Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Brat męża potrafi odpisać mu po 3 dniach, to samo swojej matce. Brak kultury?

Polecane posty

Gość Gość

Dobrze wiem że chodzą z telefonem przy d.,on i jego żona. Mimo tego jak jakiś sms im się nie widzi w danym momencie, np. "Czy chcecie spotkać się w weekend?" to potrafi odpisać po 3 dniach. To samo własnej matce, odpisuje czasem po paru dniach. Żona tego człowieka to samo, potrafi nie odpisać tyle dni. Brak kultury? My również powinniśmy odpisywać po kilku dniach jak oni coś napiszą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po prostu mają was gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po prostu mają was gdzies

No też tak uważam. Dlatego nie rozumiem dlaczego teściowa i mój mąż tak usilnie utrzymują kontakt z tym człowiekiem. Mój mąż sobie obiecał że on też odpisze mu po x dniach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

prawde mowiac mysle, ze nie - nie ma obowiazku odpisywac od razu, a potem mozna zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

prawde mowiac mysle, ze nie - nie ma obowiazku odpisywac od razu, a potem mozna zapomniec

Zonce odpisuje po sekundzie. Jestem pewna. A matce już nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zonce odpisuje po sekundzie. Jestem pewna. A matce już nie. 

Ja pierdziele, facet żyje z żoną, a nie z bratem czy matką 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goo

Nienawidze smsow. Dostaje ich co dzien krocie, nie  tylko od znajomych, ale i od roznych instytucji, nic innego bym nie robila, tylko odpisywala. Sa tacy, ktorzy bez smsowania zyc nie moga. Uwazam, ze jesli ktos ma naprawde pilna sprawe, dzwoni. Jak mniej pilna -wysyla maila lub smsuje ale nie moze liczyc zaraz na odpowiedz, przeciez ludzie zyja, pracuja, nie siedza caly czas nosem w telefonie. Dla mnie to nachalne bombardowac kogos smsami i jeszcze domagac sie na kazdy szybkiej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

dobrze ze w ogole odpisujetakiej gnidzie jak ty  🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój narzeczony też odpisuje innym jak ma czas, często po kilku dniach nawet matce. Tylko mi natychmiast. Nie widzę nic w tym złego że nie ma czasu pisać o głupotach typu - o której ich odwiedzi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobrze wiem że chodzą z telefonem przy d.,on i jego żona. Mimo tego jak jakiś sms im się nie widzi w danym momencie, np. "Czy chcecie spotkać się w weekend?" to potrafi odpisać po 3 dniach. To samo własnej matce, odpisuje czasem po paru dniach. Żona tego człowieka to samo, potrafi nie odpisać tyle dni. Brak kultury? My również powinniśmy odpisywać po kilku dniach jak oni coś napiszą?  

Mojego narzeczonego brat robi tak samo. A jak czegos potrzebuje, to potrafi wydzwaniac do porzygu 10-15 razy i jeszcze mowi do mojego faceta "a ty pracujesz  z domu (albo jeszcze lepiej: SIEDZISZ W DOMU), wiec czemu nie mozesz odebrac?

Dostalam takiej piany przez to, ze raz dwa mojego chlopa do pionu ustawilam i sie skonczylo wydzwanianie i sam go tez olewa i nie odpisuje na cito. Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorza

Często zdarza mi się zapomnieć jak przeczytam smsa, a potem się czymś zajmę. Poza tym część smsów nie zawiera w sobie pytania, tylko jakieś pitu-pitu, więc nie mam ciśnienia, żeby od razu odpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widocznie jesteście natrętni i nie chcą się z Wami spotykać. 

Ja też nie odpisuję jak ktoś pisze do mnie z jakąś głupotą. Jak ktoś ma do mnie ważną sprawę to dzwoni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, NaugthyBitch napisał:

Widocznie jesteście natrętni i nie chcą się z Wami spotykać. 

Ja też nie odpisuję jak ktoś pisze do mnie z jakąś głupotą. Jak ktoś ma do mnie ważną sprawę to dzwoni. 

Ale ty głupia jesteś. Nie znasz a oceniasz, podobnie ktoś wyżej. Ty to w ogóle cała od a do z mega antypatyczna jesteś, rzadko ci się zdarza komuś neutralnie odpisać. Nie znam bardziej jadowitej kfeterianki. Otóż moje niedrogie, mechanizm zawsze jest taki sam: jego brat sam pisze co słychać i czy np.jestesmy w weekend w mieście. Mąż odpowiada że tak i czy chcą się spotkać i jak coś to zapraszamy. Po czym na odpowiedź czeka się bitych kilka dni. A jak ma interes to zaraz znajdzie mojego męża. Trudno też o posadzenie nas o natretnosc skoro widujemy się z nimi raz na ruski rok, np.raz na pół roku. Jesteście wyjątkowo nieprzyjemne. Szkoda otwierać gębę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Zorza napisał:

Często zdarza mi się zapomnieć jak przeczytam smsa, a potem się czymś zajmę. Poza tym część smsów nie zawiera w sobie pytania, tylko jakieś pitu-pitu, więc nie mam ciśnienia, żeby od razu odpisywać.

Ale ten sms zawierał pytanie, zresztą będące ripostą na zagajenie jego brata o to czy jesteśmy w weekend. Jakiś niedoyebany mózgowo ten jego braciszek. Mój mąż stwierdził że też mu odpisze za 3 dni, tak jak ten zrobił. To jest po prostu pantofel teściowej swojej, mogę się założyć że czekał na informacje od swojej teściowej czy nie zaplanowała dla nich czegoś na ten wieczór, stąd na odpowiedź o audiencja trzeba czekać kilka dni. Sami zaczynają a potem cię olewaja. Nie, to nie jest kulturalne i normalne. Tym bardziej że to oni zainicjowali kontakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Zorza napisał:

Często zdarza mi się zapomnieć jak przeczytam smsa, a potem się czymś zajmę. Poza tym część smsów nie zawiera w sobie pytania, tylko jakieś pitu-pitu, więc nie mam ciśnienia, żeby od razu odpisywać.

Ale ten sms zawierał pytanie, zresztą będące ripostą na zagajenie jego brata o to czy jesteśmy w weekend. Jakiś niedoyebany mózgowo ten jego braciszek. Mój mąż stwierdził że też mu odpisze za 3 dni, tak jak ten zrobił. To jest po prostu pantofel teściowej swojej, mogę się założyć że czekał na informacje od swojej teściowej czy nie zaplanowała dla nich czegoś na ten wieczór, stąd na odpowiedź o audiencja trzeba czekać kilka dni. Sami zaczynają a potem cię olewaja. Nie, to nie jest kulturalne i normalne. Tym bardziej że to oni zainicjowali kontakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tttt
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale ty głupia jesteś. Nie znasz a oceniasz, podobnie ktoś wyżej. Ty to w ogóle cała od a do z mega antypatyczna jesteś, rzadko ci się zdarza komuś neutralnie odpisać. Nie znam bardziej jadowitej kfeterianki. Otóż moje niedrogie, mechanizm zawsze jest taki sam: jego brat sam pisze co słychać i czy np.jestesmy w weekend w mieście. Mąż odpowiada że tak i czy chcą się spotkać i jak coś to zapraszamy. Po czym na odpowiedź czeka się bitych kilka dni. A jak ma interes to zaraz znajdzie mojego męża. Trudno też o posadzenie nas o natretnosc skoro widujemy się z nimi raz na ruski rok, np.raz na pół roku. Jesteście wyjątkowo nieprzyjemne. Szkoda otwierać gębę. 

Ja znam dwie bardziej jadowite ale pisza z szarego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mój narzeczony też odpisuje innym jak ma czas, często po kilku dniach nawet matce. Tylko mi natychmiast. Nie widzę nic w tym złego że nie ma czasu pisać o głupotach typu - o której ich odwiedzi itp

Cóż, dla ciebie normalne, dla innych chamstwo. Zastanów się jak ty byś się czuła jakby tobie odpisał po kilku dniach. Jakas ciepła kluska, własna matkę oleje która się martwi czy coś się stało że syn nie odpisuje, tym bardziej że zakładam że nie piszą do niego w ilościach hurtowych, ale do zonki odpisze szybciutko, ona pierdnie on podskoczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mój narzeczony też odpisuje innym jak ma czas, często po kilku dniach nawet matce. Tylko mi natychmiast. Nie widzę nic w tym złego że nie ma czasu pisać o głupotach typu - o której ich odwiedzi itp

No tak, swojej dziuni jakby nie odpisał to dziura w niebie się zrobi. Starszych ludzi swoich rodziców można olać, co tam, niech czekają parę dni, w głowę zachodzą czy wszystko ok u dziecka własnego. Kolejny spantoflały flak na łańcuchu zyebanej zoneczki. A tfu. Aseksualni są tacy faceci. Zonka da zgodę to odpisze haha a jak nie to nie.. Już to widzę jak oni piszą o głupota h a ty do niego o Noblistach i sensie życia, nie osmieszaj się. Większe ...y do niego wypisujesz niż jego własną mama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikia
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mój narzeczony też odpisuje innym jak ma czas, często po kilku dniach nawet matce. Tylko mi natychmiast. Nie widzę nic w tym złego że nie ma czasu pisać o głupotach typu - o której ich odwiedzi itp

o, kolejna co się szczyci tym że odciela męża od kontaktów z jego rodzina. Swoim mamusiom też odpisujecie po kilku dniach? A jakby on waszej mamusi tydzień nie odpisał? Uuu, tu już by była wielka sprawa. Ze tez są jeszcze tacy faceci co tak lubią wejść pod buta swojej baby. Jezu... Jedyna nadzieja ze przejrza na oczy. To jest niezdrowe, mocno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Odpowiadając na pytanie w temacie: tak, to jest brak kultury. Mnie uczono, i uważam to za normę, że, odpisuje się możliwie najszybciej nawet komuś kto ci zaszedł za skórę (a tu mówimy nie o czyms takim, a o normalnym kontakcie, ktory zreszta tamci zainicjowali). Nigdy nikogo nie olałam, bo skoro pisze, widać mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnnxbx

autorko-

ja cie rozumiem xd 

nie wiem, skad tyle jadu w tych zgorzknialych babach. dziwne jesli z nimi w ogole ktos chce rozmawiac

otoz mnie tez na maxa drazni jak ktos odpisuje po paru dniach. niekulturalne to i osobom, ktore mi tak robia tez zaczelam tak robic. ja odpisuje zawsze od razu- jak sprawa jest dluzsza to mowie ze nie mam teraz czasu i pogadamy np jutro. ale nigdy nie pozostawialam wiadomosci bez odpowiedzi, dla mnie to chamskie i juz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Ja odpisuje czasami po kilku tygodniach,zalezy czy mam czas i czy nie wyleci mi z glowy.Skoro cie to boli to tez odpisz po 3 dniach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Ja odpisuje czasami po kilku tygodniach,zalezy czy mam czas i czy nie wyleci mi z glowy.Skoro cie to boli to tez odpisz po 3 dniach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska

Jak ktos do mnie pisze kiedy jestem w pracy to widze to, ale nie odpisuje, bo sie z robota nie wyrobie. Po pracy silownia, zakupy, wracam 20-21 i zapominam odpisac. Jakby ktos zadzwonil wieczorem to odebralabym oczywiscie. 

Akurat nie rozumiem jak mozna pytac o plany na weekend przez smsa. Jezeli to zaproszenie to lepiej wszystko zalatwic przez tel.

Smieszy mnie tez dziwny kontakt miedzy bracmi. Jak pisze do swojej siostry „moze dzisiaj rower?” i ona milczy 1-2h to dzwonie i pytam „a ty co? Smsa nie widzialas?”. Wiadomo, ze nie z zadna pretensja, ale dopytuje dlaczego nie odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość gość napisał:

Odpowiadając na pytanie w temacie: tak, to jest brak kultury. Mnie uczono,

To, że Ciebie uczono, to nie znaczy, że to brak kultury. Jak ktoś pisze o rzeczach ważnych smsem, zamiast zadzwonić, to musi liczyć się z tym, że odpowiedzi może nie otrzymać z całego mnóstwa powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

To, że Ciebie uczono, to nie znaczy, że to brak kultury. Jak ktoś pisze o rzeczach ważnych smsem, zamiast zadzwonić, to musi liczyć się z tym, że odpowiedzi może nie otrzymać z całego mnóstwa powodów.

Bzdura na resorach. Nie odpiszesz dzisiaj, to odpiszesz jutro. A nie za 2,3,5 dni. Jeśli tak długo trzeba czekać, to oznacza, że masz w d..pie daną osobę, bo nawet nie pamiętasz że pisała. Ciekawe że swoim matkom lub męzom nie zapominacie odpisać. Autorka wyraźnie napisała, że to tamci zainicjowali kontakt, po czym jak jej mąż tak samo jak oni przez smsa im odpisał i zadał pytanie, to milczeli przez kilka dni. Takim ludziom nie ma co odpisywać na cito, a jak oni napiszą to na następny raz powinno się odczekać tyle co na nich trzeba było czekać, albo wiecej. Jak Kuba Bogu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak mam gorący okres w pracy też mi się zdarzy że przeczytam wiadomość a nie mam czasu na odpowiedź i później zapomnę. Ale jesli zdarza się to za każdym razem to daje do myślenia. A może zamiast smsa lepiej poprostu zadzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×