test na ojcostwo po urodzeniu się dziecka powinien być obligatoryjny...

w niektórych krajach, zwłaszcza takich gdzie żyje dużo zniewieściałych inceli i cucków, jak np Dania aż 10% "ojców" wychowuje nieswoje dzieci.

Myślę, że ta dane sa zaniżone.

zapomnij, rządowi nie zależy bo by musiał coś zrobić z dzieciatymi rozwódkami bez ojców (wzrosłaby pula zapomóg i dlatego dużo płaci bo musi pomimo że test wykazał że to nie jego). Byłoby duzo spraw w sądzie o zwrot kosztów a tak 6 miesięcy i jak nie złożysz o zaprzeczenie to płacisz z 20 lat na nieswojego i jeszcze może ex żonę, wszystkie kobiety w ramach solidarnosci jajników podniosłoby raban o tzw równouprawnienie ( jakie w tym temacie) oraz dyskryminacje płci (której), wzrosłaby liczba pobić jeszcze żon. Może kiedyś jak wejdzie islam to przejdzie a teraz panowie biegusiem zaraz po urodzeniu po cichu teścik pełny za niecałe 800zł róbcie ( wyniki też sms lub na wskazany adres) bo to groszówki w prawdziwych kosztach a też dobry dowód na rozwód z winy panci że się nie tylko puściła. Ex pewnie pomyśli moje pokolenie gdyby tak tanie i ogólnodostepne testy były za moich czasów to wskażnik oficjalny (10%) na pewno byłby znikomy i panie nóżek tak chętnie boczniakom by nie otwierały. A co sądzą panie , żony na ten temat ? uczciwie czy obłudnie zajęłyby stanowisko ?

W dzisiejszych czasach, kiedy ustalenie ojcostwa jest proste, względnie tanie, firmy komercyjne powstają jak grzyby po deszczu - jaką niedojdą trzeba być żeby wychowywać nieswoje dziecko i jeszcze zwalać winę na państwo że nie dopilnowało  A to państwo daje ostatnio 500 + dzieciatym ludziom więc nawet trudno o argument, że kogoś na takie badanie nie stać. Pobranie krwi to dzisiaj rutynowa procedura, minimalny dyskomfort dla dziecka. Jasne, że kobieta może oszukać, ale możliwość weryfikacji jest śmiesznie łatwa, mamy rok 2020. To trochę jak z aferami typu amber gold - oszust jest oszustem, ale naprawdę trochę oleju w głowie chroni przed takim czymś. Możnazrozumieć ewentualnie emerytów, schorowanych, z zaburzeniami pamięci, że się nabierają, a nie młodego chłopa.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

 A co sądzą panie , żony na ten temat ? 

Żony nie mają nic przeciwko temu aby mężowie robili badania DNA swoim dzieciom