Pomysly na tanie dania

tak, jestem biedną studentką, mam jakieś 150zł na miesiac na jedzenie

muszę przebiedować kilka miesięcy  ale zeby to się nie odbiło zbyt mocno na zdrowiu - anemie juz mam,z niedoboru żelaza

macie pomysły na tanie dania i produkty? Kupuję mąkę, jajka, mleko -sa uniwersalne i mozna z nich zrobić dużo, to kluski ziemniaczane, to nalesniki,gofry czy ciasteczka kruche,mam kasze manna,  kilka opakowan makaronu, kakao, cukier, owsianke (sniadania na 2 tygodnie z glowy z jednego opakowania) myslalam jeszcze o pierogach domowych tylko ze owoce sa dosc drogie kurcze:/ np truskawki w biedronce mrozone chyba 7zl takie male opakowanie.. o gaz czy prad sie nie martwie,moge gotowac tylko zebym miala co

Ziemniaki. Kup kilka worków. 

ano wlasnie, nie wspomnialam. mam 3 worki. I co z nich mozna robic?placki ziemniaczane, kopytka, gotowane z jajkiem sadzonym? co jeszcze dobrego i taniego?

11 minut temu, Gość amysha napisał:

tak, jestem biedną studentką, mam jakieś 150zł na miesiac na jedzenie

muszę przebiedować kilka miesięcy  ale zeby to się nie odbiło zbyt mocno na zdrowiu - anemie juz mam,z niedoboru żelaza

macie pomysły na tanie dania i produkty? Kupuję mąkę, jajka, mleko -sa uniwersalne i mozna z nich zrobić dużo, to kluski ziemniaczane, to nalesniki,gofry czy ciasteczka kruche,mam kasze manna,  kilka opakowan makaronu, kakao, cukier, owsianke (sniadania na 2 tygodnie z glowy z jednego opakowania) myslalam jeszcze o pierogach domowych tylko ze owoce sa dosc drogie kurcze:/ np truskawki w biedronce mrozone chyba 7zl takie male opakowanie.. o gaz czy prad sie nie martwie,moge gotowac tylko zebym miala co

Za tę cenę? Kiepsko. Powinnaś iść dorobić, teraz przed świętami jest mnóstwo możliwości.
A zamiast truskawek jabłka.
Możesz też jeść makaron z gotowymi sosami.

Nie mam jak,ciagne 2 kierunki dziennie i zaocznie, a nikt mi sie nie dostosuje z godzinami.Mam taka mala dziewczynke jedynie do odbioru ze szkoly, podanie obiadu i czasem z nia zostaje jak rodzice wychodza na wieczor ale kosztem zajec a frekwencja tez sie liczy wiec miesiecznie mam 200zl z niej, od rodzicow 400 czyli 600 na zycie ale po oplaceniu telefonu, internetu ktory musze miec do szkoly, kupieniu kosmetykow itd zostaje mi ok.150zl na jedzenie

Zamiast na kosmetyki to na jedzenie 

Sponsora sobie znajdź o nic nie będziesz musiała się martwić

w sumie tez moge, ale takie w sloikach np to ok.5zl i wystarczy na powiedzmy 2 dania

sprobuje z jablkami choc nie wiem jak to bedzie smakowac

eh chyba prostytucja mi zostanie

Masz dom? Niech ci matka nagotuje. 

No wlasnie napisalam ze chyba prostytucja zostanie...ale nie zrobie tego

a kosmetykow jak nie kupie to co ? bede chodzic smierdzaca,a nie moge tak wsrod ludzi . jak mam 500zl na jedzenie,kosmetyki i czasem cos do szkoly, to na kosmetyki wydaje ok 150zl, i tak oszczednie bo na promocjach jakies tansze zele do kapieli,gabke, szczoteczke wymieniam co 2 miesiace, tu grosz tam grosz ale sie uzbiera,pasta do zebow,nitka, do domu domestosy i rozne takie,papier toaletowy,dezodoranty, podklad do twarzy (tj konieczne akurat) i nie ma kasy

Przed chwilą, Gość amysha napisał:

No wlasnie napisalam ze chyba prostytucja zostanie...ale nie zrobie tego

a kosmetykow jak nie kupie to co ? bede chodzic smierdzaca,a nie moge tak wsrod ludzi . jak mam 500zl na jedzenie,kosmetyki i czasem cos do szkoly, to na kosmetyki wydaje ok 150zl, i tak oszczednie bo na promocjach jakies tansze zele do kapieli,gabke, szczoteczke wymieniam co 2 miesiace, tu grosz tam grosz ale sie uzbiera,pasta do zebow,nitka, do domu domestosy i rozne takie,papier toaletowy,dezodoranty, podklad do twarzy (tj konieczne akurat) i nie ma kasy

Ile masz lat zakładam że 20 lub 21 znajdź chłopaka to ci pomoże jakoś czy już masz chłopaka i nie chcę ci pomóc finansowo

No mam.. ale napisalam ze daja mi 400zl , oplacaja studia zaoczne,mieszkanie, kupuja wiekszosc książek,ostatnio dostalam nowego laptopa od nich ..czasem dadza mi cos do jedzenia, ale nie zawsze, nie sa royal family a jeszcze oprocz mnie jest brat ktory tez studiuje i mlodsza siostra

Kup sobie kilo dobrego miesa i zrob sos i porcje na 10 obiadow.

2 minuty temu, Gość amysha napisał:

No mam.. ale napisalam ze daja mi 400zl , oplacaja studia zaoczne,mieszkanie, kupuja wiekszosc książek,ostatnio dostalam nowego laptopa od nich ..czasem dadza mi cos do jedzenia, ale nie zawsze, nie sa royal family a jeszcze oprocz mnie jest brat ktory tez studiuje i mlodsza siostra

Ale jedzenia matka może narobić w pudełkach dla dzieci wiedząc że są biedne. Bez przesady.

jajka , mleko ok, jeszcze może być wątróbka z cebulą do tego kasza np tania i ma żelazo, z warzyw, buraki z ziemniakami np i kawałek kiełbasy do tego chyba że nie jesz mięsa i nie lubisz to może być bez, warzywa mrożone w lidlu są tanie nie wiem czy u Ciebie jest blisko lidl ale jak tak to kupisz kilka paczek zrobisz sobie zupy na kilka dni albo  warzywa z ryżem doprawione przyprawami jakimiś. , marchew cebula tanie są, jabłka ,dżem. można sobie zrobić omlet owsiany z kakao i wiórkami kokosowymi np.

Straszne to 3 kierunki głodówka ojj życzę Ci żebyś chociaż po tych studiach znalazła dobrze płatna pracę i żeby Ci już nigdy na jedzenie nie brakowalo

1 godzinę temu, Gość amysha napisał:

truskawki w biedronce mrozone 

Skad jestes? Ze sciany wschodniej? Z jakiego miasta? Udka z kurczaka, pieczone z marchewka, watrobka smazona plus placki ziemniaczane, zrob sobie kielbase sloikowke (tuszonka tyndalizowana), pomidory z puszki ze smietana plus moczki chlebowe w oleju rzepakowym. Jak masz piekarnik i garnki to mozna. Ulatwiloby gdybys byla z Poznania, bo ja szukam kogos takiego do wspolnego gotowania. We dwojke to taniej, a z wiekszych porcji wychodzi smaczniejsze.

Upiecz z 6 jabłek w piekarniku i ugotuj ryż z wanilią na mleku. 

1 godzinę temu, Gość amysha napisał:

tak, jestem biedną studentką, mam jakieś 150zł na miesiac na jedzenie

1 godzinę temu, Gość amysha napisał:

miesiecznie mam 200zl z niej, od rodzicow 400 czyli 600 na zycie ale po oplaceniu telefonu, internetu ktory musze miec do szkoly, kupieniu kosmetykow itd zostaje mi ok.150zl na jedzenie

59 minut temu, Gość amysha napisał:

a kosmetykow jak nie kupie to co ? bede chodzic smierdzaca,a nie moge tak wsrod ludzi . jak mam 500zl na jedzenie,kosmetyki i czasem cos do szkoly, to na kosmetyki wydaje ok 150zl

57 minut temu, Gość amysha napisał:

napisalam ze daja mi 400zl , oplacaja studia zaoczne,mieszkanie, kupuja wiekszosc książek,ostatnio dostalam nowego laptopa od nich ..czasem dadza mi cos do jedzenia,

Sorry, nie doczytalem powyzszego. To rzeczywiscie moze prosta Tycja? Szukam kogos nomalnego, Ty szukasz ksiecia, a ja podziekuje.

Ziemniaki pieczone w piekarniku z jakas przyprawa, do tego kefir, jakas mizeria, makaron z sosem pomidorowym lub miesnym-  jak ktos wspomnial kup kilogram jakiegos miesa i podziel na kilka obiadow. Kasza z sosem, z warzywami, zrob sama surowke - ma duzo witamin, w necie poszukaj przepisu na tortille- to woda z maka i sola, samemu mozna zrobic, zawinac w to jakis ser, wedline itd.

1 godzinę temu, Gość amysha napisał:

tak, jestem biedną studentką, mam jakieś 150zł na miesiac na jedzenie

muszę przebiedować kilka miesięcy  ale zeby to się nie odbiło zbyt mocno na zdrowiu - anemie juz mam,z niedoboru żelaza

macie pomysły na tanie dania i produkty? Kupuję mąkę, jajka, mleko -sa uniwersalne i mozna z nich zrobić dużo, to kluski ziemniaczane, to nalesniki,gofry czy ciasteczka kruche,mam kasze manna,  kilka opakowan makaronu, kakao, cukier, owsianke (sniadania na 2 tygodnie z glowy z jednego opakowania) myslalam jeszcze o pierogach domowych tylko ze owoce sa dosc drogie kurcze:/ np truskawki w biedronce mrozone chyba 7zl takie male opakowanie.. o gaz czy prad sie nie martwie,moge gotowac tylko zebym miala co

jesz za duzo macznych i slodzonych potraw, ktore sa bezwartosciowe i nadwerezajace zdrowie. 

z tego co piszesz masz czas na gotowanie, wiec gotuj sobie potrawy warzywne, a wtedy wyleczysz sie z anemii, bedziesz miala wiecej energii, no i to inwestycja we wlasne zdrowie. polskie zwykle sezonowe warzywa sa tanie - kapusta, marchewka, cebula, ziemniaki, buraki, a meeeegaaa! zdrowe i pozywne. z owocow zaopatrz sie w jablka, banany, cytryny, pomarancze, na ile ci budzet pozwoli. 

przyklad bardzo taniego i mega zdrowego zarcia na kilka dni: w duzym garze ugotuj kapuste z posiekana cebula i starta marchewka. przypraw sola, pieprzem i curry. dodaj do tego troche masla i masz duzo taniego, zdrowego jedzenia. do tego ziemniaki lub makaron albo i ryz. ziemniaki z tej trojki sa oczywiscie najzdrowsze, ryz na drugim miejscu. 

mozesz ugotowac gesty pozywny barszcz na wloszczyznie, z kapusta i biala fasola. 

piszesz, ze na sniadanie jesz owsianke - to swietny pomysl, zdrowo i tanio. zeby bylo pozywniej, mozna jeszcze dojesc jajko na twardo, wtedy masz od rana doze bialka. 

staraj sie dodac do diety jak najwiecej warzyw, tych najtanszych, a zdrowie sie polepszy i najesz sie przednio. 

Krzysztof i Emi 30 powyzej tez dobrze radza. 

pomysl tez nad mrozonkami warzywnymi, sa chyba w miare niedrogie, a mozna szybko zrobic zdrowy obiad z tego, co juz jest w lodowce. 

piszcie wiecej, to ciekawe

Yy