam 2 rozwiazania, albo powiedziec ze Mikolajbedzie w tym roku ubozszy bo ma jeszsze jedno dziecko wiecej do obdarowania (twoje) i nie moze kupuc takuch drogich prezentow albo tez wyslij jej lust do mikolaja od swohej corki (napusane twoha reka). I czekaj na reakcje.

Mam 2 rozwiazania, albo powiedziec ze Mikolajbedzie w tym roku ubozszy bo ma jeszsze jedno dziecko wiecej do obdarowania (twoje) i nie moze kupuc takuch drogich prezentow albo tez wyslij jej lust do mikolaja od swohej corki (napusane twoha reka). I czekaj na reakcje.

Oczywiście wyślij jej "List do Mikołaja" od Twojej córki. W kwocie naturalnie zbliżonej. W ogóle to dziwne macie zwyczaje, ja kupuje tylko chrześniaczce trochę droższy prezent, ok. 200 zł a pozostałym dzieciom (u siostry jeszcze 1 oprócz mojej chrześnicy i u brata 1) tańsze- do 100 zł.Swoim dzieciom max do 300 zł. Do tego dochodzą prezenty dla dorosłych, więc robi się całkiem niezła suma. 

Mialam to samo z bratem. Otoz pierwszy zalozyl.rodzine. urodzila mu sie corka. Mimo ze nie bylam chrzestna ale nie.mialam wtedy swojej rodziny kupowalam jej prezenty (takie ktore mi kazal kupic, z reguly po 150 zl) potem urodzi mu sie syn moj chrzesniak, no wiec jemu.kupowalam wypasiony prezent i tej.pierwszej corce tez juz triche tanszy. Nastepnie mi.urodzila sie corka (jego chrzesnica) i kupowal prezent, czesto tanszy niz ja kupowalam chrzesniakowi a na pewno tanszy niz te co dawalam jego dwojce, no ale dobra w sumie cjodzilo o to by dzieci byly szczesliwe bo mozna kupic cos tanszego i bedzie zadowolone. Choc nie ukrywam ze jakis tak zalozylam ze chrzesniakowi kupie cos przynajmniej za 100 zl. Teraz moj brat ma jeszcze trzecie dziecko a ja wciaz jedno i powiedzialam ze tylko chrzesniakowi kupuje drozszy dla pozostalych symbolicznie. I zaczelo sie ze sie targuje, ze moze zrezygnujmy wogole z prezentow i takie tam. Jestem w kropce.

Wysłałabym po czekoladzie i ładną kartkę z życzeniami dla dzieci. l na każdą inną okazję też wysyłała upominek za max 10 zł ale chamówa z tej siostry, masakra

Dzieci nie są winne temu, że Twoja siostra jest mega roszczeniowa więc kupilabym im te wymarzone prezenty jesli Cie stać, i wyslalabym do siostry list Twojej córeczki z odpowiednim prezentem 

Nie daj sie wykorzystywac... Twoja siostra to totalny bezczel. Tez popieram pomysl z kartka i czekolada. 

6 minut temu, Gość Natalia napisał:

Mialam to samo z bratem. Otoz pierwszy zalozyl.rodzine. urodzila mu sie corka. Mimo ze nie bylam chrzestna ale nie.mialam wtedy swojej rodziny kupowalam jej prezenty (takie ktore mi kazal kupic, z reguly po 150 zl) potem urodzi mu sie syn moj chrzesniak, no wiec jemu.kupowalam wypasiony prezent i tej.pierwszej corce tez juz triche tanszy. Nastepnie mi.urodzila sie corka (jego chrzesnica) i kupowal prezent, czesto tanszy niz ja kupowalam chrzesniakowi a na pewno tanszy niz te co dawalam jego dwojce, no ale dobra w sumie cjodzilo o to by dzieci byly szczesliwe bo mozna kupic cos tanszego i bedzie zadowolone. Choc nie ukrywam ze jakis tak zalozylam ze chrzesniakowi kupie cos przynajmniej za 100 zl. Teraz moj brat ma jeszcze trzecie dziecko a ja wciaz jedno i powiedzialam ze tylko chrzesniakowi kupuje drozszy dla pozostalych symbolicznie. I zaczelo sie ze sie targuje, ze moze zrezygnujmy wogole z prezentow i takie tam. Jestem w kropce.

5 minut temu, Gość Natalia napisał:

Wysłałabym po czekoladzie i ładną kartkę z życzeniami dla dzieci. l na każdą inną okazję też wysyłała upominek za max 10 zł ale chamówa z tej siostry, masakra

To pisały dwie różne osoby jakby co, trafil się taki sam nick

16 minut temu, Gość Lucyna napisał:

wyslij jej lust do mikolaja od swohej corki (napusane twoha reka). I czekaj na reakcje.

Dokladnie 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dzieci nie są winne temu, że Twoja siostra jest mega roszczeniowa więc kupilabym im te wymarzone prezenty jesli Cie stać, i wyslalabym do siostry list Twojej córeczki z odpowiednim prezentem 

Ale dzieci tym przesiakaja i niedlugo przestana byc dziecmi... Nastepne zyczenia to bedzie np. Ciocia oplaci kurs prawa jazdy, a na 18 to chyba beda zadania po 5 tys.na glowe:p itp... Siostra ksztaltuje dzieci na bezmyslnych konsumentow. Nie moge uwierzyc, ze za taka szczodrosc Twoja corka jest tak bezczelnie pomijana. 

Kupiłabym to, co sama uznam za stosowne. Moje dzieci zawsze dostawaly mniej, niż ja dawałam innym dzieciom. W tym roku będzie inaczej. Cala rodzina męża olała 18-stke mojego dziecka. Dam im taki szajs, jaki od lat dają nam. 

Kupiłabym to, co sama uznam za stosowne. Moje dzieci zawsze dostawaly mniej, niż ja dawałam innym dzieciom. W tym roku będzie inaczej. Cala rodzina męża olała 18-stke mojego dziecka. Dam im taki szajs, jaki od lat dają nam. 

W rodzinie męża jest taka sytuacja. Mąż jest chrzestnym dziecka swojej siostry. No i było kupowanie małej lalek po 300zl bez okazji. 

Gdy urodziła się nasza córka chrzestna została szwagierka. No  i cóż... Kupi coś raz do roku i jest to albo ubranko z wyprzedaży albo najtańsza zabawka z pepco. 

A co do twojej sytuacji... Zrobiłbym tak jak ktoś wyżej napisał. Albo powiedzieć siostrze co ci leży na sercu albo podać jej co ma twojemu dziecku kupić. 

Autorko, tak nauczyłaś to tak masz. Dałaś sobie wejść na glowe to się teraz zastanawiaj jak to ukrócić. 

9 minut temu, Gość Iwona napisał:

W rodzinie męża jest taka sytuacja. Mąż jest chrzestnym dziecka swojej siostry. No i było kupowanie małej lalek po 300zl bez okazji. 

Gdy urodziła się nasza córka chrzestna została szwagierka. No  i cóż... Kupi coś raz do roku i jest to albo ubranko z wyprzedaży albo najtańsza zabawka z pepco. 

A co do twojej sytuacji... Zrobiłbym tak jak ktoś wyżej napisał. Albo powiedzieć siostrze co ci leży na sercu albo podać jej co ma twojemu dziecku kupić. 

To że wy kupowaloscie prezenty po 300zl nie oznacza że szwagierka musi wydawać tyle samo na prezenty dla waszego dziecka i obdarowywać je bez okazji. 

9 minut temu, Gość Iwona napisał:

W rodzinie męża jest taka sytuacja. Mąż jest chrzestnym dziecka swojej siostry. No i było kupowanie małej lalek po 300zl bez okazji. 

Gdy urodziła się nasza córka chrzestna została szwagierka. No  i cóż... Kupi coś raz do roku i jest to albo ubranko z wyprzedaży albo najtańsza zabawka z pepco. 

A co do twojej sytuacji... Zrobiłbym tak jak ktoś wyżej napisał. Albo powiedzieć siostrze co ci leży na sercu albo podać jej co ma twojemu dziecku kupić. 

To że wy kupowaloscie prezenty po 300zl nie oznacza że szwagierka musi wydawać tyle samo na prezenty dla waszego dziecka i obdarowywać je bez okazji. 

Listy do Mikołaja to się daje rodzicom, a nie do ciociom od tego zacznijmy. Jak mniemam dzieci nawet nie wiedzą, że to od Ciebie.

Autorko kup dzieciom to co uważasz za stosowne, wyślij i czekaj. Jeżeli twoja córka nic nie dostanie od twojej siostry. Więcej nie rób już prezentów. Dzieci mają swoich rodziców, dziadków i inne ciocie więc poszkodowane nie będą i nie myśl kategoriami, że mścisz się na dzieciach. Serio dzieci w tych czasach mają wszystko. Symbolicznie pokaż, że pamiętasz zatem kartka z życzeniami i lepsza czekolada wystarczą.

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

To że wy kupowaloscie prezenty po 300zl nie oznacza że szwagierka musi wydawać tyle samo na prezenty dla waszego dziecka i obdarowywać je bez okazji. 

Oczywiście że nie. Takie prezenty bez okazji robił mąż gdy sam nie miał rodziny.

Po prostu uważam że szwagierka powinna się teraz zrewanzowac i raz na rok kupić naszemu dziecku zabawkę np w Smyku. Nie najdroższą ale i nie najtańszą.