Czy to wstyd że nie umiem uwieśc żadnego faceta

Tak. Nie umiem uwieść ani podniecić żadnego faceta. Może wynika to z tego że nie lubię seksu, religijna nie jestem ale raczej oziębła płciowo. Miałam kliku partnerów, ale w łózku zawsze byly jakieś zgrzyty, np. facetom nie chciał stawać, albo ja nie umiałam współżyć w dosłownym znaczeniu tego słowa. Bo facet np. chciał się kochać na jeźdźca a ja biorąc członka do ręki nie umiałam go sobie włożyć albo odpowiednio usiąść, dopiero facet musiał mnie odpowiednio posadzić, w trakcie stosunku szybko się męczę i denerwuje mnie to. Mężczyźni też jakoś nigdy nie zabiegali o moje względy.  Jakaś kobieta pisała że można uwieść każdego faceta, a ja uważam że nie można. Chociażby dlatego że mam bardzo mały biust. Mam 30 lat, tak było od zawsze. Myślę że w moim przypadku najlepiej by było zrobić sztuczne zapłodnienie bo chcę mieć dziecko. Temat rzadko spotykany,więc piszcie czy któraś miała taki problem?

bzykać mi się chce jak patrze na te męskie majteczki jockstrapy... mmmm

Oczywista oczywistość - uwieść można tylko takiego faceta, któremu TY się podobasz. Jeżeli mu się nie podobasz to go nie uwiedziesz choćbyś na głowie stawała.

A czy to wstyd? Nie to nie wstyd. Ja na przykład mam problemy z uwodzeniem kobiet bo jestem bardzo nieśmiały i nie uważam, że mam się czego wstydzić, po prostu taki jestem.

Ja uważam że to wstyd i to wielki. Żeby dorosła kobieta nie umiała chłopa rozpalić. Chyba jest upośledzona. Rozumiem gdyby to się stało raz, ale kilka razy z różnymi mężczyznami,którzy z innymi kobietami nie mają takich problemów? Dziwnie jest być kobietą i nie umieć korzystać ze swojej broni kobiecej-seksapilu. Gdybyś chociaż była religijna, np. zakonnica to jeszcze można oko przymknąc, bo zasady religijne zabraniają,ale w twoim przypadku? Zresztą zakonnice romansujące z księżmi też umieją ich podniecić. To leży w naturze kobiety. Być może twój mały biust i związany z tym brak kobiecych hormonów wykluczyły cię z tej sfery życia, bo sama piszesz że seksu nie lubisz, nie umiesz go uprawiać i denerwuje cię to. Moim zdaniem jesteś aseksualna i oziębła płciowo, najlepiej ci w celibacie,więc faktycznie sztuczne zapłodnienie to najlepszy sposób na dziecko. Bo naturalnie żeby było dziecko, musi być wytrysk,żeby był wytrysk musi być erekcja,żeby doszło do erekcji mężczyźnie musi stanąć, a żeby mu stanął trzeba go podniecić. Niby nic bardziej prostrzego nie ma, nawet analfabetki to potrafiły no ale niestety dla ciebie to zadanie niemożliwe do wykonania. Dlatego  proponuje sztuczne zapłodnienie. Ale nie martw się, mężczyznę możesz oczarować innymi sprawami, np. dobrze gotujesz, jesteś wykształcona, dobrze zarabiasz, masz miły charakter. Seks to dodatek, nie samym seksem żyje człowiek. Chociaż ja źle bym się czuła z tym że moje wdzięki na nikogo nie działają.

Sorry za szczerość ale płaską klatą nie podniecisz nikogo. Może geja albo pedofila, ale nie przeciętnego faceta. Na nic wykształcenie jeśli brak ci urody. W łóżku podnieca ciało a nie  leżący na biurku dokument pracy mgr napisany na 6. To dobre przy szukaniu pracy na stanowisku naukowca ale nie w tej sferze życia.

Bo tak jak kobiety są wymagające, i pełnię szczęścia w łóżku osiągają z jednym na 100 panów (badania) tak faceci też mają oczekiwania. Ciekawym jest, że najczęściej jeden facet podoba się tej setce kobiet a cała armia pojedynczych żadnej.. Nawet ma ten wskaźnik jakąś nazwę xd Dlatego są kobiety, które statystycznie takiego faceta nie będą miała i mówią, że seks to nudy, przereklamowany itp.. 

Ja też nie podniecam mężczyzn ale wcale sie tym nie marwię. Mam 28 lat i jestem dziewicą, nie umiem nikogo rozpalic. Smutne, ale nie zamierzam sie wieszać z tak błahego powodu. Są inne dziedziny życia w których się sprawdzam. Żenujące jest dla mnie zgrywanie seksownej kocicy żeby kogoś podniecić.

Nawet nigdy nie brałam pod uwagę faktu że facetowi może nie stanąć na mój widok. Taka myśl wydaje mi się tak niemożliwa jak np.to  że miałabym pracować jako grabarz czy hutnik. Przecież facetów podnieca także przeciętna kobieta, nie tylko jakaś modelka. Czy jesteś aż tak brzydka?

Jesteś jakąś nieudacznicą życiową, jak można nie umieć się kochać? Nie umieć to można zadań z matematyki ale seksu? Pewnych rzeczy nie trzeba się uczyć, to ma się we krwi, nawet jak niemowlę się rodzi to umie ssać pierś matki. Coś ewidentnie z tobą nie tak.

Zależy jakiego faceta, zobacz na ulicy to widać. Przystojny, piękny facet szuka atrakcyjnej to pewne, a taki zwykły z nalana twarzą ala maliniak, lysinka i niski łatwo się podnieci na widok większości kobiet. Tak myślę. 

12 minut temu, Gość Otor napisał:

Bo tak jak kobiety są wymagające, i pełnię szczęścia w łóżku osiągają z jednym na 100 panów (badania) tak faceci też mają oczekiwania. Ciekawym jest, że najczęściej jeden facet podoba się tej setce kobiet a cała armia pojedynczych żadnej.. Nawet ma ten wskaźnik jakąś nazwę xd Dlatego są kobiety, które statystycznie takiego faceta nie będą miała i mówią, że seks to nudy, przereklamowany itp.. 

Prawda 

21 minut temu, Gość Ewcia napisał:

Zależy jakiego faceta, zobacz na ulicy to widać. Przystojny, piękny facet szuka atrakcyjnej to pewne, a taki zwykły z nalana twarzą ala maliniak, lysinka i niski łatwo się podnieci na widok większości kobiet. Tak myślę. 

Generalnie przystojny, zaradny, wysoki ma spore oczekiwania co do wyglądu partnerki 

Wszystkie teksty pisane przez jednego zjėba.

1 godzinę temu, Gość Doswiadczony napisał:

Generalnie przystojny, zaradny, wysoki ma spore oczekiwania co do wyglądu partnerki 

Ano

I jak wyglądasz autorko

16 godzin temu, Gość gość napisał:

Ja też nie podniecam mężczyzn ale wcale sie tym nie marwię. Mam 28 lat i jestem dziewicą, nie umiem nikogo rozpalic. Smutne, ale nie zamierzam sie wieszać z tak błahego powodu. Są inne dziedziny życia w których się sprawdzam. Żenujące jest dla mnie zgrywanie seksownej kocicy żeby kogoś podniecić.

Żenująca jest 28 letnia dziewica, to takie bezużyteczne. 
Ściśnięte poślady naprawdę przeszkadzają w życiu, wrzuć czasem na luz i poudaj kocicę, od razu lepiej się poczujesz

16 godzin temu, Gość gość napisał:

Ja też nie podniecam mężczyzn ale wcale sie tym nie marwię. Mam 28 lat i jestem dziewicą, nie umiem nikogo rozpalic. Smutne, ale nie zamierzam sie wieszać z tak błahego powodu. Są inne dziedziny życia w których się sprawdzam. Żenujące jest dla mnie zgrywanie seksownej kocicy żeby kogoś podniecić.

Żenująca jest 28 letnia dziewica, to takie bezużyteczne. 
Ściśnięte poślady naprawdę przeszkadzają w życiu, wrzuć czasem na luz i poudaj kocicę, od razu lepiej się poczujesz

Jak można powiedzieć o człowieku ze jest bezużyteczny? Choremu i niepełnosprawnemu też to powiesz? 

Witaj. Odnoszę wrażenie że moja żona jest podobna do Ciebie. Nie lubi seksu tak jak ty. Zawsze w czasie stosunku myślami chyba była daleko. Do czego tobie facet. Z takim nastawieniem nie zbudujesz szczęśliwego związku i będziesz się męczyć jak ja w swoim małżeństwie. Chyba że poznasz faceta który zrobi tylko dziecko i więcej nie będzie chciał seksu. Ja sobie nie wyobrażam kochać i nie móc tulić wąchać i całować ukochanej osoby. Niestety tak mam i cierpię. A żeby mieć dziecko pewnie można załatwić to bez stosunku. Nie wiem jak w Polsce ale na świecie są banki spermy. Gdzie wiesz że sperma pochodzi od zdrowego mężczyzny, znasz jego rysopis, zainteresowania, wykształcenie. A co do twojego wyglądu to z całą pewnością jest wielu miłośników małych piersi. Ja np bardzo lubię starsze puszyste kobiety.

19 godzin temu, Gość gość napisał:

Tak. Nie umiem uwieść ani podniecić żadnego faceta. Może wynika to z tego że nie lubię seksu, religijna nie jestem ale raczej oziębła płciowo. Miałam kliku partnerów, ale w łózku zawsze byly jakieś zgrzyty, np. facetom nie chciał stawać, albo ja nie umiałam współżyć w dosłownym znaczeniu tego słowa. Bo facet np. chciał się kochać na jeźdźca a ja biorąc członka do ręki nie umiałam go sobie włożyć albo odpowiednio usiąść, dopiero facet musiał mnie odpowiednio posadzić, w trakcie stosunku szybko się męczę i denerwuje mnie to. Mężczyźni też jakoś nigdy nie zabiegali o moje względy.  Jakaś kobieta pisała że można uwieść każdego faceta, a ja uważam że nie można. Chociażby dlatego że mam bardzo mały biust. Mam 30 lat, tak było od zawsze. Myślę że w moim przypadku najlepiej by było zrobić sztuczne zapłodnienie bo chcę mieć dziecko. Temat rzadko spotykany,więc piszcie czy któraś miała taki problem?

Moim zdaniem potrzebujesz faceta, który nauczył by Cię czerpać przyjemność z sexu.
Mam trochę ponad 40 i każda kobieta około trzydziestki jest dla mnie młoda i piękna.
Lubię małe piersi, pieściłby je godzinami. Pewnie potrzebujesz bardzo długiej gry wstępnej, żeby poczuć "to coś".
Gdybyś się zakochała i jakiś facet w Tobie, to samo okazywanie czułości byłoby taką długa grą wstępną.
Przy sexie z pożądania trzeba trochę pomysłowości, żeby pobudzić zmysły i Twój partner musi to rozumieć.
Miałbym trochę pomysłów...

1 godzinę temu, Gość Marzyciel napisał:

Moim zdaniem potrzebujesz faceta, który nauczył by Cię czerpać przyjemność z sexu.
Mam trochę ponad 40 i każda kobieta około trzydziestki jest dla mnie młoda i piękna.
Lubię małe piersi, pieściłby je godzinami. Pewnie potrzebujesz bardzo długiej gry wstępnej, żeby poczuć "to coś".
Gdybyś się zakochała i jakiś facet w Tobie, to samo okazywanie czułości byłoby taką długa grą wstępną.
Przy sexie z pożądania trzeba trochę pomysłowości, żeby pobudzić zmysły i Twój partner musi to rozumieć.
Miałbym trochę pomysłów...

Podpucha jestem pedałem zrobisz mi gałę?

To chyba logiczne- nie chcesz seksu więc twoje ciało i psychika cię przed tym chroni.

       I robisz wszystko żeby zniechęcać facetów do siebie.

 W jakim celu miałabyś podniecić faceta jak nie do seksu?

Nie istnieje takie coś jak nieumiejętność seksu jak się chce to się zawsze da, i seks nie polega na tym że masz udawać pozycję których nie lubisz. To facet ma się postarać by cię najpierw podniecić. 

Widać że jesteś niedowartosciowana skoro zmuszasz się do spełniania zachcianek facetów wbrew sobie. Wtedy to nie dziwi że oni się nie starają. Seks to sprawdzian dla faceta, on ma się wykazać,a nie ty!!!

 Pozycja na jeźdźca w której się męczysz a facet się o  ciebie nie stara? To jakiś żart. To co robisz, jest bez sensu.

tez tak mam... jak to zmienic. Mam 26 lat i wlasciwie nie cieszy mnie bycie kobieta, mezczyzni srednio podniecaja, czuje sie jakas aseksualna, jakby faktycznie mnie podniecali to pewnie byloby inaczej  

Nie rozumiem dlaczego większośc zakłada że między mężczyzną a kobietą musi być współżycie. Przecież mogą być przyjaciólmi i w konkubinacie i w małżeństwie. Dziecko mogą raz spłodzić a potem się wcale nie kochać albo faktycznie zrobić sztuczne zapłodnienie jak nie chcą w ogóle współżyć. Przecież z facetem tak jak z przyjaciółką czy siostrą, można pójśc do kina, na spacer, pojechać na wycieczkę, iśc na dyskotekę. I do tego seks nie jest potrzebny. Dlaczego takie przyjemne rzeczy mają się kończyć cierpieniem w łóżku robiąc coś na siłę i wbrew sobie? Facet który naprawdę kocha zrezygnuje z seksu, jak ma seksualne potrzeby to albo obejrzy film porno albo sam się zadowoli ręką. Ale nie pójdzie do innej kobiety. A jak pójdzie to zwykły cham i prostak który nie kocha tylko ma w sobie zwierzęcą chuć.

No sorki ale rezygnować z seksu tylko dlatego że ktos inny ma coś z głową i seksu nie lubi to głupota. Jestem przeciwnikiem zdrady i wtedy najlepiej się rozstać. Z doświadczenia wiem że kobiety niezbyt atrakcyjne, np. z małym biustem i bezpłodne mają tego typu zahamowania. Nie umieją i nie chcą podniecić mężczyzny. Często są wykształcone w innych dziedzinach ale w tej najprostszej kompletna klapa. Moja była żona właśnie taka była. Wyższe wykształcenie, rozwiązała każde zadanie z matematyki, znała na pamięć całą tablicę Mendelejewa, pisała piękne wypracowania, a w łózku nie potrafiła nawet zadowolić mnie ręką. Zresztą nie tylko mnie. Podsłuchałem kiedyś jej rozmowę z siostrą i okazało się że poprzedni partner też z tego powodu z nią zerwał. W łóżku była zimna jak lód. W pozycji klasycznej leżała nieruchomo w milczeniu patrząc się w sufit. Czułem się jakbym uprawiał seks z nieboszczykiem, to było okropne. Też miała bardzo małe piersi, tylko w przeciwieństwie do ciebie była bezpłodna. Niedorozwój macicy, za mała na donoszenie ciąży. Mieliśmy pieniądze, ale ona nie chciała się leczyć bo nie chciała mieć dziecka. Rozwiedliśmy się, myślę że natura eliminuje takie niepotrzebne osobniki bo się nie rozmnażają. Ich niechęć do seksu jest spowodowana właśnie tymi opisanymi przeze mnie przykładami.

3 minuty temu, Gość gośc napisał:

No sorki ale rezygnować z seksu tylko dlatego że ktos inny ma coś z głową i seksu nie lubi to głupota. Jestem przeciwnikiem zdrady i wtedy najlepiej się rozstać. Z doświadczenia wiem że kobiety niezbyt atrakcyjne, np. z małym biustem i bezpłodne mają tego typu zahamowania. Nie umieją i nie chcą podniecić mężczyzny. Często są wykształcone w innych dziedzinach ale w tej najprostszej kompletna klapa. Moja była żona właśnie taka była. Wyższe wykształcenie, rozwiązała każde zadanie z matematyki, znała na pamięć całą tablicę Mendelejewa, pisała piękne wypracowania, a w łózku nie potrafiła nawet zadowolić mnie ręką. Zresztą nie tylko mnie. Podsłuchałem kiedyś jej rozmowę z siostrą i okazało się że poprzedni partner też z tego powodu z nią zerwał. W łóżku była zimna jak lód. W pozycji klasycznej leżała nieruchomo w milczeniu patrząc się w sufit. Czułem się jakbym uprawiał seks z nieboszczykiem, to było okropne. Też miała bardzo małe piersi, tylko w przeciwieństwie do ciebie była bezpłodna. Niedorozwój macicy, za mała na donoszenie ciąży. Mieliśmy pieniądze, ale ona nie chciała się leczyć bo nie chciała mieć dziecka. Rozwiedliśmy się, myślę że natura eliminuje takie niepotrzebne osobniki bo się nie rozmnażają. Ich niechęć do seksu jest spowodowana właśnie tymi opisanymi przeze mnie przykładami.

Z seksem do ślubu czekała że się z nią ozeniles? 

mnie pociagaja mezczyzni, ktorzy akurat na mnie by nie polecieli,takze z mezczyznami na moim poziomie atrakcyjnosci moge miec emocjonalna bliskosc, a co do seksu... nie przeszkadzaloby mi, gdyby mezczyzna spelnial na boku potrzeby z jakas inna kobieta albo gdyby wystarczala mu reka/seks oralny. Serio. Samotna nie chce sie byc, nawet gdy z tym seksem troche srednio......