W cale mnie nie dziwi fakt, że nie mam i nie miałem nigdy kobiety, skoro...

Moja obecne sytuacja jest po prostu żałosna i powiem szczerze, zupełnie mnie nie dziwi fakt, że jestem samotny.. mimo, że w pracy lub podczas rodzinnych spędów zawsze wszyscy się dziwią, że nie mam kobiety, że kiedy w końcu będę miał itp.. kurde, tak na chłodno, na logikę.., która fajna kobieta (bo umówmy się, że na totalnego paszteta, jakiegoś grubego brzydala itp to ja po prostu nie polecę, kobieta MUSI mi się podobać chociaż trochę fizycznie, inaczej nie ma szans abym się zmusił być z dziewczyną-mimo, że moge ją lubic, ale bez tego aspektu seksualnego po prostu nie da się)

a więc, moja obecna sytuacja:

- 32 lata (czyli już staruch... w tym wieku dawno każdy jest ustatkowany, więc od razu z miejsca o czach kobiet jestem "inny" bo samotny.. a jak samotny to na pewno musi być dziwny, żadna go nie chcę itp..

- mam mało pieniędzy, pracuje na najniższej krajowej w galerii handlowej na ochronie + dorabiam w soboty na budowie u sąsiada, suma sumarum mam około 2.5k miesięcznie, jak wiadomo na dzisiejsze czasy to żadne pieniądze, a przede wszystkim nie mam prestiżu ani pozycji...

- mieszkam całe zycie z rodzicami i pewnie nigdy się stąd nie wyprowadzę bo nie mam dokąd a wiadomo, że nie stać mnie zarówno na kupno jak i na wynajem , zresztą wynajmowanie samemu jest bez sensu

- wygląd.. bardzo bardzo mocno przeciętny,  niski wzrost, 170cm, twarz dziecka (regularnie pytają mnie o dowód kiedy chcę kupić alkohol), więc wiadomo, że nie przyciągam wzroku kobiet, bo jak któraś się dowiaduje, że mam tyle lat a wyglądam tak młodo to momentalnie mają mnie za jakiegoś mało poważnego gn0jka- i mają rację

a więc widzicie.. tak to wygląda, to takie smutne, że człowiek w zyciu nie moze poczuc tego co jest najwazniejsze w naszym zyciu, a więc miłosci z odwzajemnieniem do drugiej osoby, poczucia bliskości, swiadomosci, ze ma się na kogo liczyc i ma się kogoś obok..., nawet tej przysłowiowej głupiej szklanki z woda nikt mi nie poda na stare lata

Ja mam jeszcze gorzej jednak nie chcę wchodzić w szczegóły. Jestem skazany na samotność do śmierci. Jest mi już wszystko jedno. Gdybym miał zdechnąć nawet dziś, wcale nie byłoby mi żal. No bo co to za życie?

zycie w samotnosci jest okropne a najgorsze, ze tylko facetów to spotyka

7 minut temu, Gość asdqwe napisał:

zycie w samotnosci jest okropne a najgorsze, ze tylko facetów to spotyka

Kobiety też to spotyka, ale tylko takie które tego chcą.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Kobiety też to spotyka, ale tylko takie które tego chcą.

no czyli z wyboru.. to co innego

a my cierpimy bo nas zadna nie chce