Nie chcę żyć, a muszę 😥

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

Nik nikogo nie będzie dobijał, a trzeba wspierać ludzi którzy są słabi i nie radą sobie z problemami. Powiem tak nie Ty pierwsza i nie ostatnia która chciałaby lepszego życia. Ciesz się z tego co masz i nie załamuj się a myśl pozytywnie bo nigdy nie wiadomo co los przyniesie następnego dnia. Czasami lepiej żyć samemu niż żyć w związku w którym nie ma miłość. Czy chciałabyś żyć z osobą w obłudzie i fałszu bo ja nie. Głowa do góry, wszystko się ułoży. Pozdrawiam

3 minuty temu, Manazis napisał:

Grudniowa depresja. Rozumiemy.

 

Nic nie rozumiecie.

Zacznij skupiać się na świecie, a nie tylko i wyłącznie na sobie (i swoich niepowodzeniach) wtedy zobaczysz, że życie może mieć też dobre strony.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nic nie rozumiecie.

To wytłumacz. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nik nikogo nie będzie dobijał, a trzeba wspierać ludzi którzy są słabi i nie radą sobie z problemami. Powiem tak nie Ty pierwsza i nie ostatnia która chciałaby lepszego życia. Ciesz się z tego co masz i nie załamuj się a myśl pozytywnie bo nigdy nie wiadomo co los przyniesie następnego dnia. Czasami lepiej żyć samemu niż żyć w związku w którym nie ma miłość. Czy chciałabyś żyć z osobą w obłudzie i fałszu bo ja nie. Głowa do góry, wszystko się ułoży. Pozdrawiam

Zatrzymałeś się bo zobaczyłeś nie doszłą sam,obó,jczynie? Nie, nie skoczę przecież ujęłam to w temacie. Muszę jeszcze kilka lat położyć, mam coś do zrobienia, ale co to za życie..

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zatrzymałeś się bo zobaczyłeś nie doszłą sam,obó,jczynie? Nie, nie skoczę przecież ujęłam to w temacie. Muszę jeszcze kilka lat położyć, mam coś do zrobienia, ale co to za życie..

Nie samo..bujczynie tylko kobiete słabą psychicznie. Mi też ktoś kogo uważałem za kogoś szczerego próbował niszczyć życie a dziś mnie unika.

46 minut temu, Gość Gość napisał:

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

To nie los a ludzie , którzy intrygowali , lekceważyli i nie rozmawiali bo , durne forum to nie rozmowa.Ścieżki poplątane przy aktywnym udziale innych. Wielka szkoda, że swego czasu zabrakło niektórym odwagi i szczerości. Nic nie jest takie , jakie było oprócz słońca, księżyca,wiatru i deszczu. Intrygi, intrygi, intrygi pławicie się w intrygach, ośmieszaniu , nie daliście ani grama dobroci.Umiecie zakładać tylko kolejne wątki, podparte , jakąś wiedzą...nie zawsze uczciwie zdobytą.Manipulacjami i intrygami niszczyliście. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

Faktycznie przeyebane. Urode też ci los zabierze, kwestia paru lat.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

Gdzie mieszkasz i ile masz lat? 

myśle że kompletna zmiana otoczenia dobrze by ci zrobiła

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

W tym cały paradoks. 

Los ze mnie zadrwił:

- po kolei zabiera osoby, które są dla mnie ważne

- dał urodę kosztem głupoty

- zamiast cieszyć się życiem z ukochanym facetem, ja w samotności ryczę do poduszki

Mogłabym wymieniać dalej i dalej.. Nikt nie zrozumie. Dobijcie mnie.

Nigdy nie jest za późno aby pewnym osobom które są dla nas ważne dać znać że rzeczywiście są dla nas ważne. Choćby minął rok, dwa, dziesięć czy więcej lat. Trzeba się jednak zdobyć na odwagę aby to zrobić jeżeli wina leży po nasze. Czy ten ukochany facet w ogóle wie że za nim tęsknisz? Założę się że nie.