Abnegat(ka)

Jestem totalna abnegatka... wiem, wiem .Jestem bardzo czysta pod kazdym wzgledem i sadze, ze kulturalna. Nigdy w zyciu nie zabiegalam o uwage innych osob.Pomimo tego ludzie mnie lubia wrecz zabiegaja o moja uwage,zarowno kobiety jak i mezczyzni. Jak sobie z tym poradzic?Wszyscy ludzie bardzo mi ufaja, dlaczego sama nie wiem.Nigdy nie bylam atrakcyjna fizycznie( tak, tak mam tego swiadomosc)a tak sie sklada, ze wszyscy wokol zawsze mnie uwialbiali.Jest to bardzo, bardzo meczace. Kiedys lubilam ludzi, teraz raczej sa mi obojetni.A ona i tak lgna  do mnie. Jestem zmeczona zyciem i ciaglym narzucaniem sie ludzi.