Nie zagadam do kici nigdy

Widzieliśmy się i znowu nie dałem rady się przełamać. Mam coś z głową najwidoczniej

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widzieliśmy się i znowu nie dałem rady się przełamać. Mam coś z głową najwidoczniej

Wiemy, że nie zagadasz bo jesteś piiizzzduuuśśś

2 minuty temu, Gość Gufk napisał:

Wiemy, że nie zagadasz bo jesteś piiizzzduuuśśś

Kurna no co mam jeszcze zrobić 

Jeszcze jestem w pracy może spróbuję? 

Zapisz sobie list motywacyjny, powtarzaj go. Potem zarecytuj z zamkniętymi oczami, jak się spodoba, to dalej będzie łatwiej, jak nie to spróbuj szybko ...zielić z miejsca zdarzenia.

2 minuty temu, Gość Anonim_2001 napisał:

Zapisz sobie list motywacyjny, powtarzaj go. Potem zarecytuj z zamkniętymi oczami, jak się spodoba, to dalej będzie łatwiej, jak nie to spróbuj szybko ...zielić z miejsca zdarzenia.

Czyli mam się nauczyć na pamięć co jej powiedzieć? 

Tak, najlepiej powtórz to kilka razy i mów to przed lustrem.

Ona juz nie wierzy że ja zagadam

Dasz radę, uwierz w siebie.

1 godzinę temu, Gość Anonim_2001 napisał:

Dasz radę, uwierz w siebie.

Pomyśl sobie, że od tego zależy twoje życie, jego pełnia, szczęście a podejście to fundament do tego. Masz podejść! 

Nie myśl o tym, pomyśl że to wróg numer 1 i masz okazję go pokonać!

1 godzinę temu, Gość Anonim_2001 napisał:

Nie myśl o tym, pomyśl że to wróg numer 1 i masz okazję go pokonać!

Kto jest wrogiem 

Ranie ją nic nie robieniem

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ranie ją nic nie robieniem

W ogóle to chcesz coś zrobić? 

Nawet nie mam ochoty z ludźmi w pracy gadać tylko myślę o niej, jak podejść, co zrobić itp

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ranie ją nic nie robieniem

Uznała, że Ci nie zależy. Daj jej spokój, ogarnij siebie. Jak będziesz gotowy, to wtedy próbuj.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Uznała, że Ci nie zależy. Daj jej spokój, ogarnij siebie. Jak będziesz gotowy, to wtedy próbuj.

Nie będzie na mnie wiecznie czekać a mi zależy inaczej bym tu nie pisał 

Jestem nawet gotów zmienić pracę gdybyśmy zaczęli się spotykać, byle tylko zacząć jakoś. Może napisać? Mam numer

Jestem nawet gotów zmienić pracę gdybyśmy zaczęli się spotykać, byle tylko zacząć jakoś. Może napisać? Mam numer

Może dopiero wtedy coś do Ciebie dotrze i złapiesz dystans.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jestem nawet gotów zmienić pracę gdybyśmy zaczęli się spotykać, byle tylko zacząć jakoś. Może napisać? Mam numer

Jeśli będzie Ci łatwiej, to możesz nawet list napisać.

Ja bym wolała list niż smsa  

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeśli będzie Ci łatwiej, to możesz nawet list napisać.

Wyjdę na tchorza, już lepiej chyba na olewacza

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem nawet gotów zmienić pracę gdybyśmy zaczęli się spotykać, byle tylko zacząć jakoś. Może napisać? Mam numer

A w czym przeszkadza praca? Bo nie rozumiem. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wyjdę na tchorza, już lepiej chyba na olewacza

nie wierze w to co czytam. z takim podejściem??

Tak mi jej szkoda, chodzi smutna, dużo pracuje. Nie sądzę by była szczęśliwa i ja też nie jestem

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

nie wierze w to co czytam. z takim podejściem??

Lepiej wyjść na chvja niż na ci/otę

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wyjdę na tchorza, już lepiej chyba na olewacza

Twój wybór. i skoncz te żale, bo na nią nie zaslugujesz.

A w czym przeszkadza praca? Bo nie rozumiem

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem nawet gotów zmienić pracę gdybyśmy zaczęli się spotykać, byle tylko zacząć jakoś. Może napisać? Mam numer

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Twój wybór. i skoncz te żale, bo na nią nie zaslugujesz.

Wiem że nie zasługuje dlatego pewnie nic nie robię