Z kaszlem do przedszkola

 Witam drogie Mamy. Mam pytanie.  Moj synek dzis nad ranem zaczal kaslac, niby nie mocno ale zostawilam go w domu aby zobaczyc czy kaszel sie rozwinie. Juz ok 8 kaszel praktycznie minął, nie ma ani kataru ani goraczki, apetyt i humor dobry. W dzien ucial sobie drzemke i po przebudzeniu znów go zlapal suchy kaszel. Teraz gdy spi nie kaszle prawie wcale. Ale mam dylemat czy puścić go jutro do przedszkola, normalnie bym go zostawila, ale jutro mają Mikołajki i on tak bardzo na to czeka. Czy Wy puszczacie dzieci pokaslujace do przedszkola? Nie jest to kaszel jakis męczący, ale sama nie wiem co zrobic. 

Kaszel o tej porze roku występuje dość często u dzieci ze względu na suche powietrze w mieszkaniu. Niemniej jednak warto udać się z dzieckiem do lekarza, aby mieć pewność. Na twoim miejscu pewnie bym puściła jutro do przedszkola, przez weekend obserwowała i jeśli nic się nie zmieni albo się pogorszy to w poniedziałek do lekarza 

Jeśli nie ma gorączki i gardło czyste, a kaszel nie jest uciążliwy, to z uwagi na jutrzejszą imprezę puściłabym

Pewnie, że niech idzie

Tak, niech idzie i zaraża inne dzieci. Egoizm do kwadratu...

To może być od suchego powietrza albo alergiczny, jeśli tylko rano kasłał to chory nie jest. Nawet dorośli często kaszla nad ranem, czy mają katar i to jest od kaloryferów.

Dziękuję za rady, to faktycznie jakies podraznienie albo cos alergicznego bo dzis nie slyszalam ani razu aby zakaslal. Do przedszkola poszedl i byl wniebowziety, nawet Pani przedszkolanka mowila, ze byl niesamowicie podekscytowany