Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy zdarzyło się wam mieć własne mieszkanie gdy facet go nie maial?

Polecane posty

Gość Gość

Gdzie wtedy mieszkaliscie? Czy w ogóle kobiety z własnym m biorą pod uwagę facetów którzy go nie posiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Kiedy się poznaliśmy, miałam własne mieszkanie, a facet nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I zamieszkaliscie pod mostem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Po jakimś czasie zamieszkaliśmy u mnie, czemu pod mostem? 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiks

Kiss a było Twoje Twoje w sensie zupełnie sama na nie zarobiłaś, bez wkładu od rodziców czy tam sprzedaży jakiegoś pola. Czy okupione kredytem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxxxx

Ja mam mieszkanie, działkę budowlaną i oszczędności, a mój facet nie ma nic. Mieszkamy u mnie. Mamy tylko samochód wspólny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
12 minut temu, Gość wiks napisał:

Kiss a było Twoje Twoje w sensie zupełnie sama na nie zarobiłaś, bez wkładu od rodziców czy tam sprzedaży jakiegoś pola. Czy okupione kredytem??

Nie. Dostałam je od rodziców. Ale na koncie mam pieniądze, które sama zarobiłam. Wystarczy na kawalerkę na zapadłej wsi albo gdzieś w Łodzi czy Środzie Śląskiej. Poza tym ja nie mam nawet 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiks
9 minut temu, Gość Kiss napisał:

Nie. Dostałam je od rodziców. Ale na koncie mam pieniądze, które sama zarobiłam. Wystarczy na kawalerkę na zapadłej wsi albo gdzieś w Łodzi czy Środzie Śląskiej. Poza tym ja nie mam nawet 30 lat.

No to zasadniczo zmienia postać rzeczy. Łatwo było zarabiać nie na wynajmie, bez kredytu. 

 Siedzisz na forum żeby się dowartościować , że taka młoda i "zaradna" :-P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla mnie to nie problem. Ja mam wszystko swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość wiks napisał:

No to zasadniczo zmienia postać rzeczy. Łatwo było zarabiać nie na wynajmie, bez kredytu. 

 Siedzisz na forum żeby się dowartościować , że taka młoda i "zaradna" :-P?

O widzę zazdrość już się włączyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
40 minut temu, Gość wiks napisał:

No to zasadniczo zmienia postać rzeczy. Łatwo było zarabiać nie na wynajmie, bez kredytu. 

 Siedzisz na forum żeby się dowartościować , że taka młoda i "zaradna" :-P?

Nie, wkurzam się w pracy. A co Twoje pytanie ma wspólnego z tematem? I co masz na myśli pisząc "Łatwo było zarabiać nie na wynajmie, bez kredytu"? Raczej trudno wynająć mieszkanie, w którym się mieszka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZEMEK

Moja dziewczyna ma własny dom w Warszawie, a ja mieszkam z rodzicami w 2 pokojowym mieszkaniu w bloku w Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Miałam swoje, on wynajmował. Miałam samochód on nie miał prawka. Czemu miałabym nie brać go pod uwagę? W końcu kupił swoje, teraz jedno wynajmujemy. Samochód tez się pojawił. Raczej patrzyłam na potencjał a nie na to co posiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiks

No ma dużo wspólnego. Lasce z mieszkaniem, które ma bez własnego wysiłku prawdopodobnie nie będzie przeszkadzał facet bez własnego M. Takiej, która własną pracą tylko i i wyłącznie oraz kredytem zapewniła sobie lokum w 99% będzie przeszkadzać facet bez niczego.

A chodziło mi o to że mieszkając we własnościowym ( dar od rodziców, tylko czynsz) jest łatwiej oszczędzać kasę, niż jak ktoś żyję na wynajmie+ oszczędza.

Więc to że masz teraz na kawalerkę przed nawet przed 30 ( co wyraźnie podkreśliłaś) nie jest wybitnym osiągnięciem, a po prostu splotem szczęśliwych okoliczności.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Miałam swoje, on wynajmował. Miałam samochód on nie miał prawka. Czemu miałabym nie brać go pod uwagę? W końcu kupił swoje, teraz jedno wynajmujemy. Samochód tez się pojawił. Raczej patrzyłam na potencjał a nie na to co posiadał.

Ile jesteście razem a ile lat mieliście jak poznaliscie sie

Macie teraz dzieci

Jaki jest w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
4 minuty temu, Gość wiks napisał:

No ma dużo wspólnego. Lasce z mieszkaniem, które ma bez własnego wysiłku prawdopodobnie nie będzie przeszkadzał facet bez własnego M. Takiej, która własną pracą tylko i i wyłącznie oraz kredytem zapewniła sobie lokum w 99% będzie przeszkadzać facet bez niczego.

A chodziło mi o to że mieszkając we własnościowym ( dar od rodziców, tylko czynsz) jest łatwiej oszczędzać kasę, niż jak ktoś żyję na wynajmie+ oszczędza.

Więc to że masz teraz na kawalerkę przed nawet przed 30 ( co wyraźnie podkreśliłaś) nie jest wybitnym osiągnięciem, a po prostu splotem szczęśliwych okoliczności.

 

Cytat

 

Podkreśliłam to, jełopie, by dać do zrozumienia,  że mało kto ma mieszkanie bez pomocy rodziców przed 30, więc fakt, że oszczędziłam tylko ok. 130 000 nie jest niczym dziwnym, a właściwie to jestem z siebie dumna. To raz. Dwa, czynsz z opłatami wynosi mnie ok. 1100zł, a do tego sama utrzymywałam się na studiach i dałam trochę pieniędzy chorej osobie z rodziny. Więc to zależy.
Chyba masz jakiś problem ze sobą, wiks.

A ja oczywiście jestem wdzięczna rodzicom i tak, uważam, że miałam łatwiejszy start i nigdzie nie pisałam, że mam wybitne osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiks
19 minut temu, Gość Kiss napisał:

Podkreśliłam to, jełopie, by dać do zrozumienia,  że mało kto ma mieszkanie bez pomocy rodziców przed 30, więc fakt, że oszczędziłam tylko ok. 130 000 nie jest niczym dziwnym, a właściwie to jestem z siebie dumna. To raz. Dwa, czynsz z opłatami wynosi mnie ok. 1100zł, a do tego sama utrzymywałam się na studiach i dałam trochę pieniędzy chorej osobie z rodziny. Więc to zależy.
Chyba masz jakiś problem ze sobą, wiks.

A ja oczywiście jestem wdzięczna rodzicom i tak, uważam, że miałam łatwiejszy start i nigdzie nie pisałam, że mam wybitne osiągnięcia.

No to zwracam honor . Czyli załóżmy pracowałaś od 18-20 roku życia i  miesięcznie oszczędzałaś ponad 1000zł , czyli rocznie  okolice 13000 tys zł. Bardzo ładny rezultat jak na tak młodą osobę, pamiętając o tym że jesteś jeszcze nawet przed 30.

Jesteś pierwszą znaną mi młodą kobietą w tym kraju z takimi osiągami.

Chyba że za granicą pracowałaś to zmienia postać rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, zdarzyło się i mieszkaliśmy u mnie. Teraz mamy wspólne, większe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na ogół to maial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Gdzie wtedy mieszkaliscie? Czy w ogóle kobiety z własnym m biorą pod uwagę facetów którzy go nie posiadaja

Nie, po co komu sublokator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak to: zdarzyło się? Mieszkanie albo się ma, albo nie ma, to nie klucze, które można zgubić.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Xxxxxxx napisał:

Ja mam mieszkanie, działkę budowlaną i oszczędności, a mój facet nie ma nic. Mieszkamy u mnie. Mamy tylko samochód wspólny.

Nie planujesz wymiany na bogatszego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 godzinę temu, Gość wiks napisał:

No to zwracam honor . Czyli załóżmy pracowałaś od 18-20 roku życia i  miesięcznie oszczędzałaś ponad 1000zł , czyli rocznie  okolice 13000 tys zł. Bardzo ładny rezultat jak na tak młodą osobę, pamiętając o tym że jesteś jeszcze nawet przed 30.

Jesteś pierwszą znaną mi młodą kobietą w tym kraju z takimi osiągami.

Chyba że za granicą pracowałaś to zmienia postać rzeczy

Nie. Jak byłam młoda oszczędzałam mniej niż 1000 mc, a teraz oszczędzam więcej niż 1000 mc + dokładam to, co wleci dodatkowo. Tak, pracowałam w sumie od 16 roku życia, od 19 legalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wlasne mieszkanie, a nie mam 28 lat 🙂 w nowoczesnej dzielnicy, dość bogatej. Nie narzekam, 50m2 bez kredytu, kupione za gotóweczkę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacekplacek

Czytam i nie wierze. Macie chaty a nie macie mózgów. Co za różnica czy ma czy nie ma domu/mieszkania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nigdy nie miałam faceta biedniejszego od siebie. Może dlatego, że zawsze byłam że starszymi.  Facet ma być mądrzejszy, zaradniejszy i silniejszy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja miałam mieszkanie w wieku 19 lat i wiele moich koleżanek też dostalo mieszkania od rodziców

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxx

Raz miałam biedniejszego od siebie faceta. Bez mieszkania, bez auta, bez wykształcenia-po zawodówce. Dobrze się to nie skończyło, nie polecam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość xxxxxxxxxxx napisał:

Raz miałam biedniejszego od siebie faceta. Bez mieszkania, bez auta, bez wykształcenia-po zawodówce. Dobrze się to nie skończyło, nie polecam. 

Zapewne. Nie ma po co brać sobie garba na plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×