Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona

Jak kobiety ogarniają dom, pracę i dzieci??

Polecane posty

Gość Zagubiona

Mam meza. Nie mamy dzieci. Moje koleżanki w pracy mają dzieci i dziwię się jak one ogarniają to wszystko? Ja przychodzę zmęczona z pracy i często zrobię na szybko byle jaki obiad posprzątam tak z grubsza i już trzeba się szykować spać.. jak słyszę, że one jeszcze dzieci ogarniają i robią jakieś wypasione obiady.. w domu mają posprzątane to się zastanawiam jak one to robią?? Czasami myślę, że jakbym miała dziecko to byłabym zła matka.. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spoko,ogarnelabys,ale fakt łatwo nie jest. Wracam do domu ok 19, daje dziecku obiad i staram się pomóc w lekcjach. Po 22 gotuje obiad na drugi dzień.co 3 dni jezdze z psem do weta,wtedy juz na nic nie mam czasu.w domu często mam balagan😉  Dla mnie to uciążliwe, ale i tak najwyższą cenę płaci dziecko. Poważnie zastanawiam się nad zmiana pracy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę

Pobudka o 5, podwoze ja do szkoły  wczesnej niż na godz 8-biedne dziecko) pracuje, wracam ; robię obiad, dziecko wraca, zjadamy , chwila odpoczynku , lekcje, gry, zabawa, sprzątanie , pranie  i myk myk kąpiele. Wszystko na wysokich obrotach. Plan dnia i organizacja na medal.. Śpię srednio 5 h. Nie czuję się zmęczona , ale taki tryb życia jest nieco dziwaczny. Żadnych rozrywek. Jeśli trzeba stanąć na wysokości zadania ,to trzeba. Nie ma że boli.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podobnie jak mężczyźni.  Rozumiem gdybyś zadała to pytanie samotnej matce z dziećmi lub singelce- one faktycznie wszystko robią same.  

Nie rozumiem jak dwoje dorosłych ludzi może mieć problem z ogarnięcie domu (do tego nie mając dzieci).

Z mężem mamy 2 i mamy też czas dla siebie, tylko że mój mąż ma ręce i nogi i też w domu sprząta, gotuje i zajmuje sue dziećmi.  A co do lekcji to dorabiają same- jak mają problem to przychodzą po pomoc lub z prośbą o sorawdzenie .

Autorko - a twój mąż jest tylko lokatorem w domu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaga

Ja mam 1 dziecko i sie z niczym nie wyrabiam. Mąż pracuje, ja nie a mimo to nie mam kiedy usiąść i wypić spokojnie gorącą herbatę. Btw. doskonale cię zrozumiem, też wracałam z pracy, ogarnęłam pokój (wtedy jeszcze wynajmowałam pokoj) zjadłam byle co i spać. Dużo czasu zabierały mi niestety dojazdy a z wiekiem jakimś cudem obowiązków przybywa. Uprzedzajac, mój mąż pracuje 6 dni w tygodniu, wraca to ma ze 3h luzu i musi się kłaść spać. W takim systemie nie ma szans żebym się wyrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Jaga napisał:

Ja mam 1 dziecko i sie z niczym nie wyrabiam. Mąż pracuje, ja nie a mimo to nie mam kiedy usiąść i wypić spokojnie gorącą herbatę. Btw. doskonale cię zrozumiem, też wracałam z pracy, ogarnęłam pokój (wtedy jeszcze wynajmowałam pokoj) zjadłam byle co i spać. Dużo czasu zabierały mi niestety dojazdy a z wiekiem jakimś cudem obowiązków przybywa. Uprzedzajac, mój mąż pracuje 6 dni w tygodniu, wraca to ma ze 3h luzu i musi się kłaść spać. W takim systemie nie ma szans żebym się wyrobiła.

Nie pracując nie możesz się z niczym wyrobić? Jak ty to robisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×