Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Znowu wszystko wydalam

Polecane posty

Gość Gosc

Prezenty na swieta jeszcze nie zrobiona a ja juz wydalam cala kase na koncie 😭 🤷‍♀️

Od kiedy urodzilam dziecko (3 mies) nie moge przeslac wydawac kasy a wcale nie wychodze z domu. Wszystko online, kurier jest prawie codziennie u nas. Mialam oszczedzac bo przejde na urlop bezplatny po macierzynskim a tu taka lipa. 

Musze jutro uswiadomic meza ze moja kasa juz sie skonczyla I teraz z jego bedziemy zyc do konca miesiaca. 

Jak zaczac oszczedzac? No jak? Dodam ze mam juz otwarte 3 nastepne stony na allegro z rzeczami ktore musze kupic 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG

Aha. Nie myślisz, to cierp, trollu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale dlaczego trolu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Też tracę ogromną kasę na dziecko odkąd urodziłam. I tez muszę zacząć oszczędzać. Liczę na to że jak kupię już wszystko to oszczędzanie samo przyjdzie 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość 13trzynascie napisał:

Też tracę ogromną kasę na dziecko odkąd urodziłam. I tez muszę zacząć oszczędzać. Liczę na to że jak kupię już wszystko to oszczędzanie samo przyjdzie 😛

Ja tez tak mowilam do meza a co miesiac dochodzi cos mojego co trzeba kupic 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co takiego 'trzeba kupić' 3 miesiecznemu dziecku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wieksze ciuszki, lozeczko turystyczne bo jedziemy na swieta do Polski. Torbe podrozna na fotelik I na wozek do samolotu.  Nosidelko aby mala I torby ogarnac na lotniku. Moge wymieniac I wymieniac 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka

kulki analne mogłaś sobie odpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość jolka napisał:

kulki analne mogłaś sobie odpuścić

😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wieksze ciuszki, lozeczko turystyczne bo jedziemy na swieta do Polski. Torbe podrozna na fotelik I na wozek do samolotu.  Nosidelko aby mala I torby ogarnac na lotniku. Moge wymieniac I wymieniac 😜

Przeciez wózek zdaje się przy wejściu na samolot 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Nie kupiłaś niczego co jest niepotrzebne!

Ale to są rzeczy dla dziecka - dlaczego mąż nie partycypuje w tych wydatkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co się kupuje 3 miesiecznemu dziecku? Ciuchy-non stop bo wyrasta, zabawki-dziecko w tym wieku zaczyna już się interesować przedmiotami, mate na podłogę, leżaczek bujaczek, kojec do zabawy bo wkrótce dziecko stanie się mobilne, nosidelko itd. Na niemowlaka więcej wydawalam jak teraz gdy dziecko ma 10lat. Bo teraz to ciuchy/buty raz na 3 m-ce, jakaś książka ze 2 razy w miesiącu, wycieczka ze 2 razy w roku i 150zl zajęcia dodatkowe i tyle. Samo "wyżywienie" też jest teraz tańsze, bo je normalnie to co my, a jako niemowlak miał alergię pokarmowa i jadł tylko przepiorcze jajka, z mięsa był krolik no i oczywiście warzywa i owoce oraz wszelakie kasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co się kupuje 3 miesiecznemu dziecku? Ciuchy-non stop bo wyrasta, zabawki-dziecko w tym wieku zaczyna już się interesować przedmiotami, mate na podłogę, leżaczek bujaczek, kojec do zabawy bo wkrótce dziecko stanie się mobilne, nosidelko itd. Na niemowlaka więcej wydawalam jak teraz gdy dziecko ma 10lat. Bo teraz to ciuchy/buty raz na 3 m-ce, jakaś książka ze 2 razy w miesiącu, wycieczka ze 2 razy w roku i 150zl zajęcia dodatkowe i tyle. Samo "wyżywienie" też jest teraz tańsze, bo je normalnie to co my, a jako niemowlak miał alergię pokarmowa i jadł tylko przepiorcze jajka, z mięsa był krolik no i oczywiście warzywa i owoce oraz wszelakie kasze.

Dlatego, że wyrasta nie kupuje się tych ciuchów nie wiadomo ile. Ja zainwestował am w suszarkę bębnowa i po prostu często piore. Zabawek też wystarczy kilka i nie są one jakieś drogie. Kilka grzechotek, parę grających miskow,kilka gryzakow. Do mobilności jeszcze jest parę dobrych miesiecy, nie potrzebuje kojca na już. Do dzisiaj nie mam nosidełka 🤷‍♀️. Mata to też nie jest niewiadomo jaki wydatek, bez przesady. A to, że wydawałas wtedy na dziecko więcej niż teraz to indywidualny przypadek, nie każde dziecko ma alergie pokarmowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:

Nie kupiłaś niczego co jest niepotrzebne!

Ale to są rzeczy dla dziecka - dlaczego mąż nie partycypuje w tych wydatkach???

Wiem ze nie sa to rzeczy pierwszej potrzeby. Poprostu to siedzenie w domu powoduje ze za duzo siedze na necie I kupuje.

Maz placi za inne wydatki na zycie. Ogolnie zawsze mi moze kase dac ale nie o to chodzi bo ja mam wiekszy dochod I sobie ze bede oszczedzac a wcale mi nie idzie 🤦‍♀️

Chyba jako postanowienie noworoczne telefon pojdzie  w odstawke hah

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Przeciez wózek zdaje się przy wejściu na samolot 

Mala ma 3 miesiace wiec ma gondole jeszcze, trzeba ja rozlozyc na czesci. Sam wozek kosztowal ponad 4tys wiec musze miec torbe zeby go ochronic przez zabrudzeniem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiem ze nie sa to rzeczy pierwszej potrzeby. Poprostu to siedzenie w domu powoduje ze za duzo siedze na necie I kupuje.

Maz placi za inne wydatki na zycie. Ogolnie zawsze mi moze kase dac ale nie o to chodzi bo ja mam wiekszy dochod I sobie ze bede oszczedzac a wcale mi nie idzie 🤦‍♀️

Chyba jako postanowienie noworoczne telefon pojdzie  w odstawke hah

Mala ma 3 miesiace wiec ma gondole jeszcze, trzeba ja rozlozyc na czesci. Sam wozek kosztowal ponad 4tys wiec musze miec torbe zeby go ochronic przez zabrudzeniem.  

Wiem, też kupiłam ostatnio torbę. Ja złożę gondole pod samolotem i zapakuje. Tu nie chodzi o zabrudzeniem, tylko żeby wszystko było jako jeden bagaż, w jednym miejscu. Czasu będzie aż nadto, zanim wszyscy wejdą na pokład. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dlatego, że wyrasta nie kupuje się tych ciuchów nie wiadomo ile. Ja zainwestował am w suszarkę bębnowa i po prostu często piore. Zabawek też wystarczy kilka i nie są one jakieś drogie. Kilka grzechotek, parę grających miskow,kilka gryzakow. Do mobilności jeszcze jest parę dobrych miesiecy, nie potrzebuje kojca na już. Do dzisiaj nie mam nosidełka 🤷‍♀️. Mata to też nie jest niewiadomo jaki wydatek, bez przesady. A to, że wydawałas wtedy na dziecko więcej niż teraz to indywidualny przypadek, nie każde dziecko ma alergie pokarmowa. 

Ja zamiast ciągle przy pralce wolałam spedzic czas z dzieckiem lub odpocząć. Zabawki nie są drogie? Bo może te chińskie świecące badziewie nie, ale te drewniane lub robione z naturalnych materiałów już są. Za jedną zabawkę placilam średnio 120-140 zł, ale kupowałam polskie produkty. Za mate zapłaciłam 400zl, więc mało to nie było. Mój syn był dość szybko mobilny bo w wieku 4 miesięcy już pelzal, więc zakup kojca był niezbędny. A nosidlo było mega przydatne (dla mnie) bo nie wyobrażam sobie tarabanic się z wózkiem po piachu na plazy, więc od skończenia 2 miesiąca był noszony w ergonomicznym nosidle gwarantującym pozycję zabki-koszt coś koło 600zl, wiec też spory. Wszystko jest kwestia indywidualna dlatego nie ma się co dziwić że ktoś dużo wydaje na niemowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja zamiast ciągle przy pralce wolałam spedzic czas z dzieckiem lub odpocząć. Zabawki nie są drogie? Bo może te chińskie świecące badziewie nie, ale te drewniane lub robione z naturalnych materiałów już są. Za jedną zabawkę placilam średnio 120-140 zł, ale kupowałam polskie produkty. Za mate zapłaciłam 400zl, więc mało to nie było. Mój syn był dość szybko mobilny bo w wieku 4 miesięcy już pelzal, więc zakup kojca był niezbędny. A nosidlo było mega przydatne (dla mnie) bo nie wyobrażam sobie tarabanic się z wózkiem po piachu na plazy, więc od skończenia 2 miesiąca był noszony w ergonomicznym nosidle gwarantującym pozycję zabki-koszt coś koło 600zl, wiec też spory. Wszystko jest kwestia indywidualna dlatego nie ma się co dziwić że ktoś dużo wydaje na niemowlę.

To jak pranie się robi to ty przy nim stoisz i czekasz? 🤣

Za jedną zabawkę dla 3 miesięcznego dziecka 140 zł - ludziom się w doopach przewraca 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jak pranie się robi to ty przy nim stoisz i czekasz? 🤣

Za jedną zabawkę dla 3 miesięcznego dziecka 140 zł - ludziom się w doopach przewraca 🤦‍♀️

Nie czekam, ale pranie to nie tylko wrzucenie do pralki. 

Czemu uważasz że zakup porządnej, polskiej rzeczy to objaw przywrócenia w głowie? Rozumiem że jak napiszę że buty kupuję tylko skórzane i ich ceny zaczynają się od 400 zł to też dla Ciebie będzie głupota? Wolę kupić rzeczy porządne niż śmieci made in China, a ze mnie na to stać, to tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jestem w ciąży i ciągle coś kupuje... Masakra, oszalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie czekam, ale pranie to nie tylko wrzucenie do pralki. 

Czemu uważasz że zakup porządnej, polskiej rzeczy to objaw przywrócenia w głowie? Rozumiem że jak napiszę że buty kupuję tylko skórzane i ich ceny zaczynają się od 400 zł to też dla Ciebie będzie głupota? Wolę kupić rzeczy porządne niż śmieci made in China, a ze mnie na to stać, to tak robię.

Oczywiście, bo nie ma nic pomiędzy tania chińszczyzna, a grzechotka za 200 zł, typowe kafe. 

Też mnie stać. To nie o to chodzi. A skórzane buty to zupełnie inna bajka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
50 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja zamiast ciągle przy pralce wolałam spedzic czas z dzieckiem lub odpocząć. Zabawki nie są drogie? Bo może te chińskie świecące badziewie nie, ale te drewniane lub robione z naturalnych materiałów już są. Za jedną zabawkę placilam średnio 120-140 zł, ale kupowałam polskie produkty. Za mate zapłaciłam 400zl, więc mało to nie było. Mój syn był dość szybko mobilny bo w wieku 4 miesięcy już pelzal, więc zakup kojca był niezbędny. A nosidlo było mega przydatne (dla mnie) bo nie wyobrażam sobie tarabanic się z wózkiem po piachu na plazy, więc od skończenia 2 miesiąca był noszony w ergonomicznym nosidle gwarantującym pozycję zabki-koszt coś koło 600zl, wiec też spory. Wszystko jest kwestia indywidualna dlatego nie ma się co dziwić że ktoś dużo wydaje na niemowlę.

Tu autorka, doskonale ciebie rozumiem. My tez za nosidelko ergonomiczne zaplacilismy 720zl ale starczy na lata. Teraz tylko przyzwyczaic mala do niego bo poki co placze w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balbina
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Wieksze ciuszki, lozeczko turystyczne bo jedziemy na swieta do Polski. Torbe podrozna na fotelik I na wozek do samolotu.  Nosidelko aby mala I torby ogarnac na lotniku. Moge wymieniac I wymieniac 😜

Większość tych rzeczy możesz po prostu pożyczyć. Nie masz koleżanki, która ma takie nosidło? Albo w Polsce naprawdę żadnej koleżanki, znajomej rodziców czy kuzynki, która pożyczy turystyczne lozeczko na kilka dni? Dodatkowo nie trzeba będzie wozić. Konsumpcjonizm jest straszny,  czy każdy musi mieć wszystko na własność? Nie wspomnę dodatkowo jak ta wielka produkcja wpływa na nasza planetę, ale większość zadowolona bo w Lidlu zrobi zakupy i nie weźmie jednorazówki. Ja np kupiłam nosidło Tula, koleżanki maja turystyczne lozeczko, pożyczamy sobie różne rzeczy w miarę potrzeby. Czesto wymieniamy się zabawkami, jak dzieci znudzą się własnymi to wymieniamy się. Ciuszki tez w większości sobie przekazujemy a uwierz biedaczkami na pewno nie jesteśmy i stać nas na nowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, bo nie ma nic pomiędzy tania chińszczyzna, a grzechotka za 200 zł, typowe kafe. 

Też mnie stać. To nie o to chodzi. A skórzane buty to zupełnie inna bajka. 

Nie kupowałam grzechotek po 200zl, ale akurat jeśli chodzi o zabawki dla małego dziecka to niestety jest chiński badziew, długo, dluuuugo nic i potem zabawki powyżej 100zl. I pisząc chiński badziew mam na myśli te wszystkie świecące, grające cuda rowniez znanych marek jak Fisher Price itp. które też często sporo kosztują. Teraz może ceny są niższe bo trochę więcej firm wprowadza na rynek produkty z naturalnych materiałów, ale te 10 lat temu to był rynek niszowy więc i ceny wysokie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie kupowałam grzechotek po 200zl, ale akurat jeśli chodzi o zabawki dla małego dziecka to niestety jest chiński badziew, długo, dluuuugo nic i potem zabawki powyżej 100zl. I pisząc chiński badziew mam na myśli te wszystkie świecące, grające cuda rowniez znanych marek jak Fisher Price itp. które też często sporo kosztują. Teraz może ceny są niższe bo trochę więcej firm wprowadza na rynek produkty z naturalnych materiałów, ale te 10 lat temu to był rynek niszowy więc i ceny wysokie.

Ale my ciągle rozmawiamy o 3 miesięcznym dziecku, po co takiemu maleństwu zabawki o których piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja dużo rzeczy kupuje używanych. Cześć odkupuje od znajomych część na necie. Ubranka głównie nowe, chyba że coś dostanę po rodzinie. Ale uważam, że zabawki, jeździk, nosidlo czy nawet wózek można spokojnie mieć używany, to jest naprawdę dużą oszczędność. Po za tym nie oszukujmy się we rzeczy wystarczają na bardzo krótko i uważam, że wydawanie jakiś kosmicznych kwot jak ktoś tutaj na matę 400 zł jest bez sensu. Zresztą 3 miesięczne dziecko nie potrzebuje jakiejś nie wiadomo jakiej ilości rzeczy. Te rzeczy są bardziej dla rodziców niż dla dziecka. Skoro dziecko ma 3 miesiące i lecicie do Polski na święta bierzecie wozek z gondola, to po co łóżeczko turystyczne? Taki maluch spokojnie kilka dni może spać w wózku. Musisz ograniczyć zakupy, bo po pierwsze przepuścisz kupę kasy, a po drugie utoniesz w jakiejś chorej ilości rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???
20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tu autorka, doskonale ciebie rozumiem. My tez za nosidelko ergonomiczne zaplacilismy 720zl ale starczy na lata. Teraz tylko przyzwyczaic mala do niego bo poki co placze w nim.

Na lata? To jeszcze pełnoletnie bedziesz nosila?

Skoro to taki super trwały sprzęt to chyba jest tez rynek wrorny? To znaczy wiem, ze księżniczki z kafe to tylko nowe ale jakby plebs chcial tez troche luksusu to da się?

Skórzane buty to chyba zaczynaja sie od +/- 200 zlotych ale to chyba tez wersja dla biedoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie czekam, ale pranie to nie tylko wrzucenie do pralki. 

Czemu uważasz że zakup porządnej, polskiej rzeczy to objaw przywrócenia w głowie? Rozumiem że jak napiszę że buty kupuję tylko skórzane i ich ceny zaczynają się od 400 zł to też dla Ciebie będzie głupota? Wolę kupić rzeczy porządne niż śmieci made in China, a ze mnie na to stać, to tak robię.

No ok...Ale doroslemu nogą nie rośnie, więc pożądne skórzane buty starcza na bardzo długo. A mata za 400 zł starczy dopóki dziecko nie usiądzie,  czyli na kilka miesięcy, bo jak siedzi to macie już się bawić nie będzie, a jak zacznie raczkowac i pelzac to już w ogóle. Kojec? Po co kojec dziecko raczkuje po podłodze po domu i tyle jak masz schody to bramka zabezpieczająca  i tyle. Ludzie na co wam tyle zbędnych rzeczy. Gdzie wy to wszystko trzymacie? Przecież to jest zagracanie przestrzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale my ciągle rozmawiamy o 3 miesięcznym dziecku, po co takiemu maleństwu zabawki o których piszesz?

Dlatego że dziecko w tym wieku intensywnie się rozwija i potrzebuje bodźców ktore stymulują rozwój zmysłów-dotyk, wzrok. Dziecko wiele rzeczy poznaje biorąc do buzi i nie wyobrażam sobie kupowania jakiegoś badziewia chińskiego barwionego rakotworczymi farbami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gosc napisał:

No ok...Ale doroslemu nogą nie rośnie, więc pożądne skórzane buty starcza na bardzo długo. A mata za 400 zł starczy dopóki dziecko nie usiądzie,  czyli na kilka miesięcy, bo jak siedzi to macie już się bawić nie będzie, a jak zacznie raczkowac i pelzac to już w ogóle. Kojec? Po co kojec dziecko raczkuje po podłodze po domu i tyle jak masz schody to bramka zabezpieczająca  i tyle. Ludzie na co wam tyle zbędnych rzeczy. Gdzie wy to wszystko trzymacie? Przecież to jest zagracanie przestrzeni.

Kojec po to, żeby mi właśnie dziecko nie pelzalo po całym domu tylko było w jednym wyznaczonym miejscu, kiedy ja gotowałam czy choćby szłam do łazienki. Gdzie to trzymalam? A no w domu, ogólnie mamy mało wolnostojących mebli, wszystko w zabudowie, więc jak postawiłam na środku pokoju kojec to jakoś szczególnie go nie zagracilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem w ciąży i ciągle coś kupuje... Masakra, oszalałam.

Nie, hormony 😄 I zwyczajnie cieszysz się dzieckiem 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×