Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość She

Sama z dzieckiem, a sytuacja materialna

Polecane posty

Gość She

Witam, piszę turaj bo sytuacja w której się znalazłam przerasta mnie powoli. Mieszkam sama z 6l dzieckiem, po wakacjach idzie do szkoły. Wynajmuje 2 pokojowe mieszkanie, za które z opłatami plus telefon zamykam się w kwocie 2100, do tego dochodzi angielski, zajęcia sportowe, mok bilet miesięczny, RR w przedszkolu, abonament za telefon - okolo 200zl. Ojciec dziecka placi 800zl alimentów, ja zarabiam w zależności od mc okolo 1800/1900, plus 500 plus poki co. Mam pracę popasowana pod przedszkole syna 7-14.30,plus wolne weekendy. Zostaje nam średnio 700zl mc na jedzenie chemie ubrania itp. Nie mam siły juz na to wszystko. Od poniedziałku jestem na zw lek do czwartku bo mały chory, wizyta w aptece kolejne 60zl. W tym mc jeszcze święta, prezenty. Czy któraś z was jest w podobnej sytuacji, jak sobie radzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Drogo płacisz za to mieszkanie. My w dwójkę wynajmujemy za 1100 zł (razem z wszystkimi rachunkami), też dwa pokoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz
55 minut temu, Gość She napisał:

Witam, piszę turaj bo sytuacja w której się znalazłam przerasta mnie powoli. Mieszkam sama z 6l dzieckiem, po wakacjach idzie do szkoły. Wynajmuje 2 pokojowe mieszkanie, za które z opłatami plus telefon zamykam się w kwocie 2100, do tego dochodzi angielski, zajęcia sportowe, mok bilet miesięczny, RR w przedszkolu, abonament za telefon - okolo 200zl. Ojciec dziecka placi 800zl alimentów, ja zarabiam w zależności od mc okolo 1800/1900, plus 500 plus poki co. Mam pracę popasowana pod przedszkole syna 7-14.30,plus wolne weekendy. Zostaje nam średnio 700zl mc na jedzenie chemie ubrania itp. Nie mam siły juz na to wszystko. Od poniedziałku jestem na zw lek do czwartku bo mały chory, wizyta w aptece kolejne 60zl. W tym mc jeszcze święta, prezenty. Czy któraś z was jest w podobnej sytuacji, jak sobie radzicie? 

Prawda jest taka, że masz 3300 na ręke i lubisz żyć ponad stan. Dziecko jest małe, moze mieszkać z Tobą. Nie musisz wynajmować mieszkania dwupokojowego. Abonament na telefon 200 - koszmarnie dużo. Zajecia sportowe, angielski to zbytki dla osób marnie zarabiajacych jak Ty. Choc angielski rozumiem. Ale nie kosztem oszczedzania na jedzeniu. Poza tym kijowo zarabiasz, zmien prace, jest jej wszedzie pelno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
36 minut temu, Gość Abc napisał:

Drogo płacisz za to mieszkanie. My w dwójkę wynajmujemy za 1100 zł (razem z wszystkimi rachunkami), też dwa pokoje. 

Zależy od miejsca zamieszkania. Ja posiadam w Krakowie kawalerkę 25 metrów kwadratowych (kuchnia, łazienka, pokój) i wynajmuję za 1350 złotych miesięcznie + opłaty około 400. Chętnych miałam bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda
49 minut temu, Gość Abc napisał:

Drogo płacisz za to mieszkanie. My w dwójkę wynajmujemy za 1100 zł (razem z wszystkimi rachunkami), też dwa pokoje. 

Niestety jest co raz drożej.. za dwa pokoje płaci się 1400-1700, a idą podwyżki! Nie wiem czy nie próbowałbym wynająć czegoś mniejszego, oczywiście pod warunkiem, że różnica cenowa będzie znaczna! 

Co do pracy - nie wypowiadam się bo rynek jest różny zależy gdzie mieszkasz i co potrafisz. Są miejsca tak "wyliniale" z ofertami.. moja siostra dojeżdża 47km do pracy, żeby zarabiać 5.200, bo tam gdzie mieszka ludzie biją się o 100zl więcej niż podstawowa. 

Zrezygnuj na razie z zajęć dodatkowych. Mały jest - mały. Zajęcia z angielskiego w jego wieku są na tak malutkim poziomie, że sama możesz bez problemu go pouczyć. 

Zastanów się nad dodatkowa praca - może niania we własnym mieszkaniu? Odebranie dziecka, odgrzanie jedzonka, plus zabawa - nawet mały by skorzystał z dodatkowego towarzystwa. 

Kurde pamiętaj że to małe dziecko i ono chce ciebie a nie zajęć i natłoku zajęć. Nawet Japończycy nie wysyłają tak szybko dzieci na zajęcia dodatkowe (ta zek uczą ich podstawy zachowań w domu itp). 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jedno Ci powiem. Samej z dzieckiem zawsze finansowo byle jak, a wynajmując bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×