Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOSIA

Co z tym dzieckiem?! Pomocy!

Polecane posty

Gość GOSIA

Cześć dziewczyny. Proszę napiszcie kilka słów co robić, bo ja już nie mam siły. Mam córkę niedługo 5 letnia. Córka jest wcześniakiem z 35 tyg, niby taki późny wcześniak ale ciąża podtrzymywania mnustwem leków. Do roku pod okiem specjalistów, rozwój książkowy jak u zdrowego dziecka. Problemy zaczęły się od ok 1,5 roku. Córka zaczęła jakby kręcić nadgarstkami, wygląda to strasznie dziwnie, robi tak przy większości czynności aż do dziś. Od 6 mca do teraz ssie kciuk! Bierze poduszkę, slini jej koniec, przykłada sobie do nosa i zaczyna ssać kciuk! Jak jej zabieram paduche zaczyna oblizywac sobie ręce... Wygląda to strasznie, jakby była uposledzona. W nocy zanim zaśnie bardzo się rzuca na łóżku, kręci nogami, rękoma i duzooo gada. W ogóle jest strasznie głośnym i bardzo dużo gadajacym dzieckiem. Non stop jest w ruchu, nie potrafi zjeść normalnie obiadu, co chwilę wstaje od stołu po czym znowu siada. Myślałam, że jej to przejdzie ale to się nasila. Nie mam już siły walczyć z tym i patrzeć na to. Ewidentnie ma jakieś zaburzenie ale gdzie szukać pomocy? Chodzi do przedszkola, intelektualnie rozwija się bardzo dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pediatra nie powinien jej gdzieś skierować? Sprawdź czy wszystko gra u neurologa, endokrynologa, psychologa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo

Neurolog i terapeuta SI. Krecenie nadgarstkami - problem neurologiczny, ssanie i stymulacje w obrebie jamy ustnej do terapeuty SI, w domu tez sa na to cwiczenia np. dawanie zmrozonych zelkow do zucia. Wyglada na jakas nadpobudliwosc psycho-ruchowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo

Zapisz do PPP, wez opinie od wychowawcy z przedszkola, zalatw obserwacje psycholga w przedszkolu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

U neurologa byłam, niby wszystko ok. Byłam też u psychiatry ale przerwałam wizyty bo urodziłam drugie dziecko. Teraz się ogarnęłam i chce dalej podjąć temat bo ewidentnie jest coś nie tak. Najgorzej, że wszyscy do okoła problem zbywają, tylko przedszkolaki coś tam widzą... Ale mąż, babcia, mówią że wymyślam. Gorzej! Mówią, że przedszkolanki też wymyślają i że mamy dać spokój. A mój mąż tak naprawdę dzieci widzi 2 h dziennie... Jutro zapisuje ja do pediatry niech ten ja skieruje na jakieś badania może hormonów? (jest bardzo mocno owłosiona..) gorzej jak tez nic nie zrobi to się wykończe psychicznie. Wasze dzieci miały jakieś dziwne nawyki i wyszły z tego? Może powinnam poprosić o środki na uspokojenie dla córki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo

Po pierwsze sie uspokoj. Tak, dzieci wyrastaja z takich „dziwactw”, ale niektorym trzeba pomoc. Proponuje prxeprowadzic pelna diagnoze psychologiczna w poradni, postarac sie o opinie i moze jakies zajecia kompensujace w przedszkolu. Gorzej jesli problem jest neuroliguczny,np. Jakies zespoly tikowe. Jesli ten neurolog nic nie widzial, idz do innego, to musi byc specjalista pracujacy z dziecmi. Podobnie jak psychiatra. 
Na poczatek wez opinie od przedszkolanek, niech dokladnie opisza problem, dzwon do poradni, zarezerwuj termin.  
Tak, to czeste ze ojcowie i ogolnie rodzina nie widza problemu, najwiecej zawsze widac w grupie rowiesniczej.

 Jak kontakty z rowiesnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo

Aha, pediatra raczej Ci wiele nie pomoze. Moze dac ewentualnie skierowanie do neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo

Mozna sprawdzic hormony tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
1 godzinę temu, Gość GOSIA napisał:

Cześć dziewczyny. Proszę napiszcie kilka słów co robić, bo ja już nie mam siły. Mam córkę niedługo 5 letnia. Córka jest wcześniakiem z 35 tyg, niby taki późny wcześniak ale ciąża podtrzymywania mnustwem leków. Do roku pod okiem specjalistów, rozwój książkowy jak u zdrowego dziecka. Problemy zaczęły się od ok 1,5 roku. Córka zaczęła jakby kręcić nadgarstkami, wygląda to strasznie dziwnie, robi tak przy większości czynności aż do dziś. Od 6 mca do teraz ssie kciuk! Bierze poduszkę, slini jej koniec, przykłada sobie do nosa i zaczyna ssać kciuk! Jak jej zabieram paduche zaczyna oblizywac sobie ręce... Wygląda to strasznie, jakby była uposledzona. W nocy zanim zaśnie bardzo się rzuca na łóżku, kręci nogami, rękoma i duzooo gada. W ogóle jest strasznie głośnym i bardzo dużo gadajacym dzieckiem. Non stop jest w ruchu, nie potrafi zjeść normalnie obiadu, co chwilę wstaje od stołu po czym znowu siada. Myślałam, że jej to przejdzie ale to się nasila. Nie mam już siły walczyć z tym i patrzeć na to. Ewidentnie ma jakieś zaburzenie ale gdzie szukać pomocy? Chodzi do przedszkola, intelektualnie rozwija się bardzo dobrze. 

Ona jest już duża, więc można z nią porozmawiać, pytałaś się jej po co to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptyk
18 minut temu, Gość Olo napisał:

Po pierwsze sie uspokoj. Tak, dzieci wyrastaja z takich „dziwactw”, ale niektorym trzeba pomoc. Proponuje prxeprowadzic pelna diagnoze psychologiczna w poradni, postarac sie o opinie i moze jakies zajecia kompensujace w przedszkolu. Gorzej jesli problem jest neuroliguczny,np. Jakies zespoly tikowe. Jesli ten neurolog nic nie widzial, idz do innego, to musi byc specjalista pracujacy z dziecmi. Podobnie jak psychiatra. 
Na poczatek wez opinie od przedszkolanek, niech dokladnie opisza problem, dzwon do poradni, zarezerwuj termin.  
Tak, to czeste ze ojcowie i ogolnie rodzina nie widza problemu, najwiecej zawsze widac w grupie rowiesniczej.

 Jak kontakty z rowiesnikami?

Popieram. Ważne by to był specjalista od dzieci. Tematu nie wolno lekceważyć. Szukaj dobrego specjalisty, czasem trzeba skorzystać z kilku konsultacji i wybrać odpowiedniego lekarza który pomoże dziecku. Córka jest jeszcze mała, to dobrze,  wcześnie podjęte leczenie czy rehabilitacja dobrze rokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Poczytaj sobie na temat: sensoryzmy u dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Ana

Kurczę mój syn ma podobne zachowania do twojej córki. Ma 6 lat, troszkę naciągnietą opinię WWR (roczna nieobecność w przedszkolu z powodu choroby rodzenswa). Badania neurologa ok.W przedszkolu to obserwują, ma logopedę, SI, psychologa i niby wszystko ok. On bardzo wstydzi się dorosłych, ale u domu jest rozwydrzony, też się wierci, wstaję od stołu, śpi niespokojnie, obgryzal paznokcie, ale zaczęłam mu smarować gożkim paluszkiem, to zaczął lizać ręce, albo ssać rękaw. Diagnozowany przez poradnię , ale każdy mówi że wszystko z nim ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zaburzenia SI ewidentnie, co więcej powie Ci psycholog lub psychiatra. Na pewno nie czekaj, może być gorzej, będzie potrzebowala silniejszych bodźców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

Byłam dziś u lekarza, mam kontakt do dobrej prywatnej poradni, niestety wzięłam też tabletki na depresję bo inaczej się wykończe. Ale będę działać, muszę jakoś pomóc temu mojemu dziecku. Też mi się wydaje, że to te zaburzenia si. Wygląda jak jakieś napięcie w kolo ust. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptyk
18 minut temu, Gość Gosia napisał:

Byłam dziś u lekarza, mam kontakt do dobrej prywatnej poradni, niestety wzięłam też tabletki na depresję bo inaczej się wykończe. Ale będę działać, muszę jakoś pomóc temu mojemu dziecku. Też mi się wydaje, że to te zaburzenia si. Wygląda jak jakieś napięcie w kolo ust. 

Gosia dasz radę. Czasem wystarczy zmienić sposób podejścia do dziecka, wpływać na jego nastrój, zapewniać poczucie bezpieczeństwa i dziecko szybko się zmienia. Dobry terapeuta podpowie Ci jak postępować z dzieckiem które mocniej reaguje na bodźce, jak pomóc mu się wyciszać i podobne sprawy. Na takie dzieci nie powinno się krzyczeć,  zamiast kar stosować system nagród itp. Specjaliści Ci pomogą. Córka nie ma poważniejszych zaburzeń i jest na tyle malutka że wyprowadzisz ją spokojnie z tego.  Dobrze że nie dałaś sobie wmówić ze wszystko jest w porządku, ale nie wpadaj w drugą skrajność,  bo Twój stres  i niepokój udzieli się dziecku. Niepotrzebnie będziecie się wzajemnie nakręcać. Z Twoją pomocą wyrośnie z tego i za kilka lat nie zostanie śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blik

Ja bylam takim dzieckiem, ssalam palec do 9 roku zycia, kiedy smarowali mi palce pieprzem i zaklejali plastrami, ladowalam sobie do buzi przescieradlo. Zeby zasnac musialam cos ssac, do tego zgniatalam pierze w poduszce, gryzlam bluzki i olowki w szkole.  Do dzis mam wybiorczosc pokarmowa, chorobe lokomocyjna, nie toleruje wielu tkanin, nie dotkne np. Rajstop i jestem leworeczna. Kiedys nikt tego nie diagnozowal. Ale dzis daje rade, noramlnie sobie zyje, moja corka tez mankut z paluchem w buzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×